Nie rezygnuj ze zdrowia
Wybierz konsultacje online, aby rozpocząć lub kontynuować leczenie bez wychodzenia z domu. Jeśli potrzebujesz, możesz również umówić wizytę w gabinecie.
Pokaż specjalistów Jak to działa?Adres
Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)
Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?
Pokaż innych weterynarzy w pobliżuMoje doświadczenie
Cennik
Brak informacji o usługach i cenach
Ten lekarz nie dodał jeszcze informacji o usługach i cenach.
32 opinie pacjentów
Ogólna ocena
Sortuj opinie według
Diana
Pełen profesjonalizm , mój pies miał tam już 6 operacji i to bardzo poważnych zawsze uzyskałam profesjonalne wsparcie a mój piesek cieszy sie życiem dzięki pomocy . Pan doktor specjalista jakich mało zresztą chyba wszyscy w tej przychodni . Polecam wszystkim w 100%. I jeszcze raz bardzo dziekuje za pomoc mojemu pieskowi
Alicja
Serdecznie polecam. Świetny lekarz, bardzo szczegółowy i jasno objasniajacy zarówno postepowanie konieczne do wykonania podczas zabiegu, jak i co może spotkać pieska i nas po operacji. U nas była to daroplastyka biodra, więc zabieg dość skaplikowany. Uprzednio byłam na konsultacji w innych klinikach, jednak dr Kirstajn jako pierwszy poświęcił nam sporo czasu aby wszystko dokładnie omówić. Polecam wszystkim potrzebującym konsultacji z dobrym weterynarzem, ortopeda. Ceny również przystepne.
Pacjent
Wszystkie nasze wizyty - pełen sukces i profesjonalne leczenie. Leczenie hotspotów perfekcyjne, nie tak jak poprzedni weterynarz - ciągła antybiotykoterapia. Zrobione kilka testów i znamy przyczyny choroby. Polecam
Justyna P.
Pan doktor może i jest najlepszym ortopedą, ale przez te wszystkie super opinie chyba zapomniał po co kiedyś został weterynarzem... ale od początku: naszemu psu zaczęła puchnąć lewa przednia łapa w nadgarstku, bardzo kulał, a do tego na uszach pojawiły się dziwne bąble ( jak od ugryzienia komara), które zaczęły się zmieniać w rany. Pierwsza wizyta na UP, zdjęcia rtg, stwierdzone ubytki w kości, steryd w łapę, gips i kontrola za 3 tygodnie. Po zdjęciu gipsu zdecydowaliśmy się pójść do Interwetu. Pan doktor Kirstein zrobił rtg i stwierdził, że to może być nowotwór kości, ale też może zapalenie pochewki odwodziciela, Pies dostał zastrzyk usypiający, steryd w łapę; na uszy przepisał maść stwierdziwszy, że to zapalenie żył i zaprosił na kontrolę za tydzień. Kolejna wizyta, kolejne rtg, kolejny steryd i kolejne 330 zł mniej z portfela. Zero poprawy, pies chudnie, kuleje, na uszach krwawiące rany. Trzecia wizyta w Interwecie, pan doktor powtarza to samo. Przy czwartej wizycie dr decyduje się zrobić badania krwi, które wychodzą tragicznie: duża anemia, mocznik dużo ponad normę, wszystko wskazuje na problemy z nerkami; dr robi jeszcze test na choroby odkleszczowe, który wychodzi negatywnie; powtarza morfologię, znów te same niedobre wyniki, jednak dr stwierdza, ze to pewnie przez stres, nie daje żadnych leków, tylko znów steryd w łapę i zaprasza za miesiąc. Zdecydowałam się zabrać psa do innego weterynarza - po zapoznaniu się z dokumentacją medyczną, po wywiadzie, podejrzewa od razu chorobę tropikalną: Leiszmaniozę (pies pochodzi z hiszpanii), zlecone badania potwierdzają diagnozę, stan psa bardzo poważny - w tej chwili walczymy o życie... Reasumując - dwa miesiące wizyt w Interwecie zabrały nam cenny czas, dr Kirstein uczepił się jednej diagnozy. Gdybyśmy zaufali "najlepszemu specjaliście" nasz pies już straciłby życie. Jeśli Pan to przeczyta: jest mi niezmiernie przykro, że pewność siebie tak Pana zaślepiła, i że mając kilku specjalistów w klinice nie zdecydował się Pan skonsultować przypadku Bero, tylko szedł Pan w zaparte... NIE POLECAM.
Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz
Dominika
Świetny specjalista, fachowiec. Konkretny i godny polecenia! Operował moją kotkę i wiem że zrobił wszystko co w jego mocy...
Iza
Przyjechaliśmy do Pana doktora z bardzo chorym 8-letnim kotem : od paru dni nie miał apetytu, wymiotował, chudł, leżał z opuszczona głową, miał problem z poruszaniem się, początkowo myśleliśmy, że to zwykłe zatrucie. W przychodni Interwet obsłużył nas pan doktor Jerzy Kirstein – prawdziwy fachowiec z doświadczeniem !!! Od razu pierwszą myśl skierował ku stłuszczeniu wątroby i zrobił USG. Kocur został na noc na podanie kroplówki i leków. Zalecono nam nawadnianie i dokarmianie siłowe w domu oraz aplikowanie leków w klinice-witamina B12, ,antybiotyk ,Zentonil. Kot odzyskuje już siły.
Gość
Pan Doktor wszystko tłumaczy, jest bardzo kulturalnym człowiekiem (nie rozumiem powyższych opinii na ten temat). Leczymy się już u Niego od kilku lat i ani razu nas nie zawiódł. Polecam!
rozczarowany
Jestem rozczarowany tym jak zostaliśmy potraktowani przez Pana Doktora Kirsteina. Mojego psiaka leczy od lat, kiedy zachorował na raka i naprawdę potrzebował jego pomocy Dr Kirstein po godzinie czekania przyjął kogoś innego a kiedy zwróciłem mu na to uwagę, w ignorujący i bezczelny sposób rozmawiał ze mną odwrócony tyłem. Dowiedziałem się, że nie będę dziś już przyjęty i że Pan Doktor ma mnie w głębokim poważaniu. Uprzedzam wszystkich iż kompetencje zawodowe Pana Doktora nie idą w parze z jego kulturą osobistą a wręcz odwrotnie. Wybierając się do niego na wizytę proszę wziąć pod uwagę, że można być podobnie potraktowanym.
Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz
rodzina Czarki
Jest świetnym fachowcem. Nie "ciucia" do właściciela i zwierzaka, nie "cukruje", ale bardzo konkretnie i fachowo zabiera się do pracy. Potrafię to ocenić, gdyż 35 lat pracuję w "ludzkiej" medycynie, a to mniej więcej podobna działalność.Doktor operował moją suczkę, już około 12-letnią Czarkę, która w zeszłym roku zerwała sobie więzadło krzyżowe w tylnej nodze. Diagnoza była natychmiastowa z potwierdzeniem rtg. Zabieg wykonany czysto, szybko, solidnie. Potem zabezpieczony od strony tzw. pielęgniarskiej tzn. co dalej, żeby nie zepsuć roboty, ani przez nas, ani przez psa. Suka śmiga na 4 nogi, aż miło popatrzeć, a nawet usiłuje polować jak dawniej, czego skutkiem był wspomniany wypadek. Trzeba ją wręcz powstrzymywać od niestosownych w jej wieku zachowań. DZIĘKUJEMY DOKTORZE!!Rodzina Czarki.
Iwona z Gliwic
Witam wszystkich.
Jesteśmy właścicielami sześcioletniej suczki rasy Alaskan Malamut, która w listopadzie 2012 roku na spacerze zerwała wiązadła nadgarstka w przedniej, lewej łapie. Diagnozy gliwickich weterynarzy były mało optymistyczne: ciężki pies, druga łapa nie da rady itp. W internecie znaleźliśmy dr. Kirstejna, który zoperował łapę, założył implant w formie linki, która na czas zrosty wiązadeł podtrzymywała łapę. Całe leczenie trwało do czerwca 2013, nasza sunia jest zdrowa, sprawna i szczęśliwa. Panie doktorze naszą wdzięczność trudno wyrazić słowami. Jest Pan profesjonalistą i bardzo rzeczowym, konkretnym lekarzem z ogromną wiedzą medyczną.Dziękujemy wdzięczni właściciele Lupy-I wona i Piotr z Gliwic
Moje doświadczenie
Doświadczenie
Brak informacji o doświadczeniu
Ten lekarz nie dodał jeszcze informacji o swoim doświadczeniu.
Jesteś tym lekarzem?
Edytuj lub przejmij profilChoroby wewnętrzne zwierząt w Wrocławiu
Choroby przewodu pokarmowego zwierząt w Wrocławiu
Choroby zakaźne zwierząt w Wrocławiu
Choroby nerek zwierząt w Wrocławiu
Choroby pasożytnicze zwierząt w Wrocławiu
Choroby endokrynologiczne zwierząt w Wrocławiu
Choroby skóry zwierząt w Wrocławiu
Choroby stomatologiczne zwierząt w Wrocławiu
Choroby układu moczowego zwierząt w Wrocławiu
Alergie u zwierząt w Wrocławiu
Choroby układu oddechowego zwierząt w Wrocławiu
Nowotwory zwierząt w Wrocławiu
Choroby kardiologiczne zwierząt w Wrocławiu
Choroby narządów wewnętrznych w Wrocławiu
Choroby oczu zwierząt w Wrocławiu
Cukrzyca u zwierząt w Wrocławiu
Białaczka zwierząt w Wrocławiu
Choroby układu krążenia zwierząt w Wrocławiu
Więcej (15)