lek. Jerzy Piechnik

Lekarz w mojej opinii zdawkowo przeprowadzał wywiad, nie poinformował mnie o powodzie przepisania leków dopóki sama o to nie zapytałam. Podważył potrzebę przeprowadzenia badania krwi. Nie poinformował kim jest osoba przebywająca w gabinecie w charakterze asystenta. Czułam się potraktowana protekcjonalnie. Wrażliwość na potrzeby pacjenta oceniam bardzo źle, rozmowa z lekarzem nie przebiegała w uprzejmym tonie, lekarz mówił niewyraźnie, podważał moje zalecenia, które otrzymałam od poprzedniego lekarza z prośbą o weryfikację podczas wizyty u ginekologa. Wizyta odbywała się w ramach pakietu LUXMED.

Wizyta trwała 8 minut, dobrze że koszt pokrywa ubezpieczenie , bo bardzo bym się wkurzyła jak bym musiała za nią zapłacić
W sumie 2 gwiazdki za to że dostałam przedłużoną o 3 mies receptę na leki od poprzedniego lekarza , wiec sobie tam pójdę później płatnie na normalną konsultacje. Przyniosłam teczkę z badaniami , lekarz nic nie oglądał oprócz ostatniej recepty i ogólnie miałam pełne wrażenie że jemu się nie chce po prostu i czułam się niezręcznie

Dzisiaj miałam przyjemność być na wizycie u Pana Doktora w LUX MED na Grójeckiej. Bałam się tej wizyty (USG kontrolne) po przeczytaniu opinii w necie. Ale po wizycie jestem miło zaskoczona. Pan Doktor baaardzo dokładnie wykonał to badanie, przy czym przeprowadził wywiad, czy były wcześniej jakieś problemy. W trakcie nie wypytywałam o nic by nie"rozdrażnić" doktora, mając na względzie te negatywne wypowiedzi. Po badaniu wszystko dokładnie wyjaśnił, powiedział co trzeba zrobić dalej. Nie był oczywiście cały w skowronkach na mój widok, zasadniczy, niektórzy mogą powiedzieć, że oschły, ale nie o to w tym wszystkim chyba chodzi? Ja jestem zadowolona z wizyty.

Nie polecam żadnej ciężarnej. W 36 tyg poszłam do Pana doktora na kontrolę. Zbadał mnie bardzo boleśnie, później zlecił badania kontrolne do porodu. Niestety ale nie miałam okazji wykonać tych badań bo urodziłam synka następnego dnia. Nie polecam i więcej do niego bym nie poszła nigdy!

USG transvaginalne trwało koło 5 minut z moim rozebraniem i ubraniem się. Pan Doktor mało przyjemny w obyciu i mało empatyczny. Podczas wizyty mówił bardziej do siebie niż do mnie i w efekcie końcowym, nie dostałam jasnego komunikatu, czy spirala jest tam, gdzie powinna się znajdować, a taki był główny cel wizyty.

Byłam na usg transvaginalnym z powodu uczucia ucisku w podbrzuszu. Usg wykonane w 5 min. Rozpoznanie: mięśniak macicy o wymiarze 5 cm. Na pytanie, co to jest i jakie jest dalsze postępowanie uzyskałam odpowiedź "kontrola u swojego lekarza". Dwóch kolejnych radiologów podczas usg wykluczyło mięśniak rozpoznając torbiel jajnika o wielkości 5 cm. Jak lekarz może pomylić macicę z jajnikiem??? Brak jakichkolwiek wyjaśnień odnośnie dalszego postępowania już nawet nie będę dodatkowo komentować. Nie polecam.

Wizyta w ramach pakietu lux med.
Moje pierwsze usg w ciąży. Lekarz bardzo nie wyraźnie mówił, musiałam prosić kilkukrotnie o powtórzenie, nie zrozumiałam że mam podłożyć pięści pod pośladki. Nie wymagam wielkiej radości z mojej ciąży ale trochę empatii do drugiego człowieka. Zdjęcie usg bardzo nie wyraźne. Po przeczytaniu negatywnych opinii uznałam, że to i tak pierwsze usg potwierdzające ciążę, wiec nie ma to większego znaczenia... Po całej wizycie nie miałam pewności czy jest wszystko w porządku, czy jest jedno dziecko czy dwójka, bo istnieje taka szansa.

Odradzam kontaktu z tym panem. Czytając opinie, widzę, że moja negatywna ocena nie jest jedyna i ten sam problem miało już kilka osób. Pan podczas pierwszej wizyty usg w 6 tygodniu ciąży stwierdza martwy płód i bez emocji wydaje wyrok, nie mając 100% pewności. Dopiero po dopytaniu czy można to sprawdzić zaleca dwukrotne badanie krwi hCG, po czym nie wystawia skierowania, bo jak twierdzi „nie jest od wystawiania skierowań”. Po interwencji niechętnie i złośliwie wystawia skierowanie tylko na jedno z badań krwi mimo własnego zalecenia o konieczności wykonania dwóch badań. Brak skierowania wyszedł dopiero przed 2 badaniem. Wizyta w ramach pakietu Lux-Med. Nikomu nie polecam spotkać takiego lekarza. Ilość stresu i nerwów spowodowanych przez tego pana jest nie do opisania.

Wizyta trwała 5 minut, lekarz stwierdził, że nie widzi akcji serca zarodka i ciąża raczej obumarła, miał problem ze znalezieniem pecherzyka, stwierdził 6tc. Zero dalszych wyjaśnień. Tego samego dnia wieczorem lekarz w prywatnym gabinecie w 2 sekundy znalazł prawidłową ciążę z żywym zarodkiem. Stres przez cały dzień nie do opisania, zwłaszcza, że jestem po 2 stratach. Lekarz niekontaktowy, nieempatyczny, niezadowolony. Wizyta w pakiecie z Lux medu.

Byłam na usg połówkowym (18-22 t.c). Lekarz małomówny,skupiony na badaniu.Nie komentował zbytnio co widać na ekranie. Jednak nie przeszkadzało mi to bo otrzymalam opis na papierze.Badanie w mojej ocenie było dokładne,bez pośpiechu.Jednak zdjęcia Usg wyszły mało wyraźne.Chyba tylko lekarz jest w stanie określić co na nich jest.
Odpowiadał na zadane pytania.Lekarz mógłby bardziej opisywać co widzi podczas badania. Jako,że to moja pierwsza ciąża byłam tego po prostu bardzo ciekawa a nie chciałam przerywać skupienia lekarza na badaniu.Z drugiej strony maseczki w dobie koronawirusa utrudniają komunikację. W gabinecie czułam się swobodnie.