lek. Iwona Królik

Dobra pani doktor, przy zaostrzeniu astmy bardzo dokładnie wyjaśniła jak stosować leki, aby załagodzić napady kaszlu.

Wspaniała Pani Doktor! Pełna empatii, współczucia. Gdy dzwoniłam do niej parokrotnie , by skonsultować leczenie zawsze odbierze, oddzwoni i pomoże. Nigdy nie zawodzi! Pełna kultury i uroku osobistego profesjonalistka, która nie skupia się tylko na swojej dziedzinie. Ma rozległą wiedzę. Akurat ja mam kilka chorób przewlekłych i Pani Doktor "ogarnia" wszystko. Dopasowuje tak leki, by nie było niepotrzebnych interakcji. Chodzę od lat do niej i ja i moi znajomi i wszyscy ją chwalą. Skoro ktoś od 25 lat wierzy jednemu lekarzowi i jest skuteczny to znaczy, że to jest wspaniały lekarz!

Kompletnie nie rozumiem poprzednich opinii.
Dla mnie Pani doktor była niezwykle miła. Z uśmiechem dokładnie wszystko wyjaśniła, zaproponowała leczenie. Przyjęła mnie od ręki, ponieważ akurat przyjmowała tego dnia, w którym poszłam się zapisać na wizytę. Nie musiałam czekać. Uspokoiła, wdrożyła leczenie.
Polecam.

Po przeczytaniu opinii na temat pani doktor odczucia były mocno mieszane, ale presja czasu i niedostępność innych specjalistów zmusiła nas do umówienia wizyty. Pani doktor na pierwszy rzut wydała się przyjemna, by już po chwili zupełnie zmienić oblicze. Przerywanie w pół słowa, pouczanie na temat terminologii, której człowiek jako pacjent, a nie lekarz, znać nie musi, sapanie i negowanie wszystkiego, co w historii leczenia miało miejsce, włącznie z podważaniem kompetencji innych lekarzy to ostatnie czego człowiek się spodziewa podczas pierwszej wizyty z dzieckiem. Odpłatna wizyta to nie łaska, pacjent nie powinien czuć się jak idiota, a trudno nie mieć takiego wrażenia po opuszczeniu gabinetu. Nie polecam.

W pełni zasłużone negatywne opinie.
Udałam się do tej pulmonolog w pierwszej kolejności do sprawdzenia po przebytym zakażeniu COVID (ponieważ choruje przewlekle na inne choroby a kaszel po zakażeniu nie chce odpuścić).

Po wejściu do gabinetu i spytaniu sie co mnie sprowadza poinformowałam ze przebyłam COVID. Pani doktor dosłownie mnie wyśmiała mówiąc że od ponad 2 lat nie ma takiego czegoś i COVID to nie choroba. Ogólnie doktor nie słuchała tego co sie do niej mówi ma swoją wizje i nie ma opcji sie protestu ze strony pacjenta. Żałuje każdej minuty spędzonej w gabinecie i poczekalni…

Doktor dyżurna w dniu wypisu pacjentki ze szpitala, która potraktowała osobę niepełnosprawną z porażeniem czterokończynowym jak nadającego się tylko do kostnicy. Po nieudanym transporcie sanitarnym pacjentki do domu, w wyniku zaniedbań Pani Oddziałowej kazała z powrotem położyć pacjentkę na korytarzu bez materaca przeciwodleżynowego (pacjent z odleżyną 2 stopnia, której dokonał oddział Pani doktor) bo powiedziała, że na jej sali leży już pacjentka- co było nieprawdą. Tak, nawet nie traktuje się zwierząt! Pacjent w trakcie próby pierwszego transportu tracił oddech a personel wraz z Panią dr patrzył się jakby to była normalność.

Pani doktor zajmuje się naszą rodziną, a zwłaszcza 6 latkiem. Jesteśmy bardzo zadowoleni. Każda wizyta to ogromne zaangażowanie, wnikliwe badanie i świetne podejście do dziecka. Polecam! Monika Mazurek z Krasnegostawu

Trafiłam do pani doktor z 4 miesiacznym dzieckiem z podejrzeniem alergii pokarmowej. Pani doktor od samego początku 'bojowo' nastawiona, nie słuchała co mówię, wyłapywała pojedyncze słowa, dopowiadała sobie i krzyczała na mnie. Ogólnie na wizycie nie dowiedziałam się niczego nowego. Uważam że zmarnowałam czas i cierpliwość.

Byliśmy u Pani doktor na wizycie z kilkuletnim dzieckiem. Szukaliśmy dobrego alergologa, który poradzi sobie z kaszlem trwającym 2 lata. Zacznę od plusów. Pani Królik była miła, zachęcała dziecko do rozmowy, osłuchała i zajrzała do gardła, przeprowadziła krótki wywiad odnośnie dotychczasowego leczenia. Niestety, nie przeprowadziła "ankiety" umożliwiającej ocenę ryzyka astmy u dziecka, a poprostu przepisała leki na astmę (którą poprzedni alergolog wykluczył). Zasugerowała się opinią naszego pierwszego alergologa, który postawił zła diagnozę i nie poprawił stanu zdrowia dziecka. Przepisała te same leki, które nie były skuteczne. Nie tego oczekiwałam. Oczywiście poprawy po lekach jak nie było tak nie ma. Powiedziała że poprawa będzie po 1-2 miesiącach. Zasugerowałam, że Hitaxa pomaga na kaszel, więc lekarka kazała to dawać. Sama nic konkretnego nie powiedziała, małe zaangażowanie, brak pomysłów. A wizyta 130 zł. Szukamy dalej.

Wspanialy alergolog i bardzo rzetelna lekarka. Leczę siebie i dziecko u lekarki od lat i nigdy się nie zawiodłam