lek. Ewa Chmielowska

Uratowala mi zycie. Kompetentny lekarz z dużą wiedzą potrafiący ją wykorzystać. Nie bierze pieniędzy jest lekarzem z powołania..takich już niewielu został o.

dr Chmielowska jest b.dobrym lekarzem. uratowala zycie mojego syna.jestem jej b.wdzieczna. Nie jest prawda,ze bierze pieniadze,poniewaz nic takiego nie mialo miejsca w naszym przypadku jak i innych znajomych..Zastanowcie sie co piszecie za bzdury.przeciez lekarz onkolog nie jest psychologiem aby zajmowal sie rozmowa z pacjentami, wazne jest,ze dobrze leczy a tak jest w przypadku dr chmielowskiej.Jestem z Lodzi, gdzie ma bardzo dobra opinie wsrod pacjentow. Jeszcze raz bardzo dziekuje Pani doktor za wszystko i zycze wszystkiego najlepszego

Jestem jedną z pacjentek Pani dr i jestem bardzo zadowolona z tego, że mogłam trafić pod opiekę tak wspaniałej osoby. Wyprowadziła mnie z bardzo ciężkiej i daleko zaawansowanej choroby i nie mogę powiedzieć ani jednego złego słowa na Jej temat. Jak ktoś potrzebuje czułej rozmowy z lekarzem na temat swojej choroby i problemów z nią związanych niech idzie do psychologa. Nie każdy musi lubić Panią dr ważny jest fakt ilu ludziom już pomogła. Lekarz nie jest od tego, żeby lubić pacjentów tylko, żeby ich leczyć.

Wspaniała znawczyni swojego fachu !!! Absolutnie pewna diagnoza i precyzyjnie dobrana chemioterapia. Mnie Pani dr Ewa Chmielowska uratowała życie. Centrum Onkologii Odział Kliniczny Chemioterapii w Bydgoszczy to nie towarzystwo wzajemnej adoracji od miłego kontaktu, to b. poważny szpital gdzie jest walka o życie i liczy się wiedza i zdolności rozpoznania i zakoordynowania chemioterapii. Ja powinnam już nie żyć. Pewnie gdybym znalazła się w innym szpitalu by tak było. \Ale dzięki Pani dr Ewie Chmielowskiej żyję i jestem Jej dozgonnie wdzięczna za uratowanie mi życia. Był to rak nosogardła b. złośliwy, była chemioterapia i radioterapia. Nie zgadzam się z opinią. że bierze jakieś pieniądze. To są kalumnie i bezpodstawne oskarżenia. Jestem szczęśliwa, że są tacy konkretni i bezinteresowni lekarze jak Ona. Jest koordynatorem a nie osobistym lekarzem każdego pacjenta, ma b. odpowiedzialne stanowisko bo ratujące życie beznadziejnym wręcz przypadkom. Pozdrawiam Panią Ewę Chemilowską.

Kobieta, która nie ma czasu dla pacjentów, nie interesuje się nimi, podchodzi rutynowo, jest niemiła, bardzo oschła, arogancka. Lekarz powinien umieć słuchać i rozmawiać z pacjentem, jednakże tego nie potrafi pani doktor. Według mnie psuję dobrą opinię RCO w Bydgoszczy. Pozostali lekarze starają się porozumieć z pacjentem, pani Chmielowska nie potrafi i w mojej ocenie nie chce wspierać pacjentów. Moja mama po kontakcie z w/w lekarzem straciła chęć podjęcia walki z nowotworem.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Dr. Ewa Chmielowska - dla tzw "swoich" miła, serdeczna, kompetentna. Dla "nie swoich" - oschła, zimna, arogancka. Wśród pacjentów ma opinię tzw "biorącej" tak, że nie każdego na nią stać. Nienawidzi ludzi mądrzejszych w tym i swoich kolegów lekarzy czemu daje wyraz na publicznym obgadywaniu. Również nienawidzi chorych tzw pytających za dużo. Potrafi być na tyle bezczelna, odpowiadając - "jak się komuś nie podoba to zawsze może iść do wojskowego, haha". Kobieta -lekarka o nieczułym sercu. Leki - chemię jak byle komu to zapisuje z automatu, bez głębokiej analizy. Kobieta apodyktyczna, nie znająca sprzeciwu, czy opinii innych. Otacza się młodymi lekarzami. Nie panuje nad dyscypliną na oddziale. Młodzi lekarze zwłaszcza Lewandowska Kinga robi co chce, zmienia leki, wypisuje recepty z błędami i nie zna słowa - przepraszam. Podobnie jak szefowa arogancka i bezczelna do tego z motylami w głowie zamiast mózgu. Serdecznie odradzam wszystkim ten odział zwłaszcza jeżeli nie mają kasy. Zupełnie inaczej jest na oddziale na przeciwko u dr Tujakowskiego.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Ja też mam negatywne odczucia z wizyty w Łodzi u Pani doktor. Byłam raz i więcej chyba się tam nie udam. Oschła jak dla mnie, mało kompetentna. Nie bardzo zna się na analizie PET a raczej sprawiła wrażenie, że w ogóle się nie zna. Bazuje tylko na wstępnym opisie (wyniku badań). Przepisuje chemię automatycznie, bez wnikliwej analizy za i przeciw. Brak wyczucia odnośnie konkretnej osoby chorej.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Chcę pogratulować Pani dr Ewie Chmielowskiej nowoczesnej metody leczenia nowotworu metodą zastraszania chorego (stresem). W myśl sentencji PRIMUM NON NOCERE

Ocena zmieniona przez moderatora na "słaby". Powód: Zbyt lakoniczna argumentacja do wystawienia niższej oceny.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

P. dr wezwała, w szpitalu, na oddziale do siebie moją mamę. Przedtem kazała pielęgniarce przekazać aby " odłączyła " się od chemii (kroplówki).Mama, zaskoczona tym wezwaniem, poszła i.... musiała wysłuchać gorzkich uwag nt.procedur, których rzekomo nie dotrzymała.Dodać należy, że postępowanie mamy było uzgodnione z innym lekarzem z tego samego oddziału.Po wyjściu od p. Chmielowskiej,ponownym podłączeniu chemii, jedna, potem druga tableteczka na uspokojenie i leczenie trwa sobie dalej.Pani "prokurator" czuje się może lepiej,ale wzywanie na "dywanik" pacjentów i to tak chorych pacjentów wzbudza mój zdecydowany SPRZECIW!!!!!!!! poza tym zwyczjnie żal mi mamy,stresu związanego z chorobą nowotworową jest i tak nadto.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pani dr Ewie Chmielowskiej zawdzięczam życie. Opinie negujące wobec tej Pani są nie na miejscu. Nie lukruje, nie czaruje, ale działa i podchodzi indywidualnie do każdego pacjenta. Byłam Jej pacjentką w Oddziale Klinicznym Chemioterapii C.O. im. Łukaszczyka w Bydgoszczy. I dzięki Niej po dwóch cyklach chemioterapii dostałam się na radioterapię, a tam dzięki dr Sitarzowi - riadioterapeucie, który opracował wspólnie z fizykami program na naświetlanie poddana zostałam naświetlaniom przez 2 miesiące, rak b. złośliwy a dali radę. Nie opowiadajcie bzdur na tym forum.

Ocena zmieniona przez moderatora na "bardzo dobry".