Dorota Frankowska

Jestem pacjentem dr Frankowskiej od ponad 30 lat. Zyje w zdrowiu nadal, oczy leczone skutecznie-choc nie takie juz jak kiedys. Ale to wina metryki. Polecam z czystym sumieniem jej service-na najwyzszym poziomie. Szacun

Badanie dotyczyło rutynowej kontroli w wieku 45 lat. Wzrok się pogarsza ,ale nawet takie zwykłe badanie, Panią dr raczej irytowało. Raczej nie polecam, ,pytanie czy do starych okularów można przełożyć nowe mocniejsze szkła-skwitowała arogancko że to pytanie nie do Niej. Pierwszy raz spotkałam się z taką obsługą-może gorszy dzień....może badanie na nfz-nie wiem ,ale wrażenie nie miłe-raczej tam nie wrócę .Chciała przerwać badanie po moich słowach że myślałam że okulista to raczej pytania o wzrok i okulary .Przykro się robi człowiek czaka b.długi czas i nic z tego nie jest....Pozdrawiam

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Po badaniu przeprowadzonym przez panią doktor zwanym gonoskopią zaczęły się problemy z okiem,łzawienie, uczucie ciała obcego, ból niepozwalający zasnąć. Badanie u innego lekarza wykazało zdarcie rogówki, zostały zaaplikowane antybiotyki oraz krople które nie pomogły, po kilku miesiącach zdecydowano się na surowicę która przynosi krótką ulgę, jednak jak wykazały badania przeprowadzone w Warszawie konfoskanem, rogówka posiada wiele blizn i jest wciąż narażona na odnawianie się zapaleń co może doprowadzić do ślepoty.
Drodzy pacjenci, zastanówcie się komu powierzacie swoje zdrowie.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Bardzo dobry lekarz. Nie przestraszyła się leczenia pacjenta z upośledzeniem wzroku przy SM. Polecam

Ocena zmieniona przez moderatora na "dobry".