lek. Janusz Pałaszewski

Genialny, ciepły człowiek, cierpliwie tłumaczy skomplikowane procesy zachodzące w kobiecym organizmie. Jako jedyny nie leczył moich problemów hormonalną antykoncepcją.

Polecam bardzo bardzo. Pan doktor prowadzi moja drugą ciążę. Ma bardzo dobre podejście do pacjenta, a co najważniejsze słucha co się do niego mówi.

Może trochę roztrzepany, ale świetny specjalista.Wnikliwy, samodzielny, dokładny, z poczuciem humoru i co rzadko się zdarza EMPATYCZNY. Polecam. Obecnie równiez do niego chodzę.

Wspaniały lekarz i wspaniały człowiek, z ogromnym poczuciem humoru , wszechstronną wiedzą i doświadczeniem.
Prowadzi w tej chwili moją ciążę bliźniaczą; wcześniej korzystaliśmy z jego fachowej "ręki" przy zapłodnieniu invitro.

Dr. Pałaszewskiego znam już od kilku dobrych lat. 10 lat temu prowadził moją ciążę i kiedy znów dowiedziałam się, że będę mamą trafiłam pod opiekę dr. Pałaszewskiego. Rzeczowy, posiadający ogromną wiedzę lekarz, w przystępny sposób tłumaczy wszelkie niejasności, wyjaśnia problemy oraz co ważne podaje ich przyczynę. Dokładnie analizuje badania, jak również usg. Gorąco polecam pana doktora ze względu zarówno na jego profesjonalizm, jak również bardzo miłe usposobienie.

To jedyny lekarz który zainteresował się moimi problemami. Dotychczas słyszałam, że trudno stwierdzić dlaczego nie zachodzę w ciążę, dlaczego mam plamienia (w 30-dniowym cyklu z 10 dni miałam bez plamień) - większość zrzucała winę na progesteron, którego suplementacja nie pomagała lub na "taka Pani natura". Dopiero Pan doktor zaproponował rozszerzone badania, w tym histeroskopię. Wysłuchał jakie mam objawy, wypytał ze szczegółami. Zalecił dodatkowo estrogeny i problem z plamieniami się zakończył, a trwał nasilony 3 lata. Doktor zawsze dokładnie słucha, zadaje pytania, czasem się zawiesza ale wiem, ze wówczas analizuje mój przypadek i szuka rozwiązania. Odpowiada na każde pytanie i jest wyrozumiały. Polecam z czystym sumieniem!!! Liczę, że teraz Pan doktor tak poprowadzi moje leczenie, że uda mi się zostać mamą. Skoro nie udało się nikomu innemu znaleźć metody na moje plamienia, a dopiero Pan doktor ją znalazł, to wierzę, że po wyeliminowaniu tego problemu, dzięki opiece medycznej Pana doktora - zostanę mamą.

Byłam u doktora dwa razy w Invikcie. Za pierwszym razem ani za drugim nie zrobił na mnie dobrego wrazenia. Roztargniony, wprowadza do rozmowy tematy odbiegające od tematu dyskusji. Na moje wyniki nawet nie spojrzał, wystarczyło mu to co powiedziałam, a zaznaczam ze w klinice byłam prywatnie a nie z programu rzadowego. Na dodatek od razu zaproponował mi invitro, bez uzasadnienia tylko opierajac sie na moim wieku. Zmieniłam lekarza na innego w tej klinice i było całkiem inne podejscie.

Do dra Pałaszewskiego trafiłam przez przypadek ok. 8 tc. z plamieniami. Od razu miałam wykonane usg, które powtarzał przez ok. mc regularnie co tydzień. Dostałam prolaktynę na podtrzymanie i informację kiedy plamienia ustaną. Wszystko działo się tak jak powiedział Pan dr. Niestety z powodu nasilających się bóli otrzymałam zwolnienie lekarskie i od 4 mca do końca ciąży nie wróciłam do pracy. Przy badaniach połówkowych okazało się, że nasza Lusia będzie malutka. Następnie z powodu kiepskich wyników na tolerancję glukozy zostałam skierowana na Karową na jednodniową edukację pod kątem diety i prowadzenia pomiarów cukru. Pod koniec ciąży dr zlecił mi przyjmowanie preparatu Dopegyt na obniżenie ciśnienia. W 35-36 tc. miałam wykonane USG z szacunkową masą płodu. Niestety wyniki okazały się nienajlepsze (2200 g) i dr od razu skierował mnie do szpitala z podejrzeniem hipotrofii płodu. W szpitalu wszystko to potwierdzili i wykryli dodatkowo kiepskie przepływy pępowinowe. Po tygodniu indukowania szczęśliwie urodziłam naszą Lusię, która ważyła 2430 g. Dr na kolejnej wizycie pogratulował mi i powiedział, że jest ze mnie dumny. :) Ja też jestem zadowolona z profesjonalnego podejścia Pana dra. Cieszę się, że spośród wielu ginekologów, z którymi miałam wcześniej do czynienia trafiłam właśnie do Pana dra. Dziś moja Niunia ma 9 mcy, waży ponad 8 kg i prawidłowo się rozwija. Boję się nawet pomyśleć, o tym że, gdyby nie alarm jaki Pan dr wszczął po ostatnim usg, dziś moglibyśmy nie być szczęścliwą 3-osobową rodziną... Polecam Pana dra z całym sercem, ale pamiętajcie też, że nie każdy nadaje na tych samych falach. Lekarza prowadzącego ciążę należy wybrać starannie. Można nawet wybrać dwóch...

Trafiłam do Doktora w zeszłym roku po kilku latach nieudolnego leczenia u wielu innych "specjalistów". Zwykłe, jakże popularne wśród kobiet drożdżaki okazały się nie lada wyzwaniem dla innych lekarzy w kilku miastach. Zrozpaczona nawrotami (dwa tygonie po kazdym leczeniu nawracało) trafiłam w końcu do Dr Pałaszewskiego. Dlaczego? Dlatego że mieszkam przy Okopowej koło Multimedu w którym Dr pracuje. Jednak tym razem trafiłam szczęśliwe. Doktor przeraził się brakiem reakcji innych lekarzy przez ostatnie kilka lat, które były dla mnie intymnym koszmarem. Zamiast miejscowych globułek przepisał mi tabletki doustne. Leczenie trwało 2 miesiące, ale pomogło na 2 lata! Teraz zwróciłam się do doktora o założenie wkładki domacicznej a że jeszcze nigdy nie rodziłam polecił mi Jaydess. Jestem przed zabiegiem, ale jestem pewna, że wszystko pójdzie dobrze. Polecam Dr Pałaszewskiego z czystym sumieniem. Lekarz na 5+ nie wspominając o atmosferze podczas wizyt. Rewelacja.
Pozdrawiam,
Julita.

dr Pałaszewski skierował mnie na badania genetyczne, gdyż 2 razy poroniłam i okazało się, że poronienia były spowodowane właśnie predyspozycjami genetycznymi, dzięki temu odpowiednio dobrał leczenie i ciąża została utrzymana :)_Szczęśliwie urodziłam, naprawdę fachowiec.