Eliza Pleban

Nie polecam, lekarz postawił diagnozę bez żadnych badań, leczyła mnie na chorobę której nie miałam a wystarczyło zlecić odpowiednie badania. Pani doktor sama zaczęła wątpić w to na co mnie leczyła kiedy dostała informacje telefoniczna ze noga bardziej sinieje i nie mogę wstać z łóżka okazuje się, że odsyła na SOR bo ta noga to zagadka, jestem rozczarowana takim podejściem lekarskim, czemu wcześniej tego nie zrobiła czemu wcześniej nie zleciała żadnych badań pozostawiła diagnozę, niestety błędna diagnozę a u mnie czas był w rozpoznaniu bardzo ważny. Przykro mi ze po 2 tygodniach leczenia pani doktor zasugerowała, ze nawet na amputacje stopy trzeba się przygotować, zero profesjonalizmu lekarskiego, gdyby nie to ze sama pracuje w medycynie to nawet nie miała bym zrobionego dopplera żył bo Pani doktor uważała to ba danie za zbędne , wstyd ! Jest mi bardzo przykro ze zostałam tak potraktowana tak nieodpowiedzialnie

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Pani doktor wykonala u mnie operacje zylakow obu konczyn i wielokrotne skleroterapie. Blizn nie widac, to polcentymetrowe naciecia, ktore z czasem "zniknely". Nogi leczyly sie bezproblemowo. Zadowolona jestem rowniez z efektow skleroterapii, tylko takie mam zyly, ze po latach znowu musialam pania doktor odszukac. To wspaniala osoba, ciepla i wesola, jednoczesnie bardzo rzeczowa i profesjonalna. Mam do niej pelne zaufanie i bardzo pania doktor polecam. Bedziecie w dobrych rekach.

Zostałam zapisana do owej Pani doktor z niewydolnością żylną, nie zrobila żadnych badań oprócz "namacalnych" może dlatego, że miałam z sobą badania podstawowe wykonane znacznie wcześniej na SORze, nie otrzymałam żadnego skierowania na badania które zasugerowała, przeprowadziła jałową rozmowę i wyszłam z niczym. Szukam innego lekarza naczyniowego.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Do pani doktor trafiłam z pojedynczym żylakiem pod udem. Zgłosiłam się z wynikiem badania USG sprzed dwóch lat. Pani doktor nie wykonała kolejnego badania i bazując na wyniku sprzed lat przeprowadziła u mnie zabieg skleroterapii (bez kontroli usg). Po pierwszym nastrzykiwaniu żylak nie został zlikwidowany, więc powtórzyłyśmy zabieg. Po drugim zabiegu bardzo bolały mnie nogi (zabieg był robiony na obie nogi, do tej pory nie wiem dlaczego) i okazało się, że żylak nadal nie ostał zlikwidowany, co więcej na obu łydkach pojawiły się nowe żylaki. Oczywiście zrezygnowałam z opieki pani doktor i udałam się do prywatnej kliniki, gdzie okazało się, że żyły odpiszczelowa i odstrzałkowa w obu nogach noszą znamiona niewydolności i koniecznością było przeprowadzenie zabiegu ich zamykania (wybrałam metodę laserową). Okazało się, że nie było szans na zamknięcie tak dużej żyły metoda skleroterapii, w związku z czym poświęciłam dużo czasu, pieniędzy i zdrowia na bezsensowny zabieg, który przyniósł skutki odwrotne do zamierzonych...

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz