lek. Joanna Kostecka

Miałam dzisiaj teleporadę z Panią Kostecką. Ze względu na diagnozę SIBO, IMO i najpewniej także KPU, zostało mi zalecone zrobienie badań w kierunku helicobacfer, pasożytów, oraz candidy żeby znaleźć przyczynę problemów z jelitami. Pierwsze dwa zorganizowałam prywatnie, na badanie w kierunku candidy chciałam załatwić skierowanie. Lekarz nie zadając mi żadnych pytań o stan zdrowia i pierwszy raz ze mną rozmawiając z góry powiedziała że nie ma wskazań do badania w kierunku candidy. Zapytana czemu stwierdziła „że to rzadkie” i wcale nie jest powodem SIBO / IMO. Pani doktor, podkreślam nie zadając mi ŻADNEGO pytania o stan zdrowia, jeszcze skomentowała że jeśli jestem w tak słabym stanie zdrowia jak „twierdzę” to byłabym na wizycie osobiście a nie na teleporadzie. Jest to idealny przykład żenującego poziomu opieki zdrowotnej w Polsce, gdzie można miesiącami odbijać się od lekarza do lekarza i wszyscy jedynie rozkładają ręce lub sugerują że pacjenci przesadzają.

Szczerze stresowałam się wizytą po przeczytaniu tu wcześniejszych komentarzy. Na szczęście nie zrezygnowałam z wizyty. Pani miła, uprzejma. Wnikliwie przeprowadziła wywiad i badanie, zaproponowała leczenie. Kompletnie inny obraz dziś zobaczyłam niż się spodziewałam. Możliwe, że coś się zmieniło lub niektóre osoby trafiły na gorszy dzień który każdemu się czasem zdarza. Ja jestem bardzo zadowolona z wizyty. Konkretnie, dokładnie i w bardzo przyjaznej atmosferze.

Rzeczowo, krótko i na temat. Przy pierwszym kontakcie może sprawiać wrażenie zdystansowanej, ale to bardzo miła, zaangażowana i rzeczowa osoba. Zleciła pełny pakiet badań, odnalazła utajoną anemię. Po kuracji byłem jak nowy :) Przy okazji zdiagnozowała zespoł Giblerta, od tamtej pory zmieniłem dietę pod tym kątem i badam regularnie poziom bilirubiny. Polecam.

Pozytywnie zaskoczony po przeczytaniu komentarzy. Wizyta w Enel-med przebiegła w miłej atmosferze. Pani lekarz sprawdziła wyniki, zbadała, osłuchała i dodatkowo zleciła ekg serca, które zostało od ręki wykonane. Polecam

Byłem w ENEL-MED Gdynia - niestety po przepisaniu leków okazało się, że jeden lek dość silnie działa i chciałem, aby Pani doktor przepisała mi inny lub z mniejszą dawką, w sytuacji kiedy (na ulotce tego leku wyraźnie jest napisane: jeśli wystąpią skurcze mięśni należy odstawić lek i od razu skontaktować się z lekarzem) U mnie coś takiego nastąpiło - próbowałem się skontaktować z lekarzem jednak Pani na infolinii powiedziała mi, że skoro jestem odpłatny 100% to muszę się umówić na kolejną wizytę. A kolejna wizyta w przyszłym tygodniu. Nie bardzo podoba mnie się zachowanie i Lekarza i firmy ENEL-MED. Nie idźcie tam do tej firmy - bo jako Klient odpłatny w 100% możecie być tak potraktowani - to jak będziecie potraktowani z NFZ?

Nie polecam wizyt u p. Joanny Kosteckiej Pomijając fakt, że jest bardzo nieprzyjemna, potraktowała mnie w sposób bardzo protekcjonalny, gdy zapytałam o diagnozę powiedziała, że to nerwy, pomimo tego , że miałam gorączkę, osłabienie oraz inne dolegliwości. Po dalszym poszukiwaniu rozwiązania okazało się, że moja choroba wymagała silnych antybiotyków i dobrze, że poszłam do innego lekarza, gdyż narażona byłam na niepotrzebne powikłania. Nie dostałam zwolnienia. Nie spotkałam jeszcze tak "specyficznego" podejścia do pacjenta.

Przyszedłem do pani doktor na szybką wizytę w celu załatwienia formalności w postaci recepty na lek, który biorę przewlekle od kilku lat, co było oznaczone w systemie, do którym pani dr miała dostęp. Wybór lekarza był przypadkowy, ponieważ poprzedni lekarz zakończył współpracę z placówką. O receptę musiałem się prosić i tłumaczyć się. Ostatecznie receptę otrzymałem, ale szkoda nerwów, stresu. Miesiąc później poszedłem już do innego lekarza . Lekarz zajrzał w system, sprawdził z jakiego powodu biorę ten lek, zapytał jak się czuję, czy wszystko jest w porządku i wypisał receptę bez zbędnych komentarzy, a na koniec po prostu pożyczył zdrowia.

Zdecydowaie polecam , Pani Doktor jest konkretna i rzeczowa a zarazem bardzo mila. Nastawiona na potrzeby pacjeta

Od jakiegoś czasu ciągle mam chrypę napady duszności drętwienie i silnebole głowy. Usypiam wszędzie. Pani doktor stwierdziła że to anemia utajona i stres. Mimo że mówiłam że na pogotowiu kazali mi po wyłączeniu grypy zgłosić się do ogólnego po skierowanie na rentgen płuc i spirometria. Nie słucha tego co mówi pacjent. Na pytanie dlaczego ciągle chrypiie tylko wzruszenie ramionami i informacja że mam obniżoną ferrytyne więc mam brać żelazo i że chrypa to pewnie od stresu....

Byłam u Pani doktor po skierowanie na badania krwi, które zalecił mi prywatnie endokrynolog.
Pani doktor stwierdziła, że badania są niepotrzebne bo wyniki z przed ponad 9 miesięcy (!) były ok. Dodała, że wszyscy mają niedobór witaminy D3 (czego wcześniej nie badałam) i nie ma po co tego badać. Jestem na prawdę zażenowana taką postawą.