dr n. med. Bogdan Ostrowski

Miałam kilka nieprzyjemnych sytuacji na oddziale kierowanym przez doktora. Trafiłam na oddział z pękniętą cystą i koniecznością nagłej operacji chirurgicznej. Pan doktor prowadząc obchody na oddziale jest bardzo niemiły, informacje przekazuje w sposób mało zrozumiały a badania przeprowadza w sposób sprawiający ogromny ból z ironicznym uśmiechem na twarzy. Pierwszy dzień po operacji zamiast delikatnie ucisnąć mój brzuch klepnął mnie tak, że krzyknęłam. Badanie ginekologiczne przeprowadzał bardzo niedelikatnie, a widząc, że odczuwam dyskomfort nakrzyczał na mnie, że przesadzam. Za każdym razem kiedy miał mnie badać lub dotykać czułam przerażenie.Zdecydowanie odradzam pana doktora jako ginekologa.

Leczyłam się wcześniej u 2 innych ginekologów ( przez ok. rok) i żaden nie potrafił mi pomóc. Trafiłam do dr Ostrowskiego i po 2 wizytach i odpowiednim leczeniu wszystko przeszło jak ręką odjął. To było kilkanaście lat temu i juz nigdy nie miałam ochoty zmieniać lekarza- ginekologa. Dla mnie zawsze jest bardzo sympatyczny i mam do niego pełne zaufanie.

Niedawno byłam operowana przez Pana doktora w szpitalu w Łańcucie i muszę stwierdzić, że opieka była na najwyższym poziomie. Wcześniej byłam jego pacjentką zarówno w ramach NFZ jak też w gabinecie prywatnym i nie widzę żadnej różnicy. Wizyty przebiegały zawsze bardzo profesjonalnie -uprzejmie, miło, konkretne informacje ale też odpowiedni dystans, który wg mnie akurat w przypadku tej specjalizacji jest bardzo wskazany. Polecam wszystkim tym paniom, które idą do lekarza w celu uzyskania konkretnej diagnozy i leczenia i które to cenią wyżej niż wystrój gabinetu i przesadną uprzejmość.

Ja jestem w 6 miesiącu ciąży i chciałam zmienić mojego lekarza prowadzącego, koleżanki poradziły mi doktora Ostrowskiego. Byłam dopiero na pierwszej wizycie u tego pana i cóż mogę powiedzieć, bardzo miły i sympatyczny. Przyjął mnie bez problemu, nie robił żadnych problemów że jestem już w 6 miesiącu, zajął się mną jak należy, wszystko tłumaczy, odpowiada na każde pytanie. Teraz tylko żałuję że nie chodziłam do niego od początku mojej ciąży. POLECAM doktora Ostrowskiego!!! pozdrawiam :)

Moim skromnym zdaniem ten lekarz jest na wlasciwym miejscu (ordynator). Mam porownanie z innymi szpitalami i jedynie w lancuckim szpitalu zajeto sie mna kopetentnie. Pielegniarki i lekarze byli zawsze pomocni, odpowiadali na wszytkie pytania. Pan dr Ostrowski nie zalowal czasu na wytlumaczenie i objasnienie mojego przypadku. Sam pilnowal aby wszytkie badania zostaly mi wykonane. i ps ani raz nie slyszalam aby na kogos krzyczal a troche lezalam w tamtejszym szpitalu. Ja - jak najbardziej polecam :)

byłam u niego pierwszy raz dzisiaj...na Warzywnej w Rzeszowie przyjmuje na NFZ-(całkiem miła poczekalnia).Przyszłam z pierdołą jak na mój osąd,a spędziłam u pana doktora ok 20 minut.Udzielił mi wyczerpującej odpowiedzi,zapisał leki i skierowanie na badania...oceniam bardzo dobrze-chce mu się i jest miły

CHODZE DO NIEGO PRZY DRUGIEJ CIĄZY JDNAKZE PRYWATNIE. fAKT ZE PRYWATNIE UDZIELA BARDZIEJ WYCZERPUJACYCH ODPOWIEDZI. jEST miły i kompetentny. Mam tylko jeden zarzut ostatnio na wizycie nie badał mnie nawet zrobiul same usg za które wział 100zł. Ceni sie chodz luksusów nie ma w gabinecie

Rzeczywiście sprawia wrażenie, jakby mu się trochę śpieszyło podczas wizyty.

Łańcucki szpital i swojego lekarza prowadzącego jakim był właśnie dr Ostrowski wspominam bardzo mile, przyjemnie i nie żałuję że rodziłam właśnie tam.
Naprawdę zachęcam wszystkie przyszłe mamy do wyboru tego szpitala i lekarza.

Jestem pacjentką od 10 lat - w państwowej przychodni i nie mam żadnych zastrzeżeń, wręcz przeciwnie. Jesli mam jakieś pytania to pytam i zawsze otzrymuje wyczerpujacą odpowiedź. Prowadził dwie moje ciąże i przy drugiej trafiłam na oddział ponieważ zaplamiłam. Inny lekarz przyjmujący nastraszył mnie odklejającym łożyskiem, poronieniem, leżeniem plackiem do konca ciaży itd . Naszczęście następnego dnia dr Ostrowski stwierdził ze nie ma żadnego zagrożenia, i ze ktoś postawił nieprawidłową diagnozę. Zostałam wypisana do domu i reszta ciaży przebiegała bez problemów, gdybym była pod opieka "tamtego" lekarza to spedziłabym w łóżku następne 5 miesiecy z obawą ze strace ciążę. Dr Ostrowski jest zawsze miły, nie słyszałam zeby na kogoś krzyczał. Wręcz przeciwnie, będąc na oddziale widziałam jak potrafił łagodnie sie odnosić do kobiety która poroniła.