lek. Janusz Malinowski

Spotkałam się z tym lekarzem jak przywieziono mnie karetką z neurologii po silnych zawrotach głowy w ciąży. Zadaniem lekarza było sprawdzenie czy po omdleniu z ciążą wszystko ok. Pan doktor w bardzo nieuprzejmy sposób powiedział żebym wstała z wózka bo robię z siebie pośmiewisko..(? sanitariusze przywieźli mnie tak z karetki) oraz że to pomyłka że tam trafiłam. Gdy zorientował się że zostałam przewieziona z neurologii trochę zmienił ton i zbadał mnie i stwierdził że wszystko z dzieckiem ok. Był jednak nieuprzejmy przy każdym kontakcie. Kolejny raz spotkałam tego lekarza jak byłam w szpitalu na porodówce z pierwszym dzieckiem i również nic dobrego powiedzieć nie mogę, zachowywał się obraźliwie, nie wykazywał empatii. zdecydowanie nie polecam tego lekarza.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pan Doktor prowadził moją ciążę. Jestem zadowolona, bo było profesjonalnie i zaangażowaniem. Pan Doktor ma specyficzne poczucie humoru, co pewnie nie każdemu odpowiada, ale ja dzięki niemu od początku czułam się swobodnie. Zawsze miał dla mnie czas i nie bagatelizował wątpliwości. Polecam! Chyba że ktoś nie ma dystansu do siebie i poczucia humoru.

Pan doktor podczas badania uprzejmy, taktowy, delikatny. Rzeczowo odpowiadał na zadawane mu pytania, był podczas całej wizyty bardzo uprzejmy i odnosił się do mnie z szacunkiem. Ani razu nie poczułam się skrępowana. Zlecił niezbędne badania, dokładnie zebrał wywiad, jasno i klarownie wyjaśnił zalecenia. Wizyta przebiegła w miłej atmosferze, pan doktor poświecił mi ponad pół godziny, co rzadko się zdarza w obecnym tempie pracy lekarzy. Polecam.

Trafiłam do Pana doktora z powodu podejrzenia infekcji. Pan doktor był przemiły, wizyta przebiegała w przyjaznej atmosferze. Doktor wykonał wszystkie badania, był dokładny i delikatny. Jestem zadowolona i z wizyty i diagnozy. Polecam.

Zapisałam się na wizytę praktycznie z dnia na dzień, ponieważ nie było dostępnego mojego lekarza, a wystąpił pewien nagły problem. Wybierając się do Doktora miałam bardzo mieszane odczucia, ale... na miejscu spotkałam Człowieka, który zainteresowany był moim problemem, uważnie zaznajomił się z wynikami badań, wysłuchał, zaproponował leczenie, zlecił badania.... z wizyty wyszłam z wieloma odpowiedziami i radami. Doktor ani razu nie był nieuprzejmy, podchodził do mnie z szacunkiem i widząc, że jestem lekko zestresowana i przestraszona tym, co mi się dzieje, potrafił "zagadać".
Jego wiedza i doświadczenie mogą pomóc (a nawet jeśli w niektórych przypadkach nie może pomóc, to potrafi skierować do osoby/miejsca, gdzie potrzebną pomoc można uzyskać). Polecam bez zawahania.

Bardzo, bardzo mily i szczery i kompetentny Pan Doktor. Zna sie na tym co robi i czulam sie w dobrych rekach. Wroce za rok.

Bardzo kompetentny i miły lekarz.Potrafi rzeczowo wyjaśnić problem i rozwiać wątpliwości .Polecam wizyty u Pana Doktora

Anioł a nie lekarz!
Czytam bardzo wiele negatywnych opinii na temat doktora Malinowskiego. Tylko nie rozumiem skąd.. Doktor bardzo, bardzo miły, zleca badania o których poprzedni lekarz zapominał, potrafi wysłuchać pacjenta oraz co również jest bardzo ważne- rozwiewa wszystkie bezpodstawne obawy!
Jestem pod ogromnym wrażeniem wizyty. Na pewno do niego wrócę i powierzę mu prowadzenie mojej ciąży :)

Bardzo miły i ciepły człowiek.Gorąco polecam Pana doktora.Doświadczony i rzeczowy ,a przede wszystkim super podejście do pacjentki.

Jestem zaskoczona opiniami na temat doktora Malinowskiego!
Byłam pacjentką oddziału doktora Malinowskiego kilkakrotnie. Poród 2011, i dwa razy poronienie 2013 i 2014. I gdyby nie to, że drugi poród był poza granicami Polski, zdecydowałabym się na ten sam szpital.
We wszystkich przypadkach doktora Malinowskiego wspominam dobrze. Zadawał pytania, wykonał badania (usg, krew), i przede wszystkim słuchał tego co mówię. Owszem, jest raczej oschły i bardzo rzeczowy. Posiada wiedzę i doświadczenie oraz charakter, którego oczekuję od lekarza.

W moim odczuciu oddział pod jego rządami działa sprawnie, jest ordynatorem walczącym o prawa i dobro pacjentów.