Halina Wołoszyńska

Kolejny lekarz który odhacza wizytę bez pomocy.
Żałuję, że wybrałam się na wizytę znając opinie poniżej. Lekarz odmówił mi pomocy, powołując się na swoje przekonania, nie zapytał mnie o stan mojego zdrowia i sytuację. Poszłam z dwoma problemami, do drugiego nawet nie przeszłam. To nie jest lekarz otwarty na pacjenta i pomoc. Nie polecam.

Po przeczytaniu opinii troche balam sie wizyty, lecz nie potrzebnie. Pani doktor byla bardzo mila, usmiechala sie, badanie nie bylo bolesne. Atmosfera byla przyjazna i nie czulam sie skrepowana. Polecam :) Bylam w Medicover

Pani Doktor przez jakiś czas prowadziła moja ciążę w Medicover,uciekalm , USG to totalna porażka ( pomijam sprzęt) Pani doktor nie podaje wagi , wielkości dziecka a na prośbę odpowiada że nie będzie tego badać bo za chwilę prenatalne (za 3 tyg), nie pokazuje obrazu w trakcie badania . Nie daje zdjęć USG bo jak stwierdziła " już się nie da bo wyłączyła aparat."Dodatkowo stwierdziła skracająca się szyjkę a nie pobrała wymazu w celu sprawdzenia czy tego stanu nie powodują bakterie ( szyjka okazała się w normie) Dużo też zależy od jej nastroju.

Pani doktor jest skrajnie nieprofesjonalna w kontakcie z pacjentką, przerywa, podnosi głos, upokarza, reaguje agresywnie. Zgłosiłam się z przewlekłym stanem zapalnym, pani doktor kompletnie zbagatelizowała moje objawy, wykazała się kompletnym brakiem empatii i poleciła kontynuować leczenie, które okazało się nieskuteczne, a nawet zasugerowała że ból i objawy muszą mieć podłoże psychiczne, bo "ona nic nie widzi". Po konsultacji z innym specjalistą, został od razu pobrany wymaz i podjęte skuteczne leczenie. Dodatkowo, wykryto mi torbiel na jajniku, którego pani doktor Wołoszyńska nie zauważyła lub nie chciała zauważyć podczas wykonywania USG. Podejście tej kobiety jest przykre, nieodpowiedzialne i niepotrzebnie przedłuża cierpienie, nie wyobrażam sobie jak takiej osobie można powierzyć np. opiekę nad ciążą.

Czytając opinie mialam obawy przed pójściem do pani Doktor, całkiem niesłusznie. Pani Doktor była bardzo miła, potrafiła wysłuchać i doradzić.

Jestem bardzo zadowolona z wizyty :) Bezbolesne badanie, ogromna dawka wiedzy. Zdecydowanie polecam wizyty u Pani doktor :)

Nie polecam, naprawdę nie polecam!!! Byłam u Pani ginekolog pierwszy raz. Kobieta niemiła, powiedziałabym aż nieprzyjemna. Ponadto, w ogóle nie delikatna, badanie sprawiło dużo bólu. Ciągle tylko powtarza, że nie będzie już robiła na nfz, bo jej sie to nie opłaca. Cały czas krzyczy, a nie rozmawia. Kiedy powiedziałam jej,że tabletki antykoncepcyjne biorę od 10 lat, to się tylko skrzywiła. Powiedziałam o silnym bólu brzucha, to stwierdziła, że to są sprawy dla gastrologa, a nie dla niej, choć tłumaczyłam, że boli mnie podbrzusze. Podejście do pacjenta naganne! Marzyłam, aby jak najszybciej opuścić gabinet. Nigdy więcej do niej!

Chodziłam do Pani doktor kilka ładnych lat. Byłam zadowolona. Zawsze była miła i konkretna. Zdecydowałam się żeby prowadziła moją pierwszą ciąże. Na poczatku super(tzn. tak mi się wydawalo)... Ale do czasu. Od sierpnia zapisując się na wizytę trzeba uwzględnić duży zapas czas-ma ogromne opóźnienia. Zamiast brać pacjentki które przychodzą na badanie to najpierw bierze panie które przyszły po wyniki badań. Mimo, że one nie miały wyznaczonej wizyty tylko poprostu miały podejść "miedzy pacjentkami".. Będąc juz w gabinecie Pani doktor rozmawia ze mną, w międzyczasie odbiera telefon i znowu wraca do rozmowy ze mną, gubi się i odpowiada na moje pytania ze w sumie trudno zrozumieć odpowiedź. Umawila mnie na usg i ktg po czym jak już przyszlam to mi szybko zrobiła usg nie pokazując maluszka a ktg juz nie zrobiła bo za duże opóźnienie ma a ktg z 30 min musi trwać. Pech trafił, że zasłabłam w domu i trafiłam do szpitala a tam dowiedzieliśmy się z mężem, że nie mam zrobionych połowy badań które są obowiązkowe i narzucone przez NFZ i mało tego refundowane przez NFZ. Także po wizycie w szpitalu uznaliśmy, że nie ma sensu kontynuować wizyt u p. Doktor i natychmiast zmieniliśmy lekarza i brakujące badania niestety musieliśmy zrobić na własny (niemały!) koszt.

P.doktor prowadziła moja pierwszą ciążę i z miłą chęcią do niej wracam obecnie jestem w 40 tygodniu drugiej ciąży i także jest ona prowadzona przez pania Woloszynska nie zmieniła bym lekarza na żadnego innego. Tłumaczy z dokładnością wszystko co robi. Jest co prawda specyficzną kobietą i trzeba umieć z nią rozmawiać. Mnie zawsze wita z szerokim uśmiechem. Polecam w 100%

Jestem po pierwszej wyzycie, byłam dobrze nastawiona i się nie zawiodłam, delikatnie i kompleksowo rejestracja też jakoś idzie ;)