dr n. med. Jacek Furtak

Dziękuję bardzo Panie Doktorze za konsultacje, która dodała nam wiary i całkowicie odmieniła nasze nastawienie! Byłyśmy z mamą wcześniej w Poznaniu, stwierdzono u mamy gleja II stopnia, leżała w szpitalu dwa tygodnie czekając na operację, powiedziano nam, że to bardzo trudna operacja i ,że guz raczej i tak będzie naciekał na nowo, że mama może nie mówić, nie chodzić, itd, itp Cała rodzina w nerwach, z takim nastawieniem czekaliśmy jak na wyrok :( Te dwa tygodnie ciągnęły się jak lata i na koniec lekarz zadecydował,że mama ma wrócić do domu na 2 miesiące, żeby zobaczyć jak guz się zachowuje... Wtedy zadecydowałyśmy, że jedziemy do Bydgoszczy, po wizycie u dr Futraka odzyskałyśmy nadzieję i siły, doktor przedstawił nam sytuację w zupełnie innym świetle, powiedział, że guz jest powierzchowny, wszystko do zrobienie jak się ma dobrą technikę, no i, że tego typu guz nie powinien naciekać! Operacja 7 marca! Dziękuję Panie Doktorze bardzo, bardzo, jestem spokojna i przekonana, że mama jest w dobrych rękach :) :)

Powierzenie własnego mózgu obcemu jest trudne, szczególnie gdy nie ma alternatywy i trzeba się dać zoperować, bo choroba niszczy. Zaufanie, poczucie bezpieczeństwa, które buduje Pan dr n. med. Jacek Furtak w kontakcie z pacjentem oraz jego wiedza i umiejętności spowodowały, że mój wybór padł właśnie na niego, a Pan Doktor nie odmówił mi operacji. Dziękuję za wszystko Panie Doktorze. Proszę się nie zmieniać!

Mam 37 lat wykryto u mnie guz mózgu prawej komory bocznej . W Pile na oddział neurologi nie miałem szans się dostać z powodu przepełnienia oddziału trafiłem do Wałcza .Tam wykryto guza o nazwie Wyściółczak był tak ogromny że robiły się nacieki i powstawało wodogłowie . Wypisano mnie ze szpitala w stanie ogólnym dobrym i zaproponowano operację odradzono Gryfice i Piłę bo tam jak to zacytował Pan Ordynator z Wałcza robią same kręgosłupy a co drugi spierdzielą a więc co robić czekać aż pęknie zostawić żonę i córkę . Dowiedziałem się o Bydgoszczy zero szans na kontakt telefoniczny,ponad 6 miesięcy albo rok czekać na prywatną wizytę z bombą w głowie . Żona zapakowała mnie do samochodu i zawiozła mnie do szpitala wojskowego w Bydgoszczy . Miałem pilne skierowanie do szpitala z !!! wykrzyknikami a miła Pani na oddziale w informacji powiedziała drogi Panie tu każdy ma takie skierowanie a ja na to, to co ja mam teraz zrobić krótka odpowiedz szukać ordynatora .Wychodząc przez drzwi nie musiałem długo szukać przyjąłem Doktora Furtaka prosto na klatę ,bardzo szybko przedstawiłem swoją sytuację a Doktor powiedział że musi teraz wyjść na dwie godziny a jak wróci to z nami porozmawia. Dodał żebym się nie zdziwił że zejdzie się bardzo dużo umówionych osób .W szpitalu zjawiłem się gdzieś o godzinie 8.00 rano a szpital opuściłem o 18.00 wieczorem . Pod koniec wchodziły osoby które miały daleko do domu ja miałem 100 km więc weszliśmy ostatni jak nazwał nas Pan doktor proszę a teraz państwo z łapanki.Widziałem osoby które nie miały szans na operacje z powodu umiejscowienia guzów płacz i cierpienie .Osoby które to przeżyły wiedzą o czym mówię obejrzał płytę i poprosił nas do siebie, żona zapłakana a ja do niej powiedziałem ostatni będą pierwszymi. Zostałem zakwalifikowany do operacji- to już coś, jakaś nadzieja mimo, że operację powinienem przejść jak najszybciej ze względu na stan guza i to co robił w mojej głowie to musiałem poczekać na termin. Wspomnę, że na wizycie u Ordynatora Furtaka byłem w listopadzie a operację przeszedłem 18.02.2013r. Trochę się naczekać musiałem ale dziękuję Bogu i Dr. Furtak za to, że żyję i wszystko jest na dobrej drodze do wyzdrowienia.
Czytałem dużo wpisów i mogę poświadczyć że od rana do wieczora operuje więc trudno odebrać telefon. Gdzieś czytałem że razem z profesorem Markiem Haratem są drudzy po Bogu i to jest prawda trochę się tam naoglądałem polecam w 100% i życzę wszystkim wytrwałości i zdrowia Arek z Piły .

W maju 2012r dr Furtak operował u mnie guz kąta mostowo-móżdżkowego. Guz był duży zaczynał paraliżować mi buzię. Zanim trafiłam do doktora konsultowałam się u dwóch innych neurochirurgów. Za kilka dni miałam wyznaczoną operację w innym szpitalu i same wątpliwości. Kolejna konsultacja i wkońcu pełne zaufanie! Tylko dr Furtak dał mi nadzieję i jej nie zawiódł. To wspaniały człowiek i bardzo dobry lekarz, dla którego jakość życia pacjenta ma znaczenie. Szukającym polecam lekarza i oddział 10 WSK w Bydgoszczy.

Super lekarz zoperował mnie w marcu i wszystko ok .Dziękuje. A zarzuty że nie odbiera umawia po trzech na jedną godzinę jak dla mnie bez sensu . Byłam wczoraj na wizycie kontrolnej 3 godziny poślizgu , czy wynikało to z tego że zapomniał o przychodni nie operował dłużej niż myślał .Szpital to nie produkcja którą można zaplanować.Lekarz bardzo zapracowany zabiegany maszyna do operacji.Jest lekarzem z powołania bardzo konkretny nikomu nie odmawia pomocy. Bardzo dziękuję za uratowanie życia.

Dr Furtak jest prawdziwym lekarzem z powołania. Jest oddany temu co robi w 100%. To prawda, ze ciezko go uchwycic, ale gdybyscie zobaczyli jak wyglada jego dzien pracy to nikt z Was by sie nie odwazyl powiedziec nic negatywnego. Od rana do 21, dzien w dzien opeuje ludzi. Operacje na mozgu trwaja po kila godzin, do tego bjopsje i operacje kregoslupa. Miedzy tym wszystkim panuje nad calym oddzialem i znajduje czas by zamienic slowo z rodzina i pacjetem (zazwyczaj dopiero wieczorem 20-21 po wszystkich operacjach). Jest rzeczowy i pewny tego co mowi.. Raczej nie odbiera telefonow bo nie ma kiedy. Neurochirurgia w Bydgoszczy to prawdziwa maszynka do operowania ludzi... Rocznie kilka tysiecy operacji na mozgu. Pan Jacek ma talent i jest wybitnym operatorem. Mozna mu zaufac i czuc sie w jego rekach bezpiecznie. Licze na to, ze pozostawi po sobie uczniow, ktorzy beda w przyszlosci wykonywali rownie dobra robote.

Z problemami kręgosłupa lędźwiowego walczyłem od stycznia 2012 roku (przepuklina l4/l5) . Wizyty u wszystkich możliwych rehabilitantów, osteopatów nic nie dały, tylko pogłębiały dolegliwości. Pierwsza operacja w Poznaniu metodą endoskopową: ból się zmniejszył na około miesiąc czasu potem powracałem do stanu z przed operacji generalnie "dramat". Następnie kontakt z wybitnym neurochirurgiem DR. FURTAK!!!. Przy pierwszej wizycie diagnoza --> REOPERACJA metodą microdiscectomia. Operacja odbyła się w Wojskowym Szpitalu w Bydgoszczy około 20 grudnia 2012 roku. Mamy obecnie 17.05.2013 i mogę powiedzieć, że dolegliwości operowanego odcinka całkowicie ustąpiły (trzeba trochę cierpliwości po operacji)!!!!
Każdemu kto ma problemy z kręgosłupem a rehabilitacja nie przynosi żadnych efektów mogę ze szczerym sercem polecić właśnie tego doktora!!! WEDŁUG MNIE TO JEDEN Z NAJLEPSZYCH NEUROCHIRURGÓW W POLSCE, KOMPETENTNY, RZECZOWY!!!!!! PRAWDZIWY MAJSTERSZTYK!!!!!!!!!!!!!!
DZIĘKUJĘ PANIE DOKTORZE ZA SZYBKĄ POMOC !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
KRZYSZTOF I. GNIEZNO!!!!!!
Rada dla wszystkich cierpiących na tego typu schorzenia: NIE CZYTAĆ PORAD W INTERNECIE!!!DO NICZEGO NIKOGO NIE ZAPROWADZĄ!!!! WIEM BO SAM TAK ROBIŁEM....

Dr Jacek Furtak to Wspaniały Neurochirurg i Bardzo Dobry Człowiek. W każdym pacjencie zawsze widzi człowieka. W trakcie wizyty żadne pytanie nie pozostaje bez odpowiedzi. Jest to człowiek wyjątkowo ciepły z poczuciem humoru. Gdy jest się pacjentem Dr Jacka to ma się ten komfort, że w przypadku niepokojących objawów chorobowych można napisać sms z prośbą o kontakt i lekarz oddzwania. Jedynie pacjent musi wykazać się wyrozumiałością i cierpliwością. Gwarantuję, że warto. Uważam, że słowa Jana Pawła II "Człowiek jest wiel­ki nie przez to, co po­siada, lecz przez to, kim jest; nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z in­ny­mi" w pełni odzwierciedlają postawę Dr Jacka Furtaka jako lekarza.

Dr.Furtak operował mnie w lutym. Wcześniej na pierwszej konsultacji uświadomił o ryzyku niedowładu stałym lub częściowym jednej strony.Ale powiedział też że zrobi wszystko żeby tak nie było. Po operacji po przebudzeniu wszystko było sprawne. Na drugi dzień już chodziłem tak jakbym nie miał żadnej operacji.Po pięciu dniach byłem w domu.I za to bardzo dziękuję Panu Dr. Furtakowi!!! Gorąco polecam wszystkim ludziom z podobnymi problemami zdrowotnymi. Taki lekarz to skarb na którego można trafić w tak trudnych chwilach. Nie da się opisać wrażenia jakiego człowiek doświadcza na oddziale 10 Kliniki w Bydgoszczy. Opieka medyczna ze strony zarówno lekarzy jak i pielęgniarek. To wszystko robi bardzo przyjemne wrażenie. Jeszcze raz polecam wszystkim Dr.Furtaka 10.02.2013 Witam wszystkich!!! Minął już rok od mojej operacji. Pierwszy kontrolny rezonans za mną.Wszystko ok. Kolejny czeka mnie w marcu. Jestem pewny że dalej będzie dobrze, w końcu operował mnie sam Dr.Furtak. Opisałem to już 19-04-2012. Chciałbym żeby przeczytał to sam Pan Dr.Furtak -Dziękuje jeszcze raz Panie Doktorze za udzieloną pomoc i opiekę. Nie jestem w stanie wyrazić słowami tego co czuje. Jak człowiek czuje się gdy dostaje drugie życie. Gorąco polecam samego Doktora Furtaka oraz cały personel oddziału neurochirurgii 10 Kliniki Wojskowej w Bydgoszczy !!!!!!!!!!!

Dziekuje Panie Doktorze za konsultacje mojego taty w dniu 31.01.2013.Wszystkim pracownikom V go Wojskowego Szpitala Klinicznego e Bydgoszczy za wspaniala opieke ,uprzejmosc i profesjonalnosc.Niestety po biopsji tata nie kwalifikuje sie do operacji bo to chlonniak.Pozostaje leczenie radiologiczne.Dziekuje Panie doktorze za szybka i fachowa pomoc,postawienie wlasciwej diagnozy.