lek. Izabela Pospiech

Nie rozumiem dlaczego lekarz po tylu negatywnych opiniach dalej tam pracuje. Przed wizyta nawet kobieta z recepcji upewnia sie mówiąc ze jakby cos to pracuje u nich tez inny laryngolog. Pani doktor, zajrzała do ucha zajrzała do nosa, do gardła, nie uprzedzajac co robi ani po co. Stała z patykiem, nie mówiąc nawet że mam otworzyć usta. Gapiac mi sie na migdałki zapytała czy miałam je wycięte. Na przewlekly problem z zatokami który mam od lat ,15 razy powiedziała 'dla Pani inhalacje', mimo moich próśb o jakies badanie, skierowanie, i twierdzenie ze inhalacje i naswietlania od lat nic nie daja a ból sie tylko nasila. Pani stwierdzila ze aktualnie kataru nie mam, wiec inhalacje z soli (oczywiscie musiałam dopytać). Strata czasu, wyszłam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Przyszłam do Pani Doktor z problemem nieustającej chrypki. Jestem nauczycielem, więc głos jest moim przedmiotem pracy. Spędziłam u pani doktor niecałe 10 minut. Wizyta wyglądała następująco. Usiadłam na krześle i widzę, że Pani doktor coś notuje więc czekam. Po ok. 2 minutach ciszy oderwała wzrok od pisania i spojrzała się na mnie w końcu zapytała: "No słucham?" (Ani, dzień dobry, ani "jakie są dolegliwości"). Później zajrzała do gardła i uszu. Stwierdziła, że nic nie ma i nic nie widzi, że wszystko jest ok i po chwili powiedziała do widzenia. Nie dam się tak łatwo zbyć. Zaczęłam pytać, dlaczego ta chrypa, co jest jej powodem i jak ją leczyć? Odpowiedź: za dużo pani używa głosu. Inhalacje robić. - Więc pytam dalej - z czego te inhalacje? Odp. - Z rumianku. - Pytam dalej. - A może jakieś leki, wziewy, może coś na przesuszoną śluzówkę? - odp. - Mogą być. - Ale jakie leki? Wziewy? - W końcu tak motała i praktycznie cokolwiek jej nie wymieniłam jej odpowiedzią było - tak, może być....można zastosować. W końcu wyszłam niezadowolona z wizyty. Przepadło skierowanie, mój czas i niczego się nie dowiedziałam. Jeszcze u tak niekompetentnego lekarza i nie utrzymującego kontaktu z pacjentem to nie spotkałam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Byłem z wizytą u Pani Pospiech w ubiegłym tyg., z bólem uszu i gardła utrzymującym się od kilku dni. Niestety Pani doktor nie postawiła żadnej diagnozy, kazała płukać gardło roztworem z soli, w gardle i uszach nic nie zauważyła...niestety na drugi dzień infekcja była tak silna, że straciłem głos i się męczę do tej pory. Zapewne gdybym trafił do bardziej kompetentnej, rzeczowej i mającej jakikolwiek kontakt z pacjentem osoby, być może nie doprowadziło by to do takiego stanu. Reasumując: nie polecam wizyty u Pani doktor - a tym bardziej w nagłych przypadkach, zero kontaktu, odniosłem wrażenie że zostałem potraktowany jak przedmiot, zero reakcji ze strony lekarza, brak wywiadu, na moje uwagi odnośnie problemu z gardłem i uszami nie zwracała uwagi, nie pofatygowała się nawet przepisać jakiejkolwiek recepty czy też wykazać odrobinę dobrej woli aby pomóc (jeśli nie potrafiła postawić diagnozy powinna skierować mnie do innego specjalisty). Wydaje mi się że lekarz z takim podejściem do pacjenta nie powinien pracować, a tym bardziej w przychodni Remedium która niby stawia na jakość.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Zgadzam się z pozostałymi opiniami, gdybym nie pytała szczegółowo o wszystko to niczego bym się nie dowiedziała! Brak kontaktu z pacjentem, cały czas ten sam wyraz twarzy, generalnie moje odczucia są negatywne.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Malice M. - mam identyczne odczucia po wizycie u pani Pospiech - tragedia!!! Trzesace sie rece, sztywny chód, kompletny brak mimiki twarzy, poza deprecjonujacym spojrzeniem na pacjenta. Nie odezwala sie do mnie ani słowem podczas wizyty oprocz "w migdalach nic nie ma" po bardzo niedelikatnym i w efekcie - bolesnym - zbadaniu mojego gardła metalową łyżeczką. Skierowanie do laryngologa dostalam, poniewaz w ciagu 1,5 miesiaca przeszlam 3 ostre ropne anginy i lekarz rodzinna uwaza, ze to podstawa do wyciecia moich migdalow. Dr. Pospiech nie odniosla sie do tego w zaden sposob, a stwierdzic, ze AKTUALNIE nie ma w nich ropy to sama potrafie, pytanie czy znowu w ciagu tygodnia po odstawieniu antybiotykow sie nie pojawi, bo migdaly sa juz permanentnie wyeksploatowane. Odradzam wszystkim, jestem dorosla kobieta i po wyjsciu z gabinetu mialam ochote sie rozplakac, nie wyobrazam sobie DZIECI u tej "lekarki".

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Byłam z wizytą u Pani doktor w zeszłym tygodniu. Zerowy kontakt z pacjentem! Pani doktor nic się nie odzywa, o nic nie pyta! Badanie kontrolne ograniczyło się do "zajrzenia" do ucha i stwierdzenia, że nic nie widać i wszystko ok. pomimo, że przyszłam na wizytę z ostrym bólem ucha. Pani doktor oprócz tego bardzo trzęsły się ręce i poruszała się bardzo powoli, nie wiem czego to było wynikiem ale nie wyobrażam sobie czyszczenia uszu przy takiej dolegliwości Pani doktor!!!! Grozi to przecież przy nieostrożnym czyszczeniu ( drżenie rąk) perforacji błony bębenkowej!! A co za tym idzie bardzo poważne konsekwencje zdrowotne!!! Zdecydowanie nie polecam!!!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz