dr n. med. Ivan Golubka

Ja, Breiter Tetiana Hryhoriwna, przyjechalam do Polski 14.03.2023r. z Ukrainy, choruję na raka, mam VI stadium raka, mam I grupę inwalidzką, równiez mam orzeczenie o niepelnosprawności w Polske, jestem bardzo wdzięczna dr n. med. Ivanu Golubka, który pracuje w szpitalu miasto Lublin, ulica Doktora Kaziemierza Jaczewskiego 8, Klinika Położnictwa I Perinatologii za ogromną pomoc i wsparcie w moim leczeniu. Pierwszy raz spotkaliśmy się w szpitalu w roli tłumacza, pożniej ten lekarz zaczął wspierać finansowo i medycznie pomagał mi w rejestracji do szpitala, umawiał na zabiegi do lekarzy po pracy poświęcał swój wolny czas, wożąc mnie do szpitala.załatwił mi miejsce zakwaterowania, kupował dla mojego syna ubrania i jedzenie. Dr Golubka z wielkim sercem podchodził do mojego leczenia. Uważam, że uratował mi życia. Dzięki niemu mój syn ma matkę. Jestem mu ogromnie wdzięczna. Takich lekarzy powinno być więcej.

Z doktorem spotkałam się na Izbie Przyjęć SPSK4 z przedwczesnym odejściem wód płodowych. Lekarz zbadał mnie tak niedelikatnie, że zaczęłam krwawić. Przerażona i obolała spytałam go, co dalej. W odpowiedzi usłyszałam rzucone pod nosem " A co ja mam Pani poradzić". I lekarz wyszedł. Zero empatii, profesjonalizmu. Zero człowieczeństwa. Patrząc na poprzednie opinie nie mogę uwierzyć, że ten człowiek dalej pracuje na Izbie Przyjęć. Dramat polega na tym, że w sytuacji awaryjnej żadna z nas nie ma możliwości wyboru lekarza. A spotkanie z tym doktorem to trauma na całe życie.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Na lekarza natknęłam się podczas nocnej wizyty na izbie przyjeć ginekologiczno-położniczej przy ul. Jaczewskiego z powodu krwawienia w ciąży. Lekarz nie odpowiedział na żadne moje zadane pytanie, poza pytaniem o ostatnia miesiączkę nie zadawał również nie zadawał żadnych pytań ani nie uprzedzał o swoich czynnościach. Podczas badania ginekologicznego pobrał wymaz najprawdopodobniej z cewki moczowej? -wymaz był bolący i nieprzyjemny. Lekarz nie wykonał także usg (12t ciąży) więc na oddział zostałam przyjęta nie wiedząc co się dzieje, bedac w stresie o zdrowie swoje dziecko... Nie polecam nikomu spotkania z tym Panem. Podczas wypełniania dokumentów do przyjęcia na oddział musiałam kilkukrotnie odpowiadać na pytania (tak jakby lekarz zapominał odpowiedzi lub nie słyszał)
Więcej informacji podczas przyjęcia udzieliły mi pielęgniarki oraz położne również będące na dyżurze co trochę mnie uspokoiło.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Nie Nie Nie. I jeszcze raz wielkie Nie. Trafiłam na tego Pana doktora w 37 tyg ciazy na izbie w psk4. Z krwawieniem/plamieniem. Nie przyjemny, na wejściu po co pani tu przyjechała on nie ma miejsc na oddziale. Po telefonicznej interwencji mojego lekarza prowadzącego zgodził się mnie zbadać i powiedzieć, że nic się nie dzieje a ja oszukuje i wymyślam objawy. Jednak zeby mój lekarz dal mu spokój i nie wydzwaniał z pretensjami znajdzie mi miejsce w innym szpitalu a ja jak sobie chce to mogę jechać. Po 30 minutach bylam juz na na izbie w szpitalu na Staszica tam pan Dr mówiąc również ze nie mają miejsc na oddziale zbadał mnie twierdząc, ze mamy rozwarcie, szyjka jest skrócona i wody płodowe zaczynają odchodzić. Było to okolo godziny 17 a o godz 20 moja Rozalka przyszła na świat. Nie polecam wizyt u tego Pana doktora, i mam nadzieję, że nie spotkam juz Dr Ivana Golubko na swojej drodze, w przeciwnym razie poproszę o zmianę lekarza.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pana doktora spotkałam 2 razy na izbie przyjęć na Jaczewskiego oraz raz rozmawiałam przez telefon. Strasznie niedelikatny i nieprzyjemny. Nie mówi co robi i nakrzyczał na mnie, że z bólu się zaczęłam zwijać - z bólu, który on mi zadał przy badaniu. Komentarze nie wiem może Pan doktor uważał za zabawne, ale były na niskim poziomie.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Z Panem Doktorem spotkałam się dwukrotnie na izbie przyjęć w Szpitalu na Jaczewskiego. Za każdym razem przeprowadził dokładny wywiad. Przy badaniu ginekologicznym oraz zdjęciu szwów był delikatny i starał się odwrócić uwagę od bólu żartem. Dokładnie wyjaśnił wszystko o co zapytałam. Poświęcił mi tyle czasu ile było potrzeba.

Na dr Ivana Golubke trafiłam na izbie w psk4 w Lublinie z powodu kilkudniowych obfitych plamień ze skrzepami. Doktor był bardzo niemiły, badanie było tylko manualnie, bez żadnego usg. Cały czas musiałam słuchać, że zawracam tylko głowę i po co przyszłam.
Ostrzegam przed tym lekarzem, nigdy nie zostałam tak potraktowana!!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Dziewczyny, ja przestrzegam was przed tym lekarzem. Trafiłam na niego 2 razy na izbie przyjęć w psk4. Pierwszym razem w poniedziałek przyszłam w 9tc z krwawieniem i od razu mu powiedziałam że jest podejrzenie że to puste jajeczko. Zbadał mnie tylko manualnie, żadnego usg, kazał mi czekać do czwartku na wizyte u mojej prowadzącej i odesłał mnie do domu. Kiedy w czwartek przyszłam po wizycie na izbę ze skierowaniem na zabieg zapytał się dlaczego tutaj do szpitala (mimo ze jak wół na skierowaniu było napisane) i że nie ma miejsca i mam sobie szukac innego szpitala. Już nawet nie wspominając o tym że podczas badania był bardzo rozkojarzony i nie wiedział jaki jest dzień. Po tych wizytach mam traume i nie moge powiedziec dobrego słowa na jego temat.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Trafiłam na tego lekarza na izbie przyjęć w PSK4 w Lublinie w nocy, w 9 tc, z krwawieniem i silnymi skurczami, zwijając się z bólu. Przyjęcie trwało nieskończenie długo, wszystko przeciągał, badanie było bardzo bolesne, okraszone komentarzami totalnie nie na miejscu. Jeśli jeszcze kiedykolwiek trafię na tego lekarza, na pewno poproszę o zmianę! Zero pozytywu! Przestrzegam i odradzam!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Trafiłam na tego lekarza na Izbie Przyjęć w szpitalu na Wołoskiej, w ogóle nie był zainteresowany objawami z powodu których lekarz POZ skierował mnie do szpitala, badanie trwało 15 sekund i zostało okraszone nieprzyjemnym komentarzem, do analizy ktg lekarz nawet nie założył okularów, choć jak sam przyznał, niewiele bez nich widzi. Ja na pewno będę omijać szerokim łukiem.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz