lek. Ewa Szpilczyńska

Odradzam. Zostałam potraktowana bardzo nieelegancko. Byłam na pierwszej wizycie w Sopocie.Jest adnotacja że pani robi pole widzenia w tym gabinecie. Okazuje się że nie. Dostałam odręcznie napisaną kartkę z terminem na Wajdeloty bo tutaj nie dało się zrobić pola widzenia. Pani napisała niewyraźnie i stawiłam się na wizytę 7 listopada. Nikogo nie było bo był to nie ten termin. Ledwo dodzwoniłam się na Wajdeloty i powiedziałam grzecznie, że na kartce miałam inną datę, niewyraźnie zapisaną, poprosiłam w rejestracji aby zapytać doktor kiedy mogę przyjść. Pani wyznaczyła mi termin wizyty na który się stawiłam dzisiaj, za widzą pani doktor. Do gabinetu mam 50 km, wchodzę a pani doktor zdenerwowana mówi, że mnie nie zbada bo wtedy nie przyszłam. Mowie, że jak to, przecież dzwoniłam i prosiłam o wytyczne co dalej i pani sama zgodziła się na ten termin. Przyszłam na badanie pola widzenia i bardzo długo czekałam na to badanie, więc musiałam prosić aby się pani zgodziła i poniżać się przed tą panią. Wizytę wcześniej pani zbadała mi wzrok i wyszło minus na każdym oku 0,5 i jakaś oś a dziś nagle 0,5 i inna oś. Nigdy nie miałam problemów ze wzrokiem i nie rozumiem tych wskaźników, nic mi nie wyjaśniono. Nagle po dwóch tygodniach mam inną wadę? W może przyjdę po raz kolejny i będzie trzecia wersja recepty ? Na badaniu z dzisiaj napisane ręcznie nie wiem co, bo nie da się tego rozczytać! Mam jakieś zwyrodnienia ale nie wiem co to jest, nic mi nie wyjaśniono. Nerw w jednym oku mam uszkodzony i tez nie wiem co to w praktyce znaczy. Nawet na NFZ nie traktuje się tak pacjentów a ja zostałam potraktowana w sposób uwłaczający mojej godności osobistej i za wizyty dodatkowo zapłaciłam 150 oraz 170. Nie mam pewności która recepta jest dobrze dobrana, muszę zatem wydać kolejne pieniądze i iść do innego okulisty. Nie wiem też na jakiej podstawie na znanym lekarzu napisane jest pod wybranym gabinetem, że lekarz w gabinecie świadczy jakieś badanie skoro nie świadczy ! Wybierając innego lekarza na jednej wizycie miałabym pełną diagnostykę, a tak jeździłam bez sensu do Gdańska dodatkowo o raz więcej, bo termin był tak napisany, że nie rozczytalam. Dodzwonić się praktycznie się nie da, nikt nie potwierdza wizyty dzień wcześniej a przecież w prywatnych gabinetach powinien być to standard. Na koniec zapytam jak tak można ? Co pani chciała pokazać, swoją wyższość poniżyć mnie ? Mam dwoje dzieci, jedno dwa lata. Jadę do Gdańska z mojego miasta na umówioną wizytę gdzie wiadomo było że jadę na badanie pola, a pani mnie ostentacyjnie wyprasza z gabinetu.

lek. Ewa Szpilczyńska

Ponownie Pani odpowiadam , nie wiem dlaczego moja odpowiedź została usunięta . Czekała Pani na badanie 15 minut , poprosiłam żeby Ļani poczekała , ponieważ była też w terminarzu matka z dzieckiem , i ta wizyta trwała około 15 minut. Natomiast Pani wizyta gdzie było pole widzenia , badanie OCT już bezpłatnie , oraz ponowny dobór szkieł tak jak mówiłam na pierwszej wizycie , oraz wypisanie skierowania na dalsze badania pozaokulistyczne trwało 50-60 minut . I proszę nie kasować odpowiedzi.

Wizyta przebiegała w bardzo niemiłej atmosferze. Pani doktor nie potrafiła dobrać szkieł dziecku. Poleciła wizytę u innego okulisty twierdząc, że się "nie dogadamy"

Podczas badania OTC w prawym oku wyszło wszytsko ok, natomiast w lewym lekarka ''coś'' zauważyła ale nie wytłumaczyła co dokładnie i powiedziała że to może być taka ''uroda oka'' . Ja byłam w szoku bo nie byłam nastawiona że coś będzie nie tak bo nie mam żadnych dolegliwości pytałam czy może jakieś dodatkowe badanie albo żeby coć zrobić w ty kierunku to dalej że ''prosze skontrolować za rok'' No ja nie będe czekać ro czasu żeby sie dowiedzieć czy jest tak samo czy gorzej czy może faktycznie moje oko tak ''już ma'' Muszę gdzieś zasięgnąć drugiej opinii

Po 2 wizytach mój problem nadal nie został rozwiązany. Badania, które zostały wykonane nie zostały w żaden sposób skomentowane przez Panią doktor. Nie mam pojęcia czy były dobre czy złe, bo nie dostałem ich do ręki mimo, że za nie zapłaciłem. Nie wspominając o karcie pacjenta założonej na przerwanej na pół kartce z drukarki. Inny okulista w ciągu jednej wizyty znalazł źródło moich problemów.

W gabinecie brak aparatu do odczytu parametrów szkieł. Doktor zaaplikowała mi atropinę w celu przeprowadzenia badania, ale niestety, nie przepisała nowych szkieł, tylko wyznaczyła mi wizytę na za 10 dni. Niedowidząc, wyszłam z gabinetu, bez recepty na okulary i bez wyników badania. Nie polecam!!!

lek. Ewa Szpilczyńska

Bardzo mi przykro że Pani nie jest zadowolona z wizyty , jeśli chodzi o ścisłość to nie zakropliłam Pani Atropiny która działa przez 3 dni ( poraża akomodację), a Tropicamid który działa przez 3 godziny, była Pani również z osobą towarzyszącą, A to że zakropliłam powyższe krople to w celu porażenia akomodacji dokładnego sprawdzenia wady .Wyznaczyłam, Pani dobór okularów za 10 dni bo wcześniej nie mogła Pani zgłosić się na dobór. Widzę że nie ma Pani zaufania do mojej konsultacji pomimo mojego starannego i dokładnego badania i w związku z tym brak zaufania jest również z mojej strony do pacjenta.