lek. Gizela Plazura-Krzymińska

Podczas wizyty określiłem swoje dolegliwości bólowe. Zostałem wstępnie przebadany. Lekarka stwierdziła kuriozalnie, że nic mnie nie boli i że mam iść do psychologa bo wmawiam sobie ból. Brak słów… Natomiast wypisała mi skierowanie na badanie rezonansowe, w moim wypadku badanie bezcelowe. Dlaczego tak twierdzę? Otóż zbulwersowany (i w bólu) opuściłem gabinet jak najszybciej i umówiłem się na wizytę u innego lekarza neurologa. Lekarz ten od razu po określeniu przeze mnie moich dolegliwości, postawił konkretną diagnozę, której celność stwierdzam teraz po półrocznym leczeniu.

Wypraszam sobie takie traktowanie przez kogokolwiek a tym bardziej przez osobę, która ma pomagać ludziom. Nigdy więcej nie zamierzam odwiedzać tego gabinetu. Za “poradę neurologiczną” zostało pobrane oczywiście “wynagrodzenie”. Szczerze nie polecam.