lek. Grażyna Mąka-Smederevac

dzisiaj byłam z synem, to już nasza trzecia wizyta.
wszystkie wizyty były równie złe.
Pani jest bardzo zdenerwowana, ciągle !!! nieprzyjazna, spędza 5-8 minut na wizytę.
Nie pamięta, dlaczego planuje kolejną wizytę, co innego mówi głosem, a co innego pisze.
nie rozwiązało naszego pytania.
Bardzo nie polecam.
Skoda mi swojego czasu.

Na wizytę przybyłem punktualnie, lecz najpierw w pokoju obok u bardzo miłej pani pielęgniarki musiałem podpisać upoważnienie dla mojej żony, po czym wyszedłem na korytarz. Przede mną był jeszcze jakiś pan i po nim ja wszedłem do gabinetu. Powiało grozą, gdy zamiast odpowiedzi na "Dzień dobry" zostałem zaatakowany pytaniem o nazwisko i godzinę mojej wizyty. Gdy odpowiedziałem na to, pani doktor powiedziała, że mnie nie przyjmie, gdyż przyszedłem za póżno. Stwierdziłem, że przyszedłem punktualnie, na co lekarka pokazała mi w złościach jej skoroszyt z zaznaczonymi pacjentami, którzy się nie zjawili a ona dojeżdża aż z Krakowa. Powiedziałem jej, że ja też pochodzę z Krakowa. To chyba uspokoiło trochę lekarkę i obejrzała moją ranę na nodze i wypisała recepty. O.K. Poprosiłem lekarkę aby również spojrzała na czerwone plamy na twarzy i na plecach i poradziła coś na to, na co usłyszałem odpowiedż "Jedna wizyta, jeden przypadek". Zagotowało we mnie, gdyż wizyta była płatna a nie na NFZ.

Lekarz nie daje wypowiedzieć zdania - rozumiem, że Pani doktor sama przed sobą tłumaczy sobie, że to ze względu na krótki czas wizyty, jednakże mogła spokojnie go zaoszczędzić nie opowiadając w trakcie wizyty rzeczy, które już wiedziałem. Bez sensu stracony czas na wchodzenie wpół zdania. Lekarka jest bardzo szorstka i nieprzyjemna (i to bardzo lekkie określenie) i niekomunikatywna. Po stracie czasu na przerywanie w trakcie wizyty stwierdziła, że nie ma możliwości obejrzenia kolejnej zmiany (trwa to około 5 sekund), gdyż nie ma już czasu podczas tej wizyty - szkoda, że zmarnowała 4 minuty swoim gadaniem. Wizyta trwała dosłownie 7 minut od momentu wejścia do momentu wyjścia razem z rozebraniem się i ubraniem...

Jedyny plus to punktualność rozpoczęcia wizyty, ale się nie dziwię bo doktor całą swoją postawą zniechęca do przebywania w jej gabinecie.

Wizyta odbyła się w CM Promed przy ul. Olszańskiej 5G w Krakowie

Dziś bylam na wizycie u Pani doktor(ul.Olszanska 5g).Pani która była przedemna była w gabinecie 3 minuty, co bardzo mnie zdziwiło.Po tym jak doktor mnie przyjęła zapytała o co chodzi, więc pokazałam jej znamię na palcu u stopy. Pani doktor zza biurka spojrzała i stwierdziła że do wycięcia. Zaznaczę że lekarkapytała mnie który to palec bo nie widziała z tej odległości,Nie użyła żadnego sprzętu xo bardzo mnie zdziwiło. Kiedy powiedziałam że mam również problem z uporczywym łupieżem Pani doktor powiedziała że to na następnej wizycie,W gabinecie byłam 6 minut.gdy wróciłam do domu przeczytałam opis skierowania.W skierowaniu Pani doktor w rubryce wykonane badania laboratoryjne napisala: DERMATOSKOPIA, więc sprawdziłam w internecie co to takiego bo żadnego badania oprócz rzucenia okiem nie było. Okazało się że jest to dość ważne urządzenie przez które można się dowiedzieć m.in czy zmiana jest złośliwa. Pani doktor nie wykonała mi tego badania i skłamała w skierowaniu że zostało mi zrobione.

Byłam u pani doktor dwa razy, bo chciałam dać jej szansę i uznałam, że może i nie jest miła, ale zobaczymy, czy chociaż kompetentna (poradnia przy ul. Olszańskiej 5g). Całkowicie się zawiodłam. Nigdy nie spotkałam się z tak nieprzyjemnym traktowaniem, pani doktor nie pozwala nic powiedzieć, wizyta trwa dwie minuty, w ogóle nie zbiera wywiadu. Nie pozwoliła mi pokazać więcej niż jednej zmiany skórnej, bo "jedna rzecz na jednej wizycie". Pani doktor kazała mi pokazać zmianę i gdy chciałam powiedzieć więcej o tym, kiedy się pojawiła i jak była leczona przez innego lekarza, nakrzyczała na mnie mówiąc, że ona leczy tylko to co widzi i jej to nie obchodzi. Maść, która zapisała nie działa i zmiana się utrzymywała również na drugiej wizycie, mimo to leczenie nie zostało zmienione, a wywiad pogłębiony. Radzę unikać, ja żałuję, że nie poczytałam komentarzy przed wizytą, bo straciłam przez to skierowanie, a do pani doktor już nigdy nie wrócę.

Absolutnie najgorszy lekarz u jakiego byłam w ciągu swojego 40 letniego życia!!!! Ludzie strzeżcie się i unikajcie tej lekarki.
(PROMED Olszańska 5g Kraków)
Dermatolog, który stawia tzw. diagnozy bez oglądania dolegliwości, nie daje dojść do słowa, mimo kilku dolegliwości stwierdza, że zajmie się tylko jedną podczas wizyty!
10 min na pacjenta bez jakiegokolwiek pytania o historię choroby, zero wywiadu!
Pani doktor kazała mi się odsuwać bo stwierdziła że jest okres pandemiczny (mamy grudzień 2023!), zatem żadne badanie się nie odbyło. na wszystkie moje dolegliwości kazała się nawilżać kremem który od lat stoi w mojej łazience!
i na koniec hit - w gabinecie Pani doktor bardzo czuć było alkohol, choć ciężko mi powiedzieć skąd pochodziło jego źródło! nigdy nie spotkałam się z tak intensywną wonią w żadnym innym gabinecie dermatologicznym... jestem osobą nie pijącą więc mam wyczulony węch na ten zapach.
Katastrofa ! kolejna wizyta oczywiście do innego lekarza - na NFZ czas oczekiwania 4 miesiące!

Okropna lekarka! Była u pani doktor dwa razy. Za pierwszym razem naskoczyła na mnie, że wchodzę do gabinetu (chociaż poprzednia pacjentka również weszła, jak było wolne) i, że jestem za wcześnie przez co ona nie może uzupełnić kart. Powiedziałam, że nie ma problemu poczekam na zewnątrz. Jak już zaczęła się moja wizyta lekarka nawet mnie nie zbadała, rzuciła okiem na moją twarz na której miałam jakieś dziwne wypryski, przepisała masc ma trądzik i kazała wrócić po 4ech tyg. Zaczęła również zwracać się do mnie na "Ty" co uważam za brak szacunku.
Masc oczywiście nic nie dała. Wróciłam po 4ech tyg. Lekarka stwierdziła, że już znikło na co odpowiedziałam, że wcale nie, mało tego jest również na drugim policzku. Powiedziała, że tym razem to rumień (również nie badając mnie w żaden sposób oprócz) i przepisała kolejna masc, której nie wykupilam i do tej kobiety już nie wróciłam. Radzę omijać szerokim łukiem takich specjalistów.Żałuję, że przed wizytą nie czytałam komentarzy. Nie polecam!

DRAMAT. Unikać jak ognia! Przychodnia OCHOTNICA DOLNA.
Leczyłem się od kilku lat u tej Pani. Nie z wyboru a z konieczności bo innego lekarza na fundusz w okolicy nie ma. Od początku sceptycznie podchodziłem do jej podejścia do pacenta i metod leczenia. Ale ok, to w końcu nie ja jestem lekarzem.
Ale dzisiejsza wizyta przerosła mnie i moją tolerancję.Zostałem zwymyślany od ignorantów bo niby skierowania nie przyniosłem nowego (a minął tylko rok od ostatniej wizyty - cały czas ciągłość tego samego schorzenia). Jak powiedziałem, że nie mam nowego bo z tego co wiem nie muszę mieć wybiegła sfrustrowana na poczekalnię i zrobiła mi publiczną awanturę. Zaczęła publicznie mówić o moich schorzeniach.
Tak to powinno wyglądać? Rozumiem, że można mieć zły dzień, ale żeby takie rzeczy wyprawiać? Lekarz z "40 letnim stażem"? Nie podaruję tego!
Całe szczęście, że miałem świadków. Sprawa będzie zgłoszona gdzie trzeba.
Podkreślam jeszcze raz, unikać!

Polecam! Pani doktor bardzo pomogła mojej córce. Od dłuższego czasu nikt nie potrafił postawić trafnej diagnozy. Pani doktor się to udało i to już na pierwszej wizycie. Zaproponowane leczenie było skuteczne. Ma świetne podejście do młodzieży.Dziękujemy Ula i Zosia

Nie polecam. Byłam na wizycie u Pani Doktor, która nie była zainteresowania moimi zmianami skórnymi. Nslawet nie chciała na nie spojrzeć. Dodatkowo nie działał jej dermatoskop.