dr n. med. Beata Wikiera

Nie polecam wizyty. Brak empatii i profesjonalizmu.

Pani doktor bardzo jest miła. Uważnie wysłuchała z czym przychodzimy. Przedewszystkim wywiad, jaki przeprowadziła Pani doktor był bardzo dokładny, samo badanie też. Rzeczowo wyjaśnia wszystkie wątpliwości, nie spieszy się. Pacjent jest dla niej ważny.
Polecam

Bardzo miła pani doktor.
Byłam z córką u pani doktor już kilka razy w poradni Artemed. Jestem naprawdę zadowolona.

Bardzo skrupulatna i konkretna Pani doktor. Wyjaśniła wszystkie moje wątpliwości, rzeczowo odpowiadała na pytania, zaangażowana i dokładna. O skuteczności leczenia nie mogę się wypowiedzieć, bo poszerzamy diagnostykę, by sprawdzić czy na pewno leczenie jest konieczne. Bardzo polecam.

Drodzy rodzice, bardzo bardzo odradzam wizytę u tej Pani Doktor. Byłam z synem pierwszy raz u endokrynologa w DCD - wizyta płatna 180 zl. Po pierwsze wizyta opóźniona o ponad 1,5 godziny. Po drugie, sama nasza wizyta trwała może max 15 min. z czego Pani Doktor przez większość czasu pisała notatkę w komputerze. Badanie do którego w końcu doszło było wykonane bardzo ogólnikowo, na szybko, nie zachowując godności młodego pacjenta. Bardzo bardzo nie polecam.

Pani doktor jest skrajnie niesympatyczna. Nie ufam jej również w kwestii leczenia, bowiem nie potrafiła odpowiedzieć rzetelnie na żadne zadane jej pytanie. Sama nie powiedziała do mnie ani słowa, a gdy ja zdawałam pytanie mówiła, żebym przestała mówić, bo ona musi wszystko zapisać, po czym nie powiedziała zupełnie nic. Wręczyła mi jedynie kartkę. Po wizycie u tej Pani doktor odechciewa się wszystkiego. Bardzo odradzam!

Bardzo dokładna Pani doktor. Dobry kontakt z dzieckiem. wszystko dobrze wyjaśnione oraz skierowanie na badania

Pani Wikiera jest lekarzem skrupulatnym, rzeczowo wyjaśniła wszystkie aspekty, skierowała na kolejne badania. Polecam!

Profesjonalna ciepła i spokojna Pani Doktor budząca zaufanie. Gorąco polecam.Wizyta przebiegła w miłej atmosferze.

Moim zdaniem Pani dość nie miła i oschła. Moje dziecko miało wczesne dojrzewanie. Powiedziała mi że ma nadwagę i zaleciła wizytę u dietetyka. Po roku wizyt powiedziała, że będzie przerwa ok. 6 miesięcy. Moje dziecko bardzo się ucieszyło, bo nie lubi tej pani. Teraz wizytę mamy na początku czerwca i moje dziecko przytyło 3 kilo i strasznie się denerwuje, bo boi się, że pani na nią na krzyczy, a czasem nawet i płacze. Ogólnie pani na wizytach prawie w ogóle nic nie mówi i jest bardzo oschła.