lek. Janusz Pałaszewski

Bardzo profesjonalny lekarz. Wszystko wyjaśnił, odpowiedział na pytania, które miałam. Takich lekarzy jest trudno znaleźć, naprawdę.

Niesamowity lekarz, bardzo otwarty na ludzi, zna sie nawet na najnowszych badaniach prowadzonych w medycynie na swiecie. Tylko pozytywne doswiadczenie! Zmienilam wiele ginekologow i jestem szczesliwa, ze trafilam do Pana doktora! Bylam na wizycie w Multimed na Okopowej. Takze polecam i dziekuje za ludzkie podejscie, szczegolowe wyjasnienia oraz nadzieje na dobra ciaze :)

Serdecznie polecam dr Palaszewskiego.
Na 1 wizytę udaliśmy się z kompletem podstawowych badań na podstawie, których doktor powiedział, że mamy szanse.
Skierował nas jeszcze na rozszerzone badania by wiadomo było jak z nami postępować. Lekarz, który umie wyjaśnić problem i pomóc.
Polecam serdecznie.

Trafiłam do dr Palaszewskiego po 8 miesiącach starań o drugie dziecko, kiedy to mój lekarz z Medicover (doświadczony, był wcześniej ordynatorem w szpit.gin) powiedział ze z PCOS szkoda mojego czasu w medicover bo oni nic więcej nic zleca ani nie przepiszą i najlepiej niech mnie przebadają w KLN.
Dr Palaszewski jest jednym z droższych lekarzy w klinice, jednak zupełnie nas zlekceważył, powołał się na procedurę ze moze doszukiwać się problemu po roku starań i zalecił staranie za 2 dni bo widział na usg „piękny pęcherzyk”. W razie gdybym nie zaszła w ciąże zaprosił nas min po roku starań.
Z perspektywy czasu (bogatsza o doświadczenia koleżanek, które poszły do innego lekarza w KLN w 2.mies starań i zostały potraktowane powaznie) jest mi bardzo przykro ze doktor nie zaproponował zupełnie nic (szczególnie zastrzyku wywołującego pęknięcie pęcherzyka, ale byle badanie być może przybliżyłoby nas do ciąży). Skoro zapłaciłam wtedy tak dużo za wizytę u samego ordynatora to stać mnie było żeby doprowadzić to do końca właśnie wtedy.
Po 1,5 roku starań nadal ciąży brak. W międzyczasie (po roku starań) trafilam w KLN do innego lekarza, który stwierdził u mnie niepekajacy pęcherzyk który wymaga podania zastrzyku... ale po paru miesiącach z lekiem wywołującym owulacje pęcherzyka brak... :(
Często myśle co by było gdybym rok temu została przez dr Palaszewskiego potraktowana poważnie i np dostała ten zastrzyk :(

To była moja pierwsza pod kątem leczenia niepłodności. Jestem zadowolona z wizyty. Pan doktor ma ogromną wiedzę. Wszystko zostało mi konkretnie wyjaśnione. Wizytę oceniam bardzo dobrze.

Bardzo polecam Pana doktora w okresie starań o dzidziusia ???? Jestem w trakcie monitorowania cyklu, stymulacji owulacji u Pana doktora i jestem bardzo zadowolona. Pan doktor skupia się na efekcie , nie kieruje na milion zbędnych i kosztownych badań jeśli to nie potrzebne, nie zleca drogich suplementacji a szuka skutecznych i przystępnych leków, jest kontaktowy, bardzo uśmiechnięty i przyjazny. Wchodząc do gabinetu wie z czym i jak przychodzę wiec starannie monitoruje progres swoich pacjentów w kartotekach.Tworzy atmosferę zaufania i buduje duża sile i wiarę w sukces. Mimo ze mam nadzieje, ze już niewiele wizyt przede mną i uda mi się zajść w ciąże, to idąc do Pana dr wiem, ze jestem w dobrych rękach i ochoczo udaje się do gabinetu. Polecam !

Cudowny lekarz i człowiek! Zawsze z najwyższą starannością dba o pacjenta. Prowadził nas w ciężkiej drodze niepłodności, a później w trudnej ciąży. W ciężkich chwilach podtrzymywał na duchu, odpowiadał cierpliwie na wszystkie pytania i działał, mimo, iż inni lekarze powtarzali, że co ma być to będzie. Zdecydowanie polecam! Następnym razem na pewno zdecydujemy się na Pana Doktora!

Jestem po pierwszej wizycie. Nareszcie trafiłam na rzeczowego doktora,który się mną zajmie.Wizyte oceniam na taka jakiej oczekiwałam

Pan doktor wchodził nam w słowo, urywał pytania i skracał czas wizyty do minimum, z czym niestety czuliśmy się źle i niepewnie. Lekarz rozkojarzony, nie skupiony na pacjencie: w trakcie wizyty wyszedł z gabinetu do samochodu po swój telefon komórkowy. Zapisał mi żel z mocnym stężeniem testosteronu jako cześć eksperymentalnej terapii niepłodności. Nawet jeżeli wyniki poszczególnych badań były dobre i nie było wskazania, dostawaliśmy skierowania na kolejne badania. Mój stopień endometriozy został przez pana doktora oszacowany w dokumentacji bez skierowania i przeanalizowania badań niezbędnych do tego określenia. Z naszych rozmów z doktorem wynikało, że nie zapoznał się z naszą dokumentacją medyczną.

Pan doktor to wspaniały człowiek. To dzięki niemu udało mi się spełnić marzenia zostałam mamą. Po ciężkich staraniach w końcu się udało. Pan doktor jest bardzo dobrym specjalistą, cenię go za profesjonalizm, za jego fachowość w zawodzie. Jest bardzo dobrym ginekologiem a zarazem i psychologiem. Ma to duże znaczenie ponieważ rzadko się zdarza, że lekarz wspiera pacjenta. Dziękuje Panie doktorze.