lek. Janusz Kazimierz Wrzosek

Człowiek z pasją któremu zależy na pacjencie. Otwarty i komunikatywny :)

Najlepszy lekarz z jakim kiedykolwiek miałem do czynienia.. ze świętą takich szukać i polecam wszystkim bardzo serdecznie!

Wizytę odbyłam przez luxmed. Lekarz bardzo przyjemny, tego nie mogę nie powiedzieć lecz niektórych komentarzy nie musiał mówić bo były niesmaczne. Ból jak był w styczniu tak dalej jest. Na pierwszej wizycie dostałam skierowanie na rtg, lekarz nie wykonał nawet prostych testów diagnostycznych aby sprawdzić co się dzieje z kręgosłupem. Przyjechałam na wizytę 60 km żaby dostać skierowanie na badanie. Na drugiej wizycie sprawdził zdjęcie i wypisał skierowanie na fizjoterapię i zaoferował leki przeciwbólowe. Chodzę prywatnie co nic nie daje. Trochę ciężko po samym zdjęciu wydać opinie kiedy nawet nie zbada się pacjenta. Bardzo nie polecam.

Takich lekarzy to ze świecą szukać!
Wszystko jasno wyjaśnione, z chęcią odpowiada na dodatkowe pytania.
Empatyczny i zaangażowany w to co robi.
Polecam Pana Doktora z całego serducha.

Poszłam do Pana doktora z bólem nadgarstka. Pan dr nawet go nie dotknął, jedynie po moim opisie postawił diagnozę. Jako, że karmię piersią, Pan dr powiedział, że nie może zapisać mi żadnych leków. Zalecił smarowanie bolącego miejsca ##########, jednak po wcześniejszej konsultacji u pediatry, czy na pewno przy kamieniu piersią mogę go stosować. Nie zalecił USG czy RTG, bo to na pewno tylko przeciążenie.
Poszłam na USG prywatnie. Lekarz, który je wykonywał od razu, jeszcze przed badaniem powiedział, że to co mnie boli to tzw "zespół kciuka matki", który potwierdziło USG. Jest to stan zapalny, którego nie mozna rozgrzewać (########).
Nie polecam wizyty u pana doktora, było to wyrzucenie pieniędzy w błoto.
Dodatkowo, Pan dr mówił do mnie per Ty, co uważam za nieprofesjonalne i absolutnie niedopuszczalne w stosunku do dorosłej kobiety.

Odradzam. Poszedłem do dra na kontrolę po SOR, złamanie 2 kości śródręcza bez przemieszczenia. Dr wysłał mnie na nowe rtg, okej. Obejrzał wynik, ustawienie było bez zmian od urazu, ale kazał mi iść z powrotem na SOR upewnić się, że nie trzeba tego operować i kości mają się tak zrastać (sic!). I żeby mnie z SORu nie wyrzucili to kazał mi "to dobrze sprzedać", że niby miałem tam wrócić. Na szczęście już wcześniej umówiłem się do przychodni ortopedycznej na NFZ. Tam lekarz potwierdził, że ustawienie nie wymaga operacji. Ale jest to co najmniej dziwne, że dr Wrzosek nie umie ocenić czy kość ustwiona jest prawidłowo. Dalej, dr Wrzosek zalecił mi po 3,5 tygodnia od złamania zdjęcie gipsu i zakup ortezy w rekomendowanym sklepie. Jak się dowiedziałem w przychodni na NFZ, przy złamaniu śródręcza nie daje się ortezy, bo ustawienie palców musi być pod kątem 90 stopni, a takich ortez nie ma. Gips zdjęto dopiero po 5 tyg. od urazu, kiedy pojawiły się zrosty i nie ma ryzyka przemieszczenia.

Empatyczny lekarz ze świetnym podejściem do pacjenta. Szybko i celnie postawił diagnozę. Zdecydowanie polecam .

Jestem bardzo zadowolona z wizyty i podjęcia leczenia. Uzyskałam rzeczowe odpowiedzi na przygotowane przeze mnie pytania i porady, o które prosiłam.

Lekarz bardzo kompetentny i niezwykle życzliwy. Serdecznie polecam

Lekarz z podejsciem do pacjenta wrecz wysmienitym. Nie czujesz bariery , dystansu lekarz- pacjent. Konkretny, rzeczowy z wielka doza empatii i zaangazowania w leczenie. Polecam szczerze.SZacun Doktorze.