lek. Grażyna Gawor

Byłam ostatnio u Pani doktor po raz pierwszy i jestem bardzo zadowolona, szczególnie z podejścia do zwierząt. Mój kot, który wszystkiego i wszystkich się boi, dał sobie zbadać skaleczoną łapkę. Pani Gawor została teraz lekarzem prowadzącym całej mojej kociarni :)

Z polecenia znajomej poszłam do doktor Gawor, ponieważ moja jamniczka zaczęła łysieć na klatce piersiowej. Dzięki temu, że Pani doktor od razu zleciła badania krwi, okazało się, że psinka ma niedoczynność tarczycy (notabene tak jak i właścicielka:). Kobitka bardzo sympatyczna i widać, że zna się na rzeczy, dlatego chyba jednak czasami warto iść do psiego specjalisty i od razu dowiedzieć się w czym tkwi problem - im wcześniej tym lepiej!

Gorąco polecam panią doktor szybko zdiagnozowała chorobę i wyleczyła moją kotkę. Warto wydać trochę pieniędzy aby Wasze zwierzę było zdrowe. W poprzedniej lecznicy weterynarze nic nie zauważyli a w Arce okazało sie ze kotka jest chora. W Arce było także taniej niżu poprzedniego weterynarza. Naprawdę polecam!

Nie polecam Pani weterynarz. Leczyła przez kilka miesięcy moją suczkę. Co rusz stawiała to nowe diagnozy - w ciągu 3miesięcy "znalazła" u pieska 5 chorób z czego żadna nie okazała się trafna.
Kazała podawać zwierzęciu dawki leków, które jak to określiła trzeba przetestować - nie wiedziała ile dokładnie tabletek trzeba podawać i najzwyczajniej w świecie robiła królika doświadczalnego z mojej ukochanej suczki.
Podawała coraz to dziwniejsze leki, kiedy zapytałam czy nie niszczy to wątroby psa odpowiedziała, że nawet gdyby to przecież ona się zregeneruje.
Pani Gawor nigdy nie potrafiła podać konkretów jeśli chodzi o zdrowie psa. Zawsze była odpowiedz - trzeba poczekać, jak będzie gorzej przyjechać z pieskiem.
Kiedyś założyli wspólnie z mężem pieskowi plastry przeciwbólowe, które zsunęły się jej jeszcze tego samego dnia. Pojechałam do lecznicy gdzie założono je drugi raz inkasując sumę pieniędzy po raz drugi.
Generalnie nie polecam lecznicy na Chłopskiej. Przez dłuższy czas wierzyłam, że starają się oni wyleczyć moją suczkę. Prawda jest to że ważniejsze są dla nich pieniądze.
Moja suczka miała bardzo chore serce - miała robione ekg na Chłopskiej gdzie wszyscy lekarze jak jeden mąż stwierdzili, że serduszko jest zdrowe. Dopiero na moją wyraźną prośbę przepisali psu tabletki na serce. Weterynarze z innych lecznic od razu ocenili stan serca na bardzo ciężki. Diagnozę potwierdziło kilku lekarzy stąd moja pewność, że na Chłopskiej byłam oszukiwana.
Nie polecam lekarzy z Chłopskiej gdyż jest to prawda, że priorytetem są pieniądze, nie zdrowie pacjenta.
Za wypisanie recepty również musiałam u tych Państwa płacić.
Jest wiele lepszych lecznic w Krakowie. Arkę z całego serca odradzam.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz