dr n. med. Jarosław Szymula

Udało mi się zajść w ciążę dzięki leczeniu u Pana doktora. Pomimo moich schorzeń i wieku, dzięki odpowiednio dobranym lekom i wiedzy udało się po 2 latach starań.

W końcu trafiłam na lekarza, który potraktował mnie poważnie. Wizyta przebiegła spokojnie i rzeczowo. Wychodzi na to, że nie zawsze należy opierać się na negatywnych opiniach w Internecie. Bardzo polecam doktora.

Na wizytę szlam trochę przerażona po przeczytaniu poniższych opinii, jednak okazało się być całkowicie na odwrót. Pan doktor pokazał ekran z usg, pokazał pęcherzyk ciążowy i na prawdę starał się uchwycić zarodek. Niestety nie udało się ale Pan doktor sam powiedział, żeby się nie martwić i przyjść na kolejne badanie za ok. tydzień.

USG ginekologiczne zostało wykonane bardzo szczegółowo. Niestety komunikacja jest na niskim poziomie. Doktor odmówił udzielenia jakichkolwiek informacji odnośnie wyników badania - jedyne, co odpowiedział, to żeby umówić się do swojego lekarza. Ponieważ nie wszystko wyszło na badaniach prawidłowo, taka odmowa wywołała bardzo silny stres, którego można było uniknąć.

Najlepszy specjalista u jakiego byłam. Bardzo pomocny, wszystko szczegółowo tłumaczy, opisuje przebieg leczenia. Fantastyczny. Gorąco polecam

Lekarz z dużym doświadczeniem, bardzo empatyczny, byłam mile zaskoczona, szczególnie, że przeczytałam wcześniejsze komentarze. Moja wizyta przebiegła spokojnie, czułam się zaopiekowania i normalnie potraktowana.

Trafiłam do Pana doktora około 2 lata temu z powodu PCOS i praktycznie całkowitego braku miesiączek. Na początku wydawało mi się że znalazłam idealnego lekarza - zlecił cały szereg badań i był bardzo miły i jasno wszystko wyjaśnił na pierwszej wizycie. Przepisał antykoncepcję na regulację cyklu. Problem zaczął się dopiero gdy pół roku później powiedziałam, że chciałabym zacząć starać się o ciążę. Doktor oświadczył że moja choroba jest nieuleczalna i jedyne co mogę zrobić to odstawić antykoncepcję i przyjmować metforminę. Po ponad roku nieudanych prób i długim okresie przyjmowania leku, poprosiłam go o ponowne wystawienie skierowania na badania, żeby sprawdzić czy cokolwiek się zmieniło, dzięki terapii. Odmówił i stwierdził, że badania są do stawiania diagnozy, a nie do leczenia (mimo że wszystkie te badania mam w moim pakiecie LuxMed) i powtórzył że choroba jest nieuleczalna i mogę rozważyć sobie in vitro.
Zrozpaczeni razem z mężem udaliśmy się do kliniki leczenia niepłodności, gdzie okazało się że w moim przypadku wcale nie jest potrzebne in vitro. Zaproponowano mi monitorowanie cyklu i od razu w pierwszym cyklu udało się osiągnąć owulację! Wystarczyło podać jeden zastrzyk na pęknięcie pęcherzyka owulacyjnego. Ten zastrzyk sama mogłam kupić w aptece i go sobie zaaplikować w domu.
Także przez ponad rok leczenia, doktor Szymula nie zaproponował nawet monitorowania albo stymulacji cyklu i musiałam udać się do innego specjalisty, aby dowiedzieć się o tych metodach leczenia.

Wspanialy człowiek i bardzo kompetentny lekarz. Wszystko wyjaśnił, uspokoił i pomógł. Dziękuję i gorąco polecam.

Dr Szymula jest doskonałym fachowcem. Ma spokojne i profesjonalne podejście do pacjenta. Polecam. Na pewno wrócę.

Niezwykle kompetentny, cierpliwy i zaangażowany lekarz. Szczegółowo odpowiada na wszystkie, nawet najgłupsze pytania. Wszystkie badania zawsze przeprowadzone delikatnie, z dużą tolerancją na ewentualne sygnały bólowe. Wzorowo poprowadził leczenie niedoczynności tarczycy, odradził bezmyślne przyjmowanie hormonów a na końcu świetnie poprowadził moją ciążę :)
Uwaga - pan doktor ma wyborne ale też specyficzne poczucie humoru - myślę, że ten sposób bycia nie każdemu może się podobać.
Ja polecam z całego serca!