Cezary Kuczkowski

Polecam. Miły człowiek z bardzo profesjonalnym podejściem do wszelkich problemów, o czym się nie raz przekonałem.

Ze sportem jestem związany od dziecka, kiedyś 10 lat Kajakarstwo teraz Rugby, dzięki pracy z Czarkiem wróciłem do sportu po rekonstrukcji PCL, teraz pracujemy nad zwichniętym barkiem, i widoczna jest duża poprawa.
Fachowiec w każdym calu, polecam w 200%!!! Ps. Moja babcia jest po endoprotezie kolana i napewno jej rehabilitantem będzie Czarek!!! Piona

Moja współpraca z Czarkiem rozpoczęła się od marca 2016 roku. Spotkania rozpoczęłam po wykonanej artroskopii kolana. Niestety, moje późne rozpoczęcie rehabilitacji po zabiegu poskutkowało pojawieniem się brakiem możliwości wykonania wyprostu, a także zgięcia kolana. Jednak, dzięki szerokiej wiedzy, zaangażowaniu i doświadczeniu Czarka, mogę cieszyć się szybkimi postępami w usprawnianiu kolana. Zastosowanie przez Niego różnych metod rehabilitacji, a także zaplanowanego systemu ćwiczeń, umożliwiło mi szybkie uzyskanie sprawności. Rehabilitację rozpoczęłam ze stabilizatorem i kulami – dziś, mogę poruszać się o własnych siłach, za co jestem Mu bardzo wdzięczna. Nadal korzystam z pomocy Czarka i wiem, że Jego profesjonalizm i indywidualne podejście, pozwoli mi na odzyskanie sprawności z przed wypadku. Oprócz tego Czarek wyróżnia się kulturą, życzliwością i wyrozumiałością. Jest osobą bardzo otwartą i kontaktową, dzięki czemu spotkania odbywają się w super atmosferze. Jest dla mnie specjalistą, do którego zawsze mogę zwrócić się w razie pytań czy wątpliwości. W Jego pracy widać „pasję”, oddanie i chęć pomocy pacjentowi, a to wzbudza u mnie zaufanie do wykonywanych przez niego zabiegów. Z pewnością będę polecać Jego usługi osobom potrzebującym takiej pomocy.

Cezary Kuczkowski

O sukcesie wykonanego zabiegu decyduje nie tylko zrost tkanki, ale co ważniejsze pełna funkcja stawu, którą należy odzyskiwać jak najszybciej. W przypadku Moniki uszkodzona łąkotka blokowała uzyskanie pełnego wyprostu w stawie kolanowym przed zabiegiem, co już powinno być pierwszym sygnałem do podjęcia procesu usprawniania bezpośrednio (od 3 do 5 dni) po ingerencji chirurgicznej. Dość późno rozpoczęta praca nad zakresem ruchomości po artroskopii spowolniła proces usprawniania. Dzięki determinacji Moniki oraz systematycznie wykonywanym ćwiczeniom ukierunkowanych na przywrócenie zakresu ruchu rokuje na uzyskanie pełnej funkcji w stawie. Pozdrawiam Cezary

W poszukiwaniu ulgi w bólu, człowiek nie cofnie się przed niczym. Ja trafiłam na igłoterapię u Czarka. Nie jest to coś co łatwo się znosi, chociaż każda następna sesja jest łatwiejsza, i co najważniejsze, przynosi poprawę. Moja stopa nie jest już tak obolała jak przedtem, a to przekłada się na ogólny komfort funkcjonowania. Kilka wizyt sprawiło, że mogę założyć szpilki czy iść na długi spacer, co jeszcze miesiąc temu nie było możliwe. Bardzo jestem wdzięczna Czarkowi, że z taką determinacją i cierpliwością podchodzi do niełatwego zadania, jakim jest doprowadzenie mojej stopy do stanu używalności. Jest bardzo dobrym fachowcem i to co robi, robi z pasją i zaangażowaniem. Tak trzymaj.

Trafiłam do Pana Cezarego z polecenia znajomego i nie zawiodłam się - specjalista z prawdziwego zdarzenia. Nie będę opisywała mojego przypadku, bo nomenklatura medyczna i około medyczna nie jest moim konikiem. W każdym bądź razie trapiły mnie bóle nóg charakterystyczne dla osoby biegającej. Cezary pomógł mi fachowo i bardzo szybko. Szybko do tego stopnia, że nie musiałam rezygnować z nawet najbliższych zawodów, nadmienię, że zgłosiłam się do niego 3 dni przed nimi. O bardzo profesjonalnym podejściu nie będę już pisała, zrobili to za mnie wszyscy inni, wdzięczni panu Cezaremu na tyle, by zostawić komentarz. Ja natomiast chciałabym zaznaczyć, że bardzo dobrze mi się z nim współpracowało - merytoryczny, specjalista, miły człowiek. Podczas całego procesu rehabilitacji czułam się wręcz zobowiązana codziennie zdawać relacje z treningów, jak noga, czy jest poprawa, czy zabiegi dają efekty, itd. Wielkie podziękowania panie Cezary. Z wielką przyjemnością i czystym sumieniem polecam tego specjalistę, bez wahania, każdej osobie - sportowcom, amatorom oraz osobom, które są "okolicznościowymi kontuzjowiczami".

Moją "piętą achillesową" jest kolano. Dawno temu grałam wyczynowo w koszykówkę. Tę przygodę zakończyłam za sprawą skręcenia kolana. Przez wiele lat co jakiś czas dochodziło do kolejnych skręceń, ale niestety nie miałam szczęścia i nie trafiłam na dobrego lekarza. Wówczas nawet mi do głowy nie przyszło, że powinnam poszukać rehabilitanta. Ponad 10 lat temu miałam 2 zabiegi artroskopowe, podczas których usuwano mi kolejne fragmenty łąkotek. Przypuszczam, że już wtedy miałam zerwane wiązadło krzyżowe przednie, ponieważ w opisie zabiegu było napisane: uszkodzenie acl. Niestety lekarz nie zaproponował naprawy tego stanu.
W ostatniej pięciolatce do skręceń dochodziło coraz częściej, nawet 4 razy do roku, a momentem krytycznym, w którym postanowiłam, że muszę sprawę doprowadzić do końca był ten, kiedy do skręcenia doszło bez obciążenia stawu: podczas siedzenia kiedy przekładałam nogę. Moja determinacja doprowadziła mnie do Dr. MB- pierwszego, który zajął się kompleksowo moim kolanem. Badanie mri potwierdziło zerwanie acl oraz mnóstwo innych uszkodzeń w obrębie stawu.
Rok temu miałam artroskopię, w czasie której w moim kolanie zrobiono porządek- m.in. usunięto zerwane wiązadło. Od tej pory nie doszło do kolejnego skręcenia, co niewątpliwie jest zasługą dobrze poprowadzonej przez Czarka rehabilitacji. Czarek sugerował, że nie ma konieczności rekonstrukcji acl i prawdopodobnie miał podstawy, żeby tak sądzić, jednak zdecydowałam się na ten zabieg. Głównie z powodu, że chciałam do końca doprowadzić naprawę kolana, pewnie chodziło o moją psychozę na tym tle- po prostu zbyt długo miałam problem z kolanem i utkwił mi nie tylko w stawie, ale i w głowie. Zwłaszcza, że miałam pewność, że z pomocą Czarka skutecznie doprowadzę sprawę kolana do szczęśliwego finału:) Rekonstrukcja acl miała miejsce niespełna 2 tygodnie temu.
Czarek stał się moim rehabilitantem 2 lata temu. To on przygotował mnie do pierwszego zabiegu. Efektem działań fizjoterapeutycznych przed zabiegiem był szybki powrót do sprawności po zabiegu. Do tego stopnia, że kiedy stanęłam na komisji PZU (odszkodowanie), to lekarz orzecznik stwierdził, że gdyby nie ślady po zabiegu no i oczywiście dokumentacja, to by nie uwierzył, że przeszłam taki skomplikowany zabieg.
Czarek poprowadził mnie także przed rekonstrukcją acl. Po tygodniu od zabiegu odwiedził mnie w domu i pod jego okiem wykonałam pierwsze z zadanych ćwiczeń. Nie do wiary, ale zginam kolano!!! Wiem jakie ćwiczenia mam robić i jak je wykonywać, żeby przynosiły oczekiwany skutek. Wiem też czego mi nie wolno. Czarek wytłumaczył mi dokładnie mechanizm dziania, a wiadomo, że lepiej pracujemy, jeżeli coś rozumiemy.
Bardzo cenię Czarka za to, że ciągle się rozwija. Czyta, szkoli się i to nie tylko w zakresie kolejnych technik terapeutycznych, ale również z zakresu psychologii. Myślę, że zwłaszcza próba dotarcia do głowy pacjenta jest kluczem do Jego sukcesu. Oczywiście poparta niezbędną wiedzą merytoryczną.
Jednocześnie ma sobie pokorę: nie udaje , że wie wszystko i nie uzurpuje sobie prawa do wszystkowiedzącego. Może to tym bardziej sprawia, że jest wiarygodny.
Czarek zmienił moją świadomość. To z nim się kontaktuję, jeżeli ktoś z moich bliskich ma problem kostno- stawowo- mięśniowy. Wcześniej szukałabym pomocy u chirurga lub ortopedy. Teraz wiem, że zazwyczaj nie ma takiej potrzeby. Wiem też, że jeżeli taka będzie, to Czarek mnie "przekieruje".
Jest osobą bardzo empatyczną. Interesuje się efektami swojej pracy na pacjencie. Dopytuje o odczucia, o samopoczucie. Zachęca do kontaktu w razie pytań, wątpliwości. Bardzo się cieszę, że spotkałam Go na swojej drodze. On mi pomoże poprawić jakość życia poprzez zdjęcie ze mnie dyskomfortu związanego z niesprawnością.
Czarku- bardzo Ci dziękuję!!!

Cezary Kuczkowski

Każdy zabieg jest pewnego rodzaju stresem dla organizmu, jeśli kolano działa bez zarzutu warto się zastanowić czy kolejny jest potrzebny. Organizm ludzki jest dość skomplikowaną maszyną, ale za to nie zwykle inteligentną działającą przede wszystkim w oparciu o ruch, który pobudza procesy biologiczne. Każda struktura w organizmie ludzkim w większym czy też mniejszym stopniu się zabliźnia zależy to od stopnia ukrwienia. Ingerencja chirurgiczna niesie za sobą ryzyko powstawania zrostów, które należy uelastyczniać. Największe efekty są w pierwszych 4 maksymalnie 6 tygodniach od zabiegu bądź urazu. Jeśli tkanka traci przesuwalność względem siebie może powodować to dolegliwości bólowe. Aniu dziękuję za dość wyczerpującą opinię :-) Pozdrawiam Cezary

Zerwałem ACL grając w piłkę. Na pierwszą wizytę poszedłem o kuli i ze stabilizatorem na nodze. A wyszedłem na własnych nogach. Dzięki Czarkowi szybko udało się uzyskać prawidłowy wyprost i zgięcie nogi. Kolano stabilne, nie ucieka. Aktualnie będę pracował nad wzmocnieniem mięśni i nie myślę o rekonstrukcji. Czarek jest komunikatywny i miły, posiada bogatą wiedze i stosuje różne techniki. Polecam. Jeśli potrzebujesz dobrego fizjoterapeuty dzwoń do Czarka. Marcin

Cezary Kuczkowski

Jeśli po urazie punkcja wykażę krew w stawie wskazuje to na uszkodzenie struktury wewnątrz stawowej. Daje to podstawę do przeprowadzenia artroskopii diagnostycznej (tej samej, którą przeszedł Marcin) w celu ewakuowania krwi oraz uszkodzonych fragmentów, które mogą tworzyć zrosty ograniczające zakres ruchomości. Jeśli zabieg nie jest możliwy do wykonania w najbliższym czasie a uszkodzenia nie wymagają ograniczenia zakresu ruchu w celu ich wygojenia ( dotyczy to w szczególności więzadła piszczelowego, strzałkowego oraz łąkotek w strefie ukrwionej) to należy zadbać o jak najszybsze przywrócenie funkcji stawowi. Warto nadmienić, iż po ingerencji chirurgicznej artroskopu krew również pozostaje w stawie, co prowadzi do tworzenia się zrostów i może ograniczyć zakres ruchu. Ważne by zapoznać się z raportem lub skonsultować się z lekarzem prowadzącym przed podjęciem usprawniania. Pozdrawiam Cezary

Do Cezarego trafiłam przypadkiem, polecił mi go mój przyjaciel. Miałam problemy z ręką i kręgosłupem. Efekt był już po pierwszej wizycie! Pełny profesjonalizm, indywidualne podejście, a co najważniejsze troska o pacjenta! Gorąco polecam i pozdrawiam.
Dorota :)

Cezary Kuczkowski

Proszę pacjentów by zdali mi relację w przeciągu paru dni po terapii. Zwłaszcza jeśli przyjeżdżają z daleka tak jak w przypadku Doroty lub gdy wizyty odbywają się raz w tygodniu. Jest to dla mnie ważne ponieważ nasze ciała choć są do siebie podobne to różnią się od siebie gęstością i elastycznością kolagenu, tonusem mięśniowym oraz środowiskiem, w którym się wychowaliśmy i funkcjonujemy na co dzień. Czynniki te w pewnym stopniu decydują o doborze technik i sile bodźca, który ma wpływ na skuteczność terapii. Cieszę się, że mogłem pomóc. Pozdrawiam serdecznie Cezary

W październiku przeszłam artroskopię stawu kolanowego prawego. Transpozycja guzowatości kości piszczelowej prawej z medializacją. Rekonstrukcja MPFL wolnym przeszczepem ścięgna mięśnia smukłego. Do Cezarego trafiłam na początku listopada, postępy były niesamowite, bardzo szybko stanęłam na własne nogi. Jest wspaniałym człowiekiem, świetnym profesjonalistą, posiada ogromne doświadczenie, zaangażowany, dba o pacjenta pod każdym względem. Polecam w 100%.

Cezary Kuczkowski

Zabieg, któremu poddała się Emilia jest dość skomplikowany i odzyskanie pełnej sprawności nie należy do najprostszych. Dzięki wcześnie podjętej rekonwalescencji, systematycznie wykonywanych ćwiczeń przez Emilię oraz konsultacji lekarza prowadzącego R. Surusa usprawnianie przebiegło wzorcowo. Pacjentka nie odczuwa dolegliwości bólowych w stawie kolanowym oraz odzyskała stabilność i pełen zakres ruchomości. Dziękuję za zaufanie oraz wytrwałą codzienną pracę. Pozdrawiam serdecznie Cezary

POLECAM, od ponad roku miałam problemy ze ścięgnami achillesa. Bywałam u różnych specjalistów - bez efektów. Dwie wizyty u Czarka postawiły mnie na nogi i przywróciły chęci do dalszych treningów.
Cenię indywidualne podejście i koncentrację na rozwiązaniu problemu.
Jeszcze raz gorąco polecam - nie zawiedziecie się.