Jaroslaw Lach

Wizyta była wiele lat temu. Lekarz został mi polecony. Szybko się rozczarowałam. Lekarz komentował mój wygląd, bo miałam kilka zbędnych kilogramów. Były to bardzo niefajne komentarze. Miałam robioną laparoskopię. Komentarze doktora po zabiegu, mo cóż mało smaczne.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Serdecznie polecam doktora Lacha. Mimo oschłego podejścia do pacjentek jest naprawdę kompetentny i posiada dużą wiedzę. Ja osobiście spotkałam się z doktorem podczas ciąży 3 razy na patologii w szpitalu Miejskim później na sali poporodowej. Dla mnie doktor okazał się bardzo miły i delikatny, śmiał się, żartował, odnosił się do mnie z szacunkiem. Nazywał nawet swoją ulubioną pacjentką Poza tym gdyby nie doktor Lach to prawdopodobnie byłabym teraz bez nerki, wykrył wodonercze i skierował w ostatniej chwili na zabieg odbarczenia w ciąży. Po porodzie po raz kolejny doktor szybko postawił diagnozę i dostosował idealny antybiotyk, gdyby nie to leżała bym w szpitalu ponad 2 miesiące ponieważ inny lekarz przepisał zły antybiotyk, który dostawałam w szpitalu zupełnie niepotrzebnie. Z całego serca polecam doktora, mimo że jego podejście do wielu pacjentek jest oschłe i wiele kobiet na niego narzeka ja wspominam bardzo dobrze spotkania z doktorem Jest profesjonalistą w swoim fachu a to jest najważniejsze!

Bardzo kompetentny i profesjonalny lekarz. Troskliwy, dokładny, analiza stanu zdrowia w oparciu o szczegóły badań, wszystko jest dla niego wazne. Człowiek poważny, pomocny, dobry lekarz i dzięki temu czujesz się bezpiecznie o siebie i dziecko. Ceny przystępne, terminy z dnia na dzień w miarę potrzeby. Odpowie na każde zadane pytanie, tylko trzeba pytać.

Najlepszy z najlepszych.Kompetentny, czujny ,rzeczowy , rzetelny.Pan doktor przemiły i z poczuciem humoru zarówno w szpitalu jak i prywatnie.

Doktorowi należy się szczere podziękowanie i pochwała jego profesjonalizmu w pracy. Gdyby nie on, nasze traumatyczne przeżycia na pewno by się przedłużyły. Tak jak obiecał- zatroszczy się o nas i tak też było. Nie jest nad wyraz wylewnym, ciągle uśmiechającym się lekarzem, który rozczula się nad pacjentką, ale naszym zdaniem to nie definiuje dobrego specjalistę. W trudnych przypadkach, szczególnie taki jak nasz, Jego stanowcza postawa i pewność siebie dała nam poczucie bezpieczeństwa. Wiedział co robi. Całemu zespołowi należą się słowa uznania i jesteśmy wdzięczni że właśnie na doktora Lacha trafiliśmy.

Dr Lach to świetny specjalista. Przykro mi ,gdy czytam niepochlebne opinie o Nim. Dla mnie zawsze był wsparciem i byłam przekonana, że dobrane leczenie jest prawidłowe.
Dzięki Panu Doktorowi, mam troje Łobuziaków- zdrowych i donoszonych :-), a moja blizna po cesarskim cięciu pozwala na noszenie bikini. Może Pan Doktor rzeczywiście nie jest cukierkowy, bywa czasami szorstki, ale to naprawdę nie jest minusem biorąc pod uwagę tak stresujący zawód.
Bardzo serdecznie Go pozdrawiam.

Dziękuję Panu doktorowi Lachowi za opiekę na patologii ciąży, za szybką decyzję o cięciu, za uratowanie życia mi i mojemu dziecku. Doświadczenie i profesjonalizm. Nadciśnienie, cholestaza, ciężki stan przedrzucawkowy, krwiak, reoperacja.
Wszystko przeżyłam dziękuję doktorze. Uważam, że według teorii medycznej mogłabym już być na tamtym świecie. Dziękuję za wszystko Ż.L

Moim zdaniem lekarz powinien być także dobrym i troskliwym człowiekiem, ponieważ pacjent to nie tylko jednostka chorobowa i źródło dochodu ale właśnie bardzo często wrażliwy i bywa, że zagubiony i nieszczęśliwy CZŁOWIEK, a tego dr lach nie dostrzega! Do pacjentki - ciężarnej- odnosi się z lekceważeniem, ja miałam wrażenie, że jestem takim taboretem, na który można wskoczyć jeśli ma się na przykład gorszy dzień albo chce się, by pacjentka nie zadawała pytań. Dla mnie pobyt na oddziale i opieka tego "lekarza" był koszmarem! Gdybym przebywała tam jeszcze dłużej niż trzy tygodnie to musiałabym skorzystać z pomocy specjalisty, który zapisałby mi leki uspokajające, ponieważ byłam zdruzgotana psychicznie i nie potrafię opisać słowami np.panicznego lęku przed codziennym obchodem z udziałem tego lekarza, ten jego szyderczy śmiech długo jeszcze słyszałam...i kiedy zamykałam oczy widziałam napawającą mnie przerażeniem twarz tego człowieka... Mam nadzieję, że nigdy w życiu już lacha nie spotkam! i jak mówi mój mąż: kładę lachę na lacha, który pokazywał swą inteligencję zwłaszcza wtedy, gdy do godz. 0.30 świetnie i głośno się bawił z personelem średnim na nocnej zmianie, nie przejmując się tym, że może pacjenci chcieliby spokojnie spać nie zaś słuchać głośnych rozmów i śmiechów...

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Trafiłam na tego lekarza podczas pobytu w bydgoskim szpitalu miejskim. Trafiłam tam po terminie porodu na wywołanie. Po oksytocynie nie było reakcji i dr Lach właśnie miał przyjść na wieczorną zmianę i zadecydować, co ze mną dalej...Bardzo się obawiałam. Byłam już zmęczona i głodna i bałam się, że będą mnie jeszcze w nocy męczyć. Na szczęście ten lekarz zadecydował, że mam odpocząć, nabrać sił przez noc i zobaczymy, co będzie rano. Powiedział, że moja kondycja psychiczna też jest ważna i nie chce, żebym potem opowiadała że dwa dni rodziłam. Jestem wdzięczna za tą decyzję, szczególnie dlatego, że w nocy pojawiły się skurcze bez dalszego wywoływania i urodziłam następnego dnia.

Rodziłam w Szpitalu Miejskim i poród odbierał Pan Dr Lach, którego uważam za wielkiego profesjonalistę.Bardzo dobrze wspominam Dr Lacha oraz lekarzy i położne z Patologii ciąży, natomiast źle położną na porodówce, ale na szczęście przy porodzie był Dr Lach. Nie wyobrazam sobie aby drugiej ciąży nie prowadził Dr Lach. Bardzo polecam i dziękuje Panie Doktorze.