Hanna Malinowska

Nie polecam tej Pani Doktor :( byłam u niej pierwszy raz i na pewno będzie to ostatni...

Już wchodząc do gabinetu czułam się jak intruz (żadnych pytań wstępnych, wywiadu itp.), a na fotelu było już tylko gorzej. Pani Doktor robiła mi plombę, ale nawet nie zapytała czy chcę białą czy czarną, nie pytała się też czy chcę znieczulenie, a w tym przypadku byłoby konieczne (aż mi łzy z bólu popłynęły) :( Pani Doktor była bardzo niedelikatna - i nie mówię tutaj o wspomnianym borowaniu, bo w tym przypadku z góry zakłada się trochę bólu, ale o tym, że sprzęt stomatologiczny tak mocno opierała o moje usta, że myślałam, iż je uszkodzi... Najgorsze, że nie można niczego powiedzieć z otwartą buzią. Na koniec nawet nie zapytała czy plomba nie przeszkadza mi w zgryzie, a przeszkadzała. Kazała tylko posiedzieć z otwartą buzią przez chwilę a potem wszystko wypluć i wg niej było po sprawie. Ogólnie miałam wrażenie, jakby ząb który mi robiło, z rzekomo "malutką dziurką", był zrobiony na odczepnego, a nawet śmiem wątpić, czy w ogóle ta dziurka naprawdę istniała...

Zwykle nie narzekam na lekarzy, bo każdy z nas jest tylko człowiekiem i może mieć gorsze dni, ale ta Pani w ogóle nie ma podejścia do pacjenta, a swoje obowiązki wykonuje bardzo sztampowo, bez indywidualnego podejścia do pacjenta, już nie mówiąc o odrobinie delikatności :( Biorąc pod uwagę Panią Doktor Annę Gabryelską, która niestety już w Aldemedzie nie przyjmuje, w zasadzie nie nie ma porównania - niebo a ziemia. Niestety...

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz