dr Jerzy Kowalik

Polecam Pana doktora- kompetentny, wszysysko zostało wyjaśnione na 1 wizycie

Nie wrócę tam!
Nie zbadał ruchliwości stawów biodrowych i kolanowych. Pomacał tylko kolana turlając się na krześle. Nie słuchał historii chorób, od razu wiedział lepiej. Główna aktywność: klikanie w klawisze. Duży pośpiech. Argumenty, że to coś ze stawami zbywał i przerywał. Na naleganie stwierdził “no chyba, że pan biega”. No biegam! Zlecił badania krwi i polecił niezwłocznie wrócić z wynikami. I już koniec wizyty! Byłem 20 min przed czasem, a wizyta trwała 7 min. W Lublinie “bujał” bym się kilkukrotnie: 1/na badania laboratoryjne, 2/USG, 3/ściąganie płynu z kolana 4/skierowanie na wstrzykiwanie osocza, 5/zabieg podania osocza (sic!!!). Nie płacę za takie traktowanie.

“Powiatowy” ortopeda w ciągu jednej wizyty zbadał ruchliwość stawów, wykonał USG kolan i bioder, usunął płyn z kolana, który nie został wykryty w Lublinie, zaaplikował osocze do biodra i kolana, podał zastrzyki na ból.

Lekarz profesjonalny,zlecil badanie rtg,wyjasnil wynik i omowil leczenie operacyjne,dal zlecenie na badanie krwi,jestem zadowolona

Miłe i rzeczowe podejście do pacjenta. Dziękuję za wizytę

Konkretna informacja odnosnie diagnozy i ewentualnego sposobu leczenia. Bez "owijania w bawelne". Zyczliwosc i realna chec pomocy. Polecam!

NIe polecam. Pojawiłam się u Doktora z bólem biodra, dostałam skierowanie na rezonans i zalecenie, żeby nie przeciążać biodra - jak najmniej aktywności. Kolejna wizyta: Doktor przeczytał opis badania RM, nie obejrzał obrazu na płycie, którą również mu dałam. Diagnoza: brak konkretnej. Zalecenia: zrezygnować z aktywności fizycznej, spacer? tak, ale w "granicach rozsądku" (jestem 30letnią osobą, która aktywnie spędza wolny czas). Mój problem na szczęście to nie był żaden problem i ćwiczenia rozluźniające mięśnie pomogły na ból.

Bardzo nie polecam wizyty u tego lekarza. Bez żadnego wywiadu i na podstawie 3 ruchów kolana postawił diagnozę, wypisał receptę i skierowanie na fizjoterapię bez ani jednego słowa wyjaśnienia. Skwitował to słowami: "to wszystko, dziękuję" i wrócił do komputera. Diagnoza oczywiście była bardzo błędna co potwierdziło RTG. Totalny brak zaangażowania, strata czasu i pieniędzy.

Nie do końca jestem usatysfakcjonowana wizytą. Lekarz powiedział mi że widzi nieprawidłowość w RTG, ale nie podał żadnych szczegółowych wyjaśnień. Nie dostałam szczególnej diagnozy, natomiast pan doktor zalecił odstawić wszelkie leki i robic jedynie okłady. Zasugerował, że zastosowana orteza jest nieadekwatna do urazu oraz że powinnam zacząć obciążać uszkodzoną stopę. Na wizycie kilka dni później u innego specjalisty dowiedziałam się, że jest to skrecenie 2. stopnia, że prawdopodobnie uległa uszkodzeniu też kość, a także że noga powinna być unieruchomiona 6 tyg, po czym stabilizowana do pół roku. Obciążanie stopy, jak zalecił doktor Kowalik mogłoby skutkować znacznym pogorszeniem sytuacji. Dodatkowo pan Jerzy zignorował informację, że przyjmuję leki które sprzyjają powstawaniu zakrzepów. Inny specjalista z kolei stwierdził że to sytuacja, która tym bardziej predysponuje mnie do przyjmowania zastrzyków, które Pan Kowalik zalecił odstawić.

Fachowe podejście i pomoc w najmniej spodziewanym momencie.Polecam

Pan Doktor nawet nie wstał zza biurka żeby obejrzeć chorą nogę. Nie odpowiedział na żadne zadane pytanie.