dr n. med. Joanna Kądziołka

Pani Doktor niby wszystko tłumaczy ale nie robi tego życzliwie. Co ma powiedzieć to powie i tyle. Natomiast chodząc do prywatnego gabinetu od lekarza oczekuje się trochę wiecej, tj. życzliwości w stosunku do pacjenta ale również MĘŻA!, uśmiechu, bezpieczeństwa itd. W jej gabinecie czułam się jak u normalnego lekarza - formalności "załatwione" to do widzenia. Co do gabinetu to wcale nie jest tak doskonale wyposażony - porównuję go z innym gabinetem który miałam okazję odwiedzać.

Według mnie Pani doktor poświęca mi mało czasu i tak na prawdę to nie odczuwam żeby zależało jej na pacjencie. Jeszcze nigdy nie odpowiedzaiala mi konkretnie na moje pytanie.albo odpowiada jakoś tak dziwnie wymijajaco. Nie jestem do końca zadowolona. Ale muszę przetrwać do końca ciąży.Ale pomimo wszystko uważam że wiedzę posiada.

Nie-po-le-cam! Była to moja pierwsza Pani ginekolog do której się udałam,i wydawało mi się,że jest super,zaangażowana,miła itp.itd.(Naturalnie że zawsze znajdzie czas dla Pacjentów,w sumie nie robi tego za darmo,dlatego byc może skraca wizyty innych i stąd może tych wiele niedopatrzeń)dopóki nie udałam się do innego ginekologa i co się okazało?mnóstwo podstawowych błędów i nie dopatrzeń.

Pani doktor w ogóle nie zainteresowana pacjentem.Nawet nie potrafiła zbadać jak trzeba,tylko od razu leki przepisała.Wizyta trwała nie całe 5 minut.NIE POLECAM!

W rozmowie miła i cierpliwa, jej kompetencje... no cóż... powiedziała mi że mam 2,5 cm torbiel w jajniku i przepisała hormony... na wizycie u innego lekarza (i późniejszych kontrolach) okazało się że to był pęcherzyk graafa...Czy trzeba coś dodawać... ?

Jako człowiek bardzo miła i cierpliwa osoba. Odpowiada na wszystkie pytania, tłumaczy problemy. Niestety skutki zabiegu który mi poleciła odczuwam do dziś. Kolejni lekarze u których się konsultowałam krytykują jej sposób leczenia, gdyż mogły byc inne rozwiązania, niestety czasu nie da się cofnąc.

Stanowczo nie polecam !! ta cudowna pani doktor wyszukała mi pcos. Mam dopiero 21 lat wiec wizja bezplodnosci mnie zalamała. Bylam potem u 3 innych ginekologow i co sie okazalo JESTEM CALKOWICIE ZDROWA ! pozostali lekarze potwierdzili to. Ale co przezylam i przeplakalam to moje :/ zaplacilam 120 zl a w zamian tylko nerwy i stres.. i to calkiem bezpodstawnie ! szkoda bylo czasu i kasy.

beznadziejna. pretensjonalna.
usg ciąży wykonała prawie bez żadnego komentarza dla przyszłej mamy. bo czy powinny wystarczyć słowa "dziecko zdrowe, ma 2 ręce i 2 nózżki, paluszkó nie liczyłam"

nigdy więcej do niej nie pójdę, nikomu nie polecam, a wręcz odradzam!!!!!!!!!!