Bogusława Magnor-Giersz

Masakra !!! Jeszcze nigdy nie dokonywałam wpisów na forach w internecie ale gdy natrafiłam na profil " Tej Pani" postanowiła to zmienić.... Całkowicie się zgadam z opinią Pani Krysi, czułam dokładnie to samo co ona, po wizycie byłam kompletnie zdołowana, miałam wrażenie, że wszystkie problemy z jakimi przyszłam są WYŁĄCZNIE MOJĄ WINĄ, odniosłam wrażenie że odpowiadam na pytania, które zadaje mi jakaś maszyna a nie człowiek, kamienna twarz, zeru śmiechu, żadnej porady, byle jak najszybciej sie mnie pozbyć. Jedyna dłużą wypowiedź, która do mnie naprawdę trafiła to to, że," mogę w każdej chwili zrezygnować z terapii.... że jak się zapisze na termin spotkania to nie mogę go przełożyć ....jeżeli opuszczę spotkanie to nie mam po co tam wracać.... Wyszłam z gabinetu kompletnie zdołowania i jeszcze bardziej zestresowania a przecież poszłam tam po POMOC ...... naprawdę NIE POLECAM a wręcz OSTRZEGAM !!!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Zdecydowanie nie polecam! Kobieta nie zna się nawet na podstawach psychologi. W kontaktach z pacjentem:
- wini go za powstałą sytuację,
- powoduje, że wyszłam z gabinetu w stanie o wiele gorszym niż przyszłam,
- zerka na zegarek i sugeruje że czas się kończy i musimy się spieszyć,
- nie dała mi żadnej otuchy i wsparcia, wręcz przeciwnie potraktowała gorzej jak zwierzę.
Jako znawca tematu:psychologi, uważam, że taki lekarz może jedynie zaszkodzić.
Do tej pory jestem w szoku po tej wizycie i nikomu takiej nie życzę.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Moje doświadczenia z Mgr Bogusławą Magnor-Giersz są pozytywne. Dośc dawno temu zachorowałam na bulimię i szukałam pomocy u wielu psychologów czy psychiatrów, lecz dopiero tak naprawdę Mgr Magnor-Giersz mi pomogła. Uczęszczałam na spotkania osobiste plus-minus raz na dwa tygodnie. Nastawienie do osoby chorej jest tak pozytywne , że ja zawsze z wielką chęcią do niej chodziłam i wiedziałam , że mnie wesprze i poradzi co robić. Dzięki Mgr Giersz i wspólnej pracy wyzbyłam się bulimi i teraz jestem szczęśliwa. Wyzbyłam się wielu problemów z którymi nie mogłam sobie wcześniej poradzić. Teraz korzystam z życia i cieszę się każdą chwilą, choć nieraz też nie jest łatwo (moment obumarcia płodu- mojego dzidziusia był trudny), ale mimo wszystko daję sobie radę, bo wiem że należy być silnym i należy myśleć optymistycznie.Mam wspaniałego męża i to jest też ważne. Pani Mgr! Serdecznie Pani dziękuję za pomoc!! Jest Pani bardzo dobrym psychologiem!! Śliczne dzięki za pomoc w odzyskaniu nadziei i pozytywnego myślenia! Edyta P.