lek. Iwona Szczupacka-Wieczorek

Niestety nie jestem w stanie polecić wizyt u Pani Szczupackiej-Wieczorek. Po diagnozie zostałam niejako obwiniona o jej rozwinięcie i zamiast empatii i wsparcia dostałam naganę. Pani doktor wymieniła mi potencjalne zagrożenia i konsekwencje, które w konsultacji z innymi lekarzami zostały rozwiane, ale nie ukrywam, że mimo upływu czasu i konsultacji u innych lekarzy wciąż siedzą mi w głowie. Zabrakło tu zdecydowanie empatycznego podejścia.

Fenomenalna specjalistka. Kompetencja, rozwaga i uważność na najwyższym poziomie. Pani doktor wręcz uratowała mi życie przez dobranie odpowiedniego leczenia. Korzystam z konsultacji od wielu lat, wizyta nigdy nie jest dla mnie stresem. Zawsze otrzymuje pomoc i psychiczne wsparcie. A ten spokój Pani doktor - nie do przecenienia. Polecam każdej kobiecie Panią doktor z czystym sumieniem.

Bardzo polecam Panią Doktor. Bardzo delikatna podczas badania wszystko wyjaśniła jak miałam jakieś wątpliwości. Wspaniały lekarz dzięki któremu wkoncu przelałam strach przed wizytami u ginekologa.

Szczerze polecam, byłam na pierwszą w życiu wizytę i napewno nie ostatnia. Bardzo miło i komfortowo się czułam, podejście profesjonalne

Pani doktor była moim lekarzem kilka dobrych lat, zawsze miałam o niej świetne zdanie i pełne zaufanie, niestety do momentu kiedy zdecydowałam się na antykoncepcję hormonalną. Po otrzymaniu pierwszych tabletek i pierwszej kontroli okazało się, że tabletki są źle dobrane, bo pomimo ich przyjmowania nadal miałam owulacje i dodatkowo nabawiłam się grzybicy. Oczywiście tabletki zostały zmienione, ale świadomość, ze pomimo zażywania antykoncepcji mogłam zajść w ciąże za fajna nie była. Po przyjmowaniu nowych tabletek nie minęło 3 miesiące jak po raz kolejny zaatakowała mnie grzybica. W kolejnym miesiącu miałam ostre bóle w podbrzuszu i bóle piersi, więc ponownie udałam się do Pani doktor z informacją o moich objawach. Okazało się, że robią mi się torbiele na jajnikach i być może te tabletki nie są dla mnie, ale warto jeszcze poczekać, bo być może organizm potrzebuje więcej czasu by przyswoić się do dawki hormonów. Dostałam odpowiedź, aby poczekać jeszcze trzy opakowania i najwyżej będziemy myśleć dalej… niestety długo nie musiałam myśleć, bo miesiąc od wizyty po raz trzeci nabawiłam się grzybicy. Musiałam udać się do innego specjalisty, bo niestety zapalenie pojawiło się w święto i otrzymałam informacje, aby odstawić tabletki, bo one nie są dla mnie i przy zażywaniu doustnej antykoncepcji grzybica będzie nawracać. Po tej sytuacji już u Pani doktor się nie pojawiłam, ponieważ straciłam zaufanie. Przez tabletki było więcej nieprzyjemności niż pożytku i dużo wydanych pieniążków na wizyty i leczenie.

Pani Doktor jest bardzo przyjemnym, profesjonalnym specjalistą. Wykonała mi wszystkie szczegółowe badania, a była to moja pierwsza, ale rutynowa wizyta u tej Pani Doktor. Serdecznie polecam.

Bardzo miła i fachowa pomoc.
Pani Doktor służy radą i pomocą.
Wszystko dokładnie wyjaśnia, przeznacza na pacjenta tyle czasu ile potrzeba.
Polecam serdecznie.
Sylwia K.

Byłam u tej pani jakoś ostatnio w lutym czy marcu. Była to moja druga wizyta i ostatnia. Na pierwszej miałam robione USG i cena wyniosła coś ok 150zł, na drugiej przyniosłam jej wyniki badań, napisała mi kolejne, które mam zrobić i cena wyniosła już 200zł. Nie widzę w tym sensu. Po zapytaniu o cytologię odpowiedziałam jej, że robiłam ją rok temu. Stwierdziła, że jest jeszcze ważna i nawet nie wspomniała, że trzeba będzie szybko zrobić nową. Lekarz (NFZ) do którego wcześniej chodziłam wręcz kazał mi robić cytologię etc. Pani doktor kazała mi zrobić badania hormonalne po braniu leku z progesteronem i kolejne także, jednocześnie wysyłając mnie do endokrynologa, który wręcz wyśmiał takie zachowanie jak podawanie hormonów i jednoczesne robienie badań na ich poziom w organizmie. Pani doktor na pierwszej wizycie bardzo miła, na kolejnej patrzyła na mnie jakbym była jakaś żenująca. Niby z uśmiechem a jakby w głowie myślała coś innego. Podczas pierwszej wizyty u pani ginekolog, odniosłam wrażenie, że jest ona osobą kompetentną i pomoże mi w rozwiązaniu mojego problemu. Przyjęła mnie bardzo miło, czułam, że wrócę do niej nie raz. Jednak druga wizyta była gorsza pod względem merytorycznym jak i empatycznym. Po wizycie u endokrynologa, na którą wlasnie doktor Szczupacka-Wieczorek mnie skierowała, poczułam się jak oszukana i naciągnięta.

To moja doktor od 18 lat. Zawdzięczam jej zbyt wiele żeby to ubrać w słowa. Mój wspaniały syn ma już 16 lat i cudowne córki bliźniaczki 13 lat, a miało ich nie być. Pani Doktor dziękuję raz jeszcze. I będę zawsze Panią polecać.

Wizyta po pozytywnych opiniach. Pani dr zrobiła tylko usg, cytologii nie pobrała, mimo zasugerowania, że ostatnia była ponad 8 m-cy temu i nie w Polsce. Generalnie moim problemem jest nadmierne krwawienie w czasie miesiączki. Wg Pani Szczupackiej-Wieczorek powinna pomóc kuracja "n" 12 m-czna, jeśli nie pomoże - usunięcie macicy. Kuracja roczna a mimo to, przepisała mi tylko 2 op leku, wiedząc, że nie mieszkam w Polsce i będzie to dla mnie problem. W czasie kolejnego pobytu w Polsce skontaktowałam się z Panią dr przez recepcję i otrzymałam po kilku dniach receptę na 1 opakowanie! Mimo, zgłoszenia, że w Polsce będę dopiero za kilka miesięcy. Oczywiście każda recepta płatna 40 zł. Jak dla mnie zero zrozumienia sytuacji, brak jakichkolwiek badań a diagnoza - usunięcie macicy. Nie polecam.