Elżbieta Pawińska

Jestem pacjentką Pani doktor od 30lat, od kilku lat prywatnie, wcześniej w przychodni, ale nie ma znaczenia, czy to wizyta prywatna, czy na fundusz, bo zawsze Pani doktor dokładnie bada pacjentkę. Kompetentna, rzeczowa, bardzo dokładna, dba o pacjentki, wszystko tłumaczy, sporo czasu poświęca każdej pacjentce. Solidny kunszt lekarski. Widać, ze ten zawód, to też pasja. Nie wiem, czy jest drugi taki lekarz w Częstochowie, dla którego tak ważna jest pacjentka. Polecam.

Bardzo miła, rzeczowa i życiowa Pani! Trafiłam do niej po istnym maratonie po innych ginekologach. Inna lekarka leczyła mnie na grzybicę, dawała mi antybiotyki, które w ogóle nie pomagały. Zmieniłam lekarza i trafiłam do przychodni do dr Pawińskiej, która powiedziała mi, że nie jestem chora, a mam silne uczulenie, kazała odstawić leki i dała odpowiednie probiotyki, maść. Od tamtej pory czuję się dobrze, jestem zdrowa, a w razie problemu zawsze trafiam do jej gabinetu:)

Chodze do Pani dr juz ponad 10 lat do przychodni (publicznie). Prowadziła również moją ciąże. Jestm z niej bardzo zadowolona, zawsze wszystko dokładnie wytłumaczy i przeprowadzi dokładne badania, ma również w gabinecie możliwość robienia usg. Jest kobieta bardz specyficzna, niektórzy mogą sie jej wystraszyc bo potrafi byc bardzo szczera :). No i sa dość długie terminy oczekiwania na wizyte, chyba ze cos sie dzieje to przyjmie bez zapisu. Bardzo polecam

Do dr Pawińskiej trafiłam nie z polecenia, ale tak po prostu - pracowała w mojej przychodni i jest moją lekarką do dziś, czyli od ponad 5 lat. Kompetentna, rzeczowa, empatyczna, ciepła i bardzo cierpliwa ( zawsze dokładnie wszystko tłumaczy i przekonuje co jest dla mnie lepsze). Wizyty u niej są najczęściej długie, bo leczy kompleksowo. Sprawdza kiedy będzie termin kolejnego badania (cytologia, mammografia) i jak się czuję po przyjmowanych lekach. Wcześniej chodziłam prywatnie do ginekologa, ale odkąd jestem na rencie, zwyczajnie mnie na to nie stać i wierzcie mi, że nigdy nie byłam tak zadowolona jak obecnie z leczenia u dr Pawińskiej. Pani Doktor - dziękuję za wszystko. Wdzięczna pacjentka, Bożena M.

Po latach prowadzenia przez inną lekarkę (też prywatny gabinet, podobne stawki), która traktowała mnie już tak rutynowo, że aż żal było patrzeć jak strasznie jej się nie chce pracować, trafiłam do dr Pawińskiej. Spędziłam w gabinecie godzinę (a przyszłam z infekcją, nie na regularne badania). Życzliwa, otwarta, uśmiechnięta i kompetentna. Krok po kroku tłumaczyła mi zalecenia i stosowanie leków, wcześniej przeprowadziła długi i wielowątkowy wywiad. Nie musiała. Mogła dać receptę i podziękować - wiedziała, że jestem jednorazowo, lekarza mam gdzie indziej, a sprawa jest do szybkiego rozegrania. Wyszłam oczarowana, zaskoczona i zdumiona jak strasznie zaniedbuje mnie moja dotychczasowa lekarka i jak może wyglądać wizyta. Efekt? Zostałam pacjentką dr Pawińskiej i ściągnęłam też do niej mamę z menopauzą i problemami ginekologicznymi. Zdecydowanie polecam!

ps. a jeśli dla kogoś ważniejsze niż doświadczenie i kompetencje lekarza są gadżety, które ma w gabinecie tudzież design mebli, to niech jedzie sobie do Ikea, a nie wypowiada się o fachowości lekarza!

Chodzę do Pani doktor do przychodni (publicznie). Ostatnio przyjęła mnie w nagłym przypadku (bo rejestrowane na kasę chorych są tylko 3 osoby...), gdy kończyła już swoją pracę. Zawsze wytłumaczy wszystko i robi dokładne badanie. Polecam.

Mam 42 lata. Jest moim lekarzem od dwudziestu lat. Prowadziła moje ciąże, leczyła choroby i przeżywała niepowodzenia.Jej diagnozy zawsze są trafne. Ma duże doświadczenie i wie co mówi.

Bardzo kompetentna i miła pani doktor. Stres przed pierwszym badaniem ginekologicznym zażegnała w parę minut swoją życzliwością i otwartością. Zawsze bardzo pomocna i dyspozycyjna, odpowiada na wszelkie pytania i rozładowuje napięcie miłym słowem. Bardzo zdrowe i nowoczesne podejście do tematów uważanych przez niektórych ginekologów za tabu.

Calkowicie sie zgadzam z powyzsza opinia. Od siebie dodam ,ze dr prowadzila moja ciaze (prywatny gabinet) .Przed porodem pytalam czy dr przyjezdza do porodow odpowiediala, ze tak (oczywiscie to nie jest tanie) a przy porodzie okazalo sie ze nie przyjedzie, powodu nie podala. Porod trwal 25 godzin w tym ok. 20 godzin bez wod plodowych (dyzurny lekarz przebil pechez), dr mowila ze to nie zaszkodzi dziecku , ze pierwsze dziecko mozna rodzic nawet 2 dni . Akcja porodowa zaczela sie cofac , zakonczylo sie cesarskim cieciem . Na szczescie dzidzius nic sie nie stalo.
Na wizycie kilka dnie po porodzie powiedziala mi, ze jestem niecierpliwa:) Nie wiem czy takie ma poczucie humoru .

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pani doktor prowadziła 2 moje ciąże. Robiąc dziecku KTG cieszyła się razem ze mną i mężem. Nie mam jej nic do zarzucenia.