lek. Emil Przepiórski

Lekarz, który jest rzeczowy i posiada dobre podejście do pacjenta, diagnoza postawiona prawidłowa, w przypadku konieczności pozyskania więcej informacji, kieruje na właściwe badani. Osobiście byłem u Pama doktora z kręgosłupem, kolanem i barkiem
Jestem.bardzo zadowolony.

Bardzo polecam doktora Emila! Zlecił mi wszystkie dodatkowe badania, nawet trochę nad wyrost ale to na wielki plus! Jako jedyny wskazał co dokładnie mam robić z kolanem. Uspakajał i szczegółowo wyjaśnił schorzenie. Nie pali mu się też do wysyłania człowieka na operację, co jest plusem! Jak leczenie kolana to tylko z Panem Doktorem@

Lekarz wysłuchał moich objawów i skierował mnie na konieczne badania. Wszystko przebiegło bez zarzutów. Polecam!

Jeśli szukacie cierpliwego i empatycznego lekarza to dr. Emil taki jest! W dodatku jest dobry w swoim fachu, dociekliwy i wszystko tlumaczy. Polecam z całego serca!

Jak najbardziej polecam Pana doktora. Pan doktor zdiagnozował u mnie konflikt udowo-panewkowy i skierował na zabieg artroskopii stawu biodrowego. Wcześniej przez klika miesięcy chodziłam z bólem bez trafnej diagnozy u innych specjalistów. Obecnie zmagam się z nową kontuzją i nie wyobrażam sobie konsultować leczenia z innym lekarzem.

Trafiłam do doktora z potężnym bólem kolana, który utrzymywał się od ponad tygodnia. Podczas konsultacji doktor wydawał się być zaangażowany i skierował mnie na usg stawu kolanowego. Podczas usg okazało się, ze mam chondromalację 2 stopnia, konflikt rzepkowo-udowy i torbiele w kolanie. Podczas telefonicznego omówienia wyników badań lekarz kompletnie zlekceważył mój problem i próbował przekonać mnie do tego, że ból jest wymyślony. Po słowach „dzień dobry, już Pani nie boli?” albo odpowiedziach „chondromalacja to nic takiego” czułam, że ortopeda chce po prostu jak najszybciej zakończyć rozmowę. Po długim udowadnianiu doktorowi, że mój problem jest poważny otrzymałam receptę. Zmieniłam ortopedę i jestem w trakcie długookresowego leczenia z ćwiczeniami, żeby uniknąć zabiegu, który czekałby mnie gdybym zlekceważyła ból.

Trafilam do pana doktora z urazem sciegna (jak sie po dlugim czasie okazalo) a zostala u mnie zdiagnozowana zakrzepica zyl i zespol Sudecka, doktor do empatycznych raczej nie nalezal, stwierdzil ze moj uraz jest nieadekwatny do odczuwanego bolu (z taka opinia ciezko bylo dyskutowac), zalecil powrot na SOR i usg. To byla moja pierwsza i zarazem ostatnia wizyta u tego lekarza.

Doktor bardzo pomógł w szybkim wyleczeniu nogi. Prawidłowo zdiagnozował mój przypadek na podstawie wcześniej zleconych badań oraz skierował mnie na rehabilitację oraz fizykoterapię. Serdecznie polecam!

Dzięki wiedzy i fachowość doktora została rozwikłana zagadka mojego silnego bólu ręki po upadku. Niestety lekarze na Sor w Radomiu przeoczyli złamanie głowy kości promieniowej. Dr Przepiórski po krótkim wywiadzie i badaniu fizykalnym od razu wiedział, że ręką jest złamana i to jest powodem silnego bólu . Zlecił dodatkowe Rtg i usg, które potwierdziło jego diagnozę. Jestem pod wrażeniem profesjonalnego podejścia Pana doktora. Na każde moje pytanie uzyskałem wyczerpującą odpowiedź. Polecam doktora serdecznie

Moja wizyta to był jakiś skandal!
Zaczęła się od tego, że usłyszałam, że "mamy mało czasu". Wizytę miałam na 11:15, byłam pod gabinetem o 11:17 (z powodu czekania na numerek w szatni ponieważ nie było miejsc...) i zgodnie z poleceniem pani w recepcji czekałam na wywołanie. Pan doktor wyszedł po mnie o 11:25 i przywitał tym właśnie zdaniem. Następnie opowiedziałam mu o tym, że od 5 dni bardzo boli mnie ręka, a on spytał, czy przypadkiem nie szyja. Byłam w szoku. Doktor stwierdził, że "najczęściej takie bóle są w szyi a nie w ręce". Kiedy powiedziałam, że zdecydowanie nie jest to szyja tylko ręka i dodałam, że kiedyś już miałam zapalenie kaletki podbarkowej, dopiero wtedy doktor stwierdził, że może rzeczywiście to bark. Kazał mi wstać, machnął ręką 2 razy i stwierdził, że "wcale nie jest tak źle ale zróbmy usg". Powiedział też, że da mi ketonal w żelu do smarowania, przy czym 2 minuty wcześniej powiedziałam mu, że dostałam już ketonal w sprayu od internisty...
Następnie zaczęłam mówić o drugiej sprawie z którą przyszłam, a mianowicie o urazie stopy, którego doznałam 2 miesiące temu i stopa nadal mnie boli. Doktor przerwał mi mówiąc, że skoro to było 2 miesiące temu to już nic tam nie ma. Jak jednak zaczęłam go przekonywać, że jest i że właśnie to mnie martwi, że minęły 2 miesiące a mnie nadal boli stopa, obejrzał ją i dał kolejne skierowanie na usg.
Wizyta trwała 7 minut. Brak jakiejkolwiek rozmowy z pacjentem, kompletny brak zainteresowania i tylko presja czasu. Dodatkowo co chwila odgłosy facebookowego messengera dobiegające z telefonu doktora i zerkanie na ten telefon uważam za absolutnie nieprofesjonalne.
Jestem zażenowana tą wizytą i na pewno nie zgłoszę się już nigdy do tego pana.