Izabela Falkowska

Bardzo empatyczna i kompetentna lekarka. Pani doktor opiekowała się mną na oddziale ginekologi w szpitalu na Karowej. Wszytko rzetelnie tłumaczyła i czułam się naprawdę zaopiekowana. Pozdrawiam serdecznie!

Prawie dwa lata temu (marzec 2019) urodzilam zdrowego Synka. Ciąża trudna ze względu na mój wiek oraz kiepską formę psychiczną. Pani Doktor cierpliwie i rzeczowo odpowiadała na moje pytania, badała wtedy,kiedy należało,nie zlecała tysiąca badań,ale jak zaniepokoił Ją zły wynik poziomu cukru,zareagowała bardzo szybko. Poród cudowny, spokojny ( Pani Doktor wchodzila do sali niepostrzeżenie,była taktowna), czułam się zaopiekowana. To mój trzeci poród i dziękuję,ze odbył się w asyscie Pani Doktor. A przy kawie też pewnie miałybyśmy o czym.porozmawiać,bo to bardzo rzeczowa i życiowa kobieta!

Zdecydowałam sie na panią Izabele,by prowadziła moją pierwszą ciążę. Teraz żałuje. Pierwsze wrażenie było dobre. I na tym się kończy. Ppdczas kolejnych wizyt ciągle pretensje. Jako lekarz powinna wyjaśniać co i jak a tu kończyło sie na wpisaniu w karcie i to wszystko. 5 minut i do widzenia. Podczas ostatniej wizyty wrecz nakrzyczala na mnie ze nie dostosowałam sie do jej absurdalnych zaleceń o wizycie u endokrynologa. Wypisywala mi skierowania które ciagle były źle wypisywane. A sama wizyta była nie potrzebna jak sie potem okazało.w razie problemow Oczywiscie zapraszajac na wizyte prywatną do siebie bo w poradni na karowej jest tylko 1 raz w tygodniu. Jest nie miła bardzo nastraszyła mnie bo mialam rzekomo podwyzszone tsh ze dziecko moze urodzic się upośledzone. Wyszłam z gabinrtu i wybuchlam płaczem.A po badaniach krwi okazało sie ze wyniki sa książkowe tsh tez i i nny lekarz mnie uspokoił że wszystko jest w porzadku. Jest nieodpowiedzialnym lekarzen do prowadzenia ciąży. Na szczescie zmieniłam lekarza.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Bardzo dobry specjalista .Prowadziłam u Pani Doktor druga ciąże z komplikacjami ,czułam się bezpiecznie. Na każde pytanie odpowiadała zrozumiałym językiem ,przeprowadziła cesarke i dzięki niej mam zdrowego synka .żałuję tylko że przy pierwszej ciąży jej nie było. Gorąco polecam z całego serca najlepszy lekarz na jakiego trafiłam w życiu.

Trafiłam do niej przez pomyłkę w rejestracji. Nie jestem ciężarną. Mimo to przyjęła mnie. Zrobiła mi cytologię (bezboleśnie) i wypisała receptę na antykoncepcję. Bardzo sympatyczna, uśmiechnięta i konkretna. Marzę by znaleźć takiego ginekologa (dla nieciężarnych) jak ona.

Polecono mi tą dr po kilku poronieniach bez ustalonej przyczyny. Czułam się przy niej fantastycznie profesjonalnie zaopiekowana, zawsze była czujna i uważna, w dodatku kulturalna i wyrozumiała dla moich łez, wątpliwości i konsultacji u innych lekarzy. A to, że kilka tygodni temu zostałam szczęśliwą mamą chyba będzie ostateczną pozytywną rekomendacją.

Bardzo miła, delikatna i konkretna Pani dr! Na każde pytanie cierpliwie udzielała rzeczowej odpowiedzi. Prowadziłam u niej pierwszą ciążę i z pewnością powrócę gdy będę w kolejnej. Czułam że jestem w dobrych rękach :)

Gorąco polecam! Do Pani doktor trafiłam przypadkiem, chcialam prowadzić ciszę na Karowej, a u niej akurat był wolny termin. Bardzo miła, dokładnie i cierpliwie odpowiada na wszystkie pytania, poświęca na wizytę tyle czasu, ile dana kobieta potrzebuje, nie spieszy się. Nie przepisu je bezmyślnie leków jak niektórzy lekarze, każe je brać jeśli jest to faktycznie wskazane. Po porodzie w szpitalu tez można na nią liczyć, polecam raz jeszcze, kolejne ciąże też chciałabym prowadzić i dr Falkowskiej!

Mila pani ginekolog. Prowadzi spokojnie ciaze i wie jak utrzymac. Na neutralne pytania odpowiada bez problemu uspojakajaco. Jednakze na pytania problemowe odpowiada juz jakby nerwowo. Nie zawsze odpowiada wyczerpujaco. Czasem wymusza wizyte prywatnie. Pod gabinetem godzinne opoznienie jest regula. Mimo wszystko najlepsza ginekolog panstwowa na jaka trafilam do tej pory, dzieki niej donioslam ciaze na lekach.

Super lekarz,kompetentny, godny polecenia!!! Nie mam żadnych zastrzeżeń.nie zgadzam sie z krzywdzącymi uwagami pod adresem dr Falkowskiej