prof. dr hab. n. med. Jerzy Świerkot

Najgorsza wizyta jaką kiedykolwiek miałem u lekarza, inny profesor potwierdził to co według Świerkota nie było więc nie polecam strata czasu.

Niestety, nie mogę polecić Pana Profesora. Opinię piszę po długim czasie. Od wielu wielu lat zmagałam się z nawracającym zapaleniem stawu. Przyczyna nieznana. Niestety, kiedy mówiłam o swoich podejrzeniach, Pan Profesor bardzo szybko uciął temat, mówiąc żebym nie skupiała się już na przyczynach, bo to jest nieważne. Dostałam silne leki jak metotreksat oraz zalecenie terapii radioizotopowej. Miałam wątpliwości, mój lekarz zalecił zebym lepiej nie brała tych leków. Pewnie gdybym wzięła wtedy ten lek, również przez swoje działanie ciut by pomógł. Po czasie okazało się, że przyczyną moich stanów zapalnych jest celiakia. Trudno się teraz odnieść do porady, by nie szukać przyczyn takiego stanu. Już 2,5 roku nie jem glutenu, zapaleń stawu już nie mam, a stan był taki, że nie mogłam chodzic. Wierzę w dobre intencje Pana Profesora, ale czasami jednak warto poszukać przyczyny zamiast dawać ciężkie leki.

Wizyta przebiegała w bardzo ekspresowym tempie. Wydaje się mi się żeby doktor dokładnie przejrzał mój problem musiałbym wykupić przynajmniej 3 wizyty jedna po drugiej. Po szybkim wywiadzie i badaniu palpacyjnym stwierdził, że nie mam problemów zdrowotnych. I zasugerował badania, z których wiekszość z nich robiłem. W takiej sytuacji jestem zmuszony szukać innego reumatologa. Gdyż dolegliwości nie ustępują. Nie polecam.

Pan doktor bardzo uprzejmy, obejrzał wyniki, przebadał, kazał wykonać kilka ćwiczeń. Jestem po bardzo silnym , ataku bólu stawów , ale wyniki - prawie dobre, więc stwierdził że choroby raczej nie ma (czekamy na drugi atak , który potwierdziłby że choroba jednak jest), a jak boli- to p. doktor wypisał leki p/ zapalne. Dodatkowa diagnostyka- po co? Cóż, liczyłam na więcej.

jeśli chcecie być ,,leczeni" oszczędnie to polecam.Nie liczy się u niego pacjent ale nabijanie kasy.Narzędzia pracy to >pustz gabinet,pusta karta-co roku nowa i długopis.Jedyne
badania na jakie daje skierowania to badania krwi:wiadomo,że u 50% pacjentów nic nie wykażą.
3 lata tak mnie leczył.Po 1 wizycie u innego reumatologa okazało się ,żę trzeba być wyjątkowo ślepym by nie zauważyć znacznego stopnia zwyrodnień 5 kręgów + osteofity,próżnie itp.Unikajcie.