Eryk Pięcikowski

Polecam wszystkim z całego serca. Trafiłam do Pana Eryka z polecenia i już wiem, że nigdy nie zmienię lekarza. Z mojego polecenia pojechała do niego również moja mama, która po wizycie powiedziała cytuje „nie wiedziałam, że można wyjść od ginekologa z wizyty zadowolonej”. Pan Eryk jest zawsze wesoły, żartuje, ma świetne podejście do pacjentów. Wysłucha, uspokoi, zleci potrzebne badania z różnych zakresów i przede wszystkim jego wiedza jest ogromna. Pomógł mi wiele razy a późniejsze prowadzenie u niego ciąży to był najlepszy wybór.

Dr Eryk jest lekarzem z powołania ma świetne podejście do pacjentki, dbający o pacjentkę z poczuciem humoru. Pomimo że nie prowadził u mnie ciąży, to jak rodziła we wrześniu 2020 pierwszy raz to akurat miał dyżur tego dnia i jestem bardzo o zadowolona z jego opieki.

W moim przypadku było nieco inaczej. Dr. Pięcikowski zalecał przyjść w określonym dniu cyklu i monitorował owulacje jak była taka potrzeba. Lekarz bardzo miły, sympatyczny zawsze w dobrym humorze. Najlepszy lekarz na jakiego można trafić, szczerze polecam. Badanie przeprowadza w tak przyjaznej atmosferze że się z chęcią do niego wraca. Niejednej Pani ginekolog brakuje taktu i wyczucia co ma Pan dr. Piecikowski. Polecam! Pozdrawiam

Wybierając się do doktora Pięcikowskiego, w dużej mierze kierowałam się samymi pozytywnymi opiniami, które tutaj przeczytałam. Na pewno jest to lekarz kompetentny i ma dobre podejście do pacjentki, jednak w moim przypadku nie był nieomylny. Po roku bezowocnego starania się o dziecko, wybrałam się do doktora Pięcikowskiego. Zostałam zbadana, wszystko wydawało się w porządku, następnie ja miałam zalecone wykonanie badań hormonalnych, mój mąż badanie nasienia. Tutaj też wszystko było w normie. Lekarz zalecił nam wizytę u profesora, który przyjeżdżał z Białegostoku i który zajmował się niepłodnością. Tak zaczęła się nasza historia z prywatną kliniką w Białymstoku, która trwała kilka miesięcy i która pochłonęła kilka tysięcy złotych, gdzie namawiano nas na in vitro (przy dobrych wynikach; bez żadnej próby inseminacji, o której tyle mówił lekarz Pięcikowski). Po przeanalizowaniu całej sytuacji (nie udało mi się zajść w ciążę), wybrałam się do lekarza w Ełku na NFZ. Przejrzał plik dokumentacji, złapał się za głowę słysząc koszt badań i zadał jedno zasadnicze pytanie: "Czy miała Pani obserwowany cykl?". Oczywiście nie miałam. Jakby się nad tym zastanowić, to niby kiedy? Na wizytę do doktora Pięcikowskiego czeka się 3/4 miesiące. Nigdy nie powiedział, że mam przyjść konkretnego dnia cyklu. Lekarz na NFZ zbadał mnie, kazał ponownie przyjść za kilka dni na wizytę na NFZ w określonym dniu cyklu i tam zbadał mnie jeszcze raz dokładnie ( jak żaden inny lekarz, nawet w prywatnej klinice) mówiąc, że nie wygląda to tak, jak powinno wyglądać. Zalecił znalezienie lekarza prywatnie, który poważanie podejdzie do tematu. Na wizycie prywatnej u innego ginekologa okazało się, że mam torbiel na jajniku, endometriozę, a także zaburzenie owulacji. Na wizyty chodzę teraz wtedy, kiedy potrzeba, a nie kiedy są wolne terminy. Dodatkowo cena wizyty powinna być uzależniona od jej rodzaju - tak jak ma to miejsce u lekarza do którego chodzę. Nie mniej jednak, lekarza Pięcikowskiego uważam za kompetentnego, umiejącego podnieść na duchu, który nieraz służył pomocą telefonicznie. Pomógł też mojej siostrze. Napisałam to po to, aby przestrzec, że nie ma lekarzy nieomylnych i że czasami warto zasięgnąć innej opinii, zwłaszcza podczas starań o dziecko, kiedy mijający czas gra na naszą niekorzyść. Pozdrawiam

Skala oceny na 5 i tak jest za niska. Tak jak pisza moje poprzedniczki, dr Eryk jest lekarzem z powołania. Nie tylko jest wspaniały pod wzgledem fachu, ktory wykonuje, ale tez jego podejscie do pacjentki jest godne podziwu. Trafilam do Pana Dr przypadkiem, z polecenia kolezanki. Zaszlam w ciążę, pecherzyk rozwijal sie za wolno, lekarz prowadzacy mówil, ze raz jest nie dobrze, innym razem, ze dobrze, zaczelam watpic w jego diagnoze, wiec zdecydowałam sie na sprawdzenie tego u innego ginekologa-trafiłam wlasnie do dr Piecikowskiego. Mimo, ze jego diagnoza nie byla pociesza, byla wrecz wielkim ciosem dla mnie-okazala sie z czasem trafna(to byl pusty pecherzyk). Skierowal mnie do szpitala na poronienie, lecz ja nie moglam pogodzic sie z tym, nie poszłam...za kilka dni bedac juz w 9 tygodniu ciazy niestety samo sie zaczęło...i co??? Dr mial racje.W szpitalu byl i moj lekarz prowadzacy i dr Eryk, ale to wlasnie dr Eryk zajął sie mną! Mój lekarz olal mnie! A dr Piecikowski (mimo, ze przeciez nie musial) kiedy spotkal mnie placzaca na korytarzu szpitalnym pocieszal mnie! Widzac, jak to przezywalam przytulil po ludzku i pocieszyl. To on przychodzil do sali i kazda z nas lezaca i rozzalona pocieszal, rozsmieszal. Nie wiem jak on to robi, ale nawet w tak beznadziejnej sytuacji potrafil człowiekowi poprawic humor. Teraz, znow jestem w ciazy i oczywiscie przy decyzji, kogo wybrac na lekarza prowadzącego nie zawahalam sie ani chwili :) ZŁOTY CZŁOWIEK :)

Najlepszy lekarz na świecie! Świetny fachowiec, a do tego człowiek z ogromnym sercem! Skierował mnie na badania, o których wcześniejszy ginekolog nawet nie wspomniał, a które są bardzo istotne w leczeniu niepłodności. Zawsze wysłucha, udzieli dobrych rad, a jeśli trzeba to i pocieszy, podtrzyma na duchu. Ginekolog i psycholog-2w1! Niedawno doktor Pięcikowski robił mi badanie HSG, przed którym potwornie się bałam, a swoim podejściem, zaraźliwym optymizmem, rozładował napięcie. Dodatkowo swoją opieką, troskliwością, tłumaczeniem co w danej chwili będzie robić, sprawił, że na 100% wiedziałam, że jestem w dobrych rękach!
Lekarz z powołania, który wkłada całe serce w swoją pracę, co daje się odczuć już po pierwszej wizycie! Zna historię pacjentki, nie trzeba za każdym razem przypominać się kim jestem i z jakim problemem przyszłam. To pierwszy mój ginekolog mężczyzna, wiec czułam skrępowanie i dyskomfort przed badaniami, natomiast doktor Pięcikowski podchodzi do nich i przeprowadza je w taki sposób, że niejednej kobiecie ginekolog brakuje takich umiejętności. Mam ogromne szczęście, że trafiłam na doktora Pięcikowskiego! Mieszkam na codzień w Białymstoku, a odległość 100km nie stanowi problemu, by jeździć na wizyty do tak świetnego i profesjonalnego lekarza! Polecam go każdej kobiecie, która szuka bardzo dobrego ginekologa!

Wspaniały lekarz, świetny profesjonalista i życzliwy człowiek. Co ważne dla mnie: cięgle się dokształca, robi kolejną specjalizację. Jeśli do ginekologa w Ełku i okolicach to tylko do doktora Pięcikowskiego

bardzo dobry lekarz robił mi cesarskie cięcie. W szpitalu spędziłam cały miesiąc bo urodziłam w 30tyg. za każdym razem kiedy mnie widział pytał czy wszystko dobrze i co z maleństwem.

Lekarz z powołania. Jestem mega zadowolona z prowadzenia mojej ciąży u tego lekarza. Przekazuje dużo informacji i odpowiada na każde pytania. Polecam każdej kobiecie.

Dr Pięcikowski jest wspaniałym, WYJĄTKOWYM lekarzem i bardzo dobrym człowiekiem.. z sercem na dłoni... Miałam problemy w ciąży, a on zajął się mną profesjonalnie.. nie zapomina także o psychice kobiety, która spotyka się z trudną dla siebie sytuacją. To taki lekarz jakiego oglądało się do tej pory tylko w "Na dobre i na złe" :) Będę go polecała każdej kobiecie. A do tego Pan Doktor jest przesympatyczny, uśmiechnięty i bardzo życzliwy. I nigdy nie zapomnę jak bardzo mi pomógł... DZIĘKUJĘ Z CAŁEGO SERCA.