Ewa Chojna

Bardzo polecam Panią doktor. Jest bardzo dobrym lekarzem. Na Pani doktor jeździmy z córką od 5 lat i jest rewelacja porównując do tego jak zaczynaliśmy leczenie. Na wizycie Pani doktor zawsze bardzo uważnie słucha rodziców, dopytuje jakie objawy towarzyszyły dziecku od ostatniej wizyty. Bardzo polecam.

Pani doktor jest bardzo sympatyczną i sumienną osobą.
Dokładnie wszystko tłumaczy, wdraża skuteczne leczenie.
Osobiście jesteśmy bardzo zadowoleni z wizyt.
Z czystym sumieniem polecam ! :)

NIE POLECAM, wywiad lekarski może i szczegółowy, ale faktycznie czułam się na wizycie jak w sądzie, byłam nieuprzejmie odpytywana, bo kiedy nie byłam pewna na 100% jakiejś odpowiedzi to Pani doktor była oburzona... Przyszłam z kilkumiesięczną córką, która ma skazę białkową. Na początku była bardzo niemiła, bo myślała że przyszliśmy po receptę lub zaświadczenie na mleko, a jak potem okazało się, że to tylko wizyta kontrolna, a karmię piersią, bo trzymam dietę, to Pani doktor zupełnie zmieniła nastawienie :/

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Mogę z pełną odpowiedzialnością napisać że astma mojego dziecka dzięki Pani Doktor (jest też pulmonologiem) z niekontrolowanej stała się kontrolowana. Dr Chojna (wizyty na NFZ) całkowicie zmieniła kilkuletnie leczenie choroby dziecka, które okazało się znacznie skuteczniejsze. Wszystko zostało nam dokładnie wytłumaczone, łącznie ze sposobem podawania leków, zostały też zlecone badania, łącznie z wykonaną po raz pierwszy u 7-latki spirometrią, Osobiście polecam każdemu panią dr Chojnę. A co do jej "roztrzepania", to zaobserwowałem, że ma po prostu taki styl bycia...

Ja tak optymistycznie bym nie podeszła. Ma poczucie humoru i jest w miarę pogodna, ma podejście do dzieci. Jednak mówi tak szybko, że człowiek nie nadąża myśleć. Od razu dała mi do zrozumienia, że jej się spieszy. Byłam co prawda ostatnim pacjentem, ale zapłaciłam za wizytę i oczekiwałabym lepszego traktowania. Kazała wysmarować całe dziecko sterydem przez kilka dni, lecz nazwy nie zapisała mi na kartce tylko w karcie i nie mówiła ile to jest "kilka dni". W przypadku sterydów, zwłaszcza u niemowląt, trzeba bardzo uważać, ale o tym nie zostałam poinformowana. Nie dostałam recepty na mleko dla alergików, które mały już pije, bo ma stwierdzoną skazę białkową. Generalnie pani dr wydaje się być sympatyczna i uśmiechnięta, ale co do leczenia mam zastrzeżenia.

Konkretna, z poczuciem humoru. Mój syn ją wprost uwielbia. Na wizytach na NFZ czuliśmy się tak, jak na bardzo drogiej konsultacji prywatnej.Zaleciła niezbędne badania, które potwierdziły, to co podejrzewała. Przystąpiliśmy do leczenia i będziemy czekać na efekty.