Beata Szulik-Bomba

Do Pani Beaty trafiłem w sierpniu 2018 po zapoznaniu się z jej profilem na znanym lekarzu. uczęszczałem do niej do kwietnia 2019. Choć między kolejnymi wizytami były nieregularności i nie odbyłem zaplanowanej ilości wizyt, to współpracę uważam za udaną. Celem głównym terapii było lepsze panowanie nad stanami lękowymi. Obecnie lepiej rozumiem moje problemy i mam wrażenie, że lepiej panuje nad różnymi formami lęku, a na pewno lepiej je rozumiem. Polecam współpracę!

Do Pani Beaty chodziłem na 20-kilka spotkań. Objawem problemów były ataki paniki i lęku utrudniające normalne funkcjonowanie. Wynikiem terapii jest całkowity zanik ataków paniki i znaczne zmniejszenie częstości i siły odczuwania lęku. Pani Beata trafnie zidentyfikowała moje problemy z radzeniem sobie z emocjami i ze zrozumieniem sygnałów z własnego ciała. Następnie zidentyfikowaliśmy przyczyny rozwinięcia się tych problemów. Nauczyłem się umiejętności społecznych, czyli zdrowszych sposobów postępowania w relacjach. Metody, kwalifikacje i podejście do klienta Pani Beaty oceniam jako wzorowe. Polecam

Jestem po półrocznej terapii u p. Beaty i mogę mówić w samych superlatywach. Otwartość, zrozumienie, brak oceniania, jasne cele, uczciwość. Osiągnęliśmy założone cele, mogę polecić wizytę lub całą terapię z czystym sumieniem

Niemal dwuletnią terapię u Pani Beaty zakończyłam już kilka miesięcy temu i oceniam ją jako nasz wspólny sukces. Pani Beata jest bardzo ciepła i rozumiejąca, otwarta  na klienta, od razu wzbudzająca zaufanie. Zawsze niezwykle celnie diagnozuje dany problem, co ważne nie narzuca swoich spostrzeżeń. Kieruje rozmową w taki sposób, by pacjent samodzielnie poznał i zrozumiał mechanizmy nim rządzące. To bardzo cenne i pozwalające na lepsze zrozumienie siebie.
Dzięki Pani Beacie stałam się znającą swoją wartość asertywną kobietą. Wreszcie panującą nad emocjami. Nie sądziłam że jakość mojego życia może się tak diametralnie zmienić!
Trudno wybrać swojego terapeutę, Pani Beata jest moim drugim. Gorąco polecam współpracę z nią każdemu kto potrzebuje pomocy, chciałaby coś zmienić w swoim życiu. Będę jej zawsze wdzięczna za to, co dla mnie zrobiła.
Alicja

_____Witam,
u p. Beaty skończyłam terapię krótkoterminową jakiś czas temu. Dała mi ona bardzo wiele, był to czas wytężonej pracy, często wychodziłam zmęczona, ale progres, którego udało się nam dokonać był wart jeszcze więcej. Pani Beata jest osobą ciepłą, empatyczną, przy niej poczułam, że mogę się otworzyć, odkrywając prawdy zarówno miłe jak i niewygodne. Pomogła mi zobaczyć siebie, przepracować i zaakceptować.
Polecam z całego serca i z pełnym przekonaniem.

Zdecydowałam się na pierwszą wizytę u Pani Beaty zachęcona rekomendacjami na ZnanyLekarz oraz dobrą lokalizacją gabinetu. Nie zdecydowałam się na wystawienie opinii od razu po pierwszej wizycie, ale po 4 miesiącach regularnych spotkań mogę polecić współpracę z Panią Beatą. Efekty oceniam z perspektywy osoby która miała do czynienia z kilkoma terapeutami i mniej więcej wie nad czym chce popracować. Terapia przebiega w atmosferze wzajemnego szacunku. Pani Beata potrafi bardzo naturalnie okazać zrozumienie i współczucie, a jednocześnie w zrównoważonej proporcji wyprowadzić ze strefy komfortu, pomóc uruchomić procesy refleksji, zrozumienia i autoanalizy. Dla mnie najważniejszym faktem jest że praktycznie każde spotkanie coś rozjaśnia, czuję wyraźny progres w tym jak postrzegam siebie i swoje emocje. Myślę że warto jest być z Panią Beatą i sobą bardzo uczciwym w terapii, to pomaga zrobić krok do przodu i w pełni skorzystać ze spotkań. Zdecydowanie polecam współpracę z Panią Beatą.

Miesiąc temu zakończyłam terapię trwającą 10 miesięcy. Terapia okazała się dla mnie nowym początkiem, drogowskazem. Bo nie jest tak, że wszystkie problemy już za mną, ale dziś mam inną perspektywę, lepiej słucham siebie, radzę sobie a dodatkowo mam wrażenie, że moja „moc sprawcza” i siła wewnętrzna ciągle rosną. Jest to zasługą tych kilku niełatwych miesięcy pracy, które dzięki wsparciu Pani Beaty okazały się jedną z lepszy rzeczy, jaką sama dla siebie w życiu zrobiłam.
Jako terapeuta, Pani Beata jest osobą uważną, słuchającą, ciepłą i bardzo pozytywną. Jej sposób podejścia do pacjenta daje poczucie bezpieczeństwa, daje komfort bycia nieocenianym, co pomaga otworzyć się. Uczy akceptacji dla samego siebie, niezależnie od skali problemów, które nas dotykają. To, za co szczególnie jestem wdzięczna Pani Beacie, to, że w terapii nauczyła mnie samodzielności i zaufania do mnie samej.
Zdaję sobie sprawę, że wybór terapeuty, to sprawa mocno indywidualna, ale z całego serca polecam Panią Beatę.

Aby przebyć tysiąc mil, trzeba zrobić pierwszy krok... Jeśli planujecie rozpocząć podróż w terapii to serdecznie polecam Panią Beatę. Zdaję sobie sprawę, że wybór terapeuty to sprawa bardzo indywidualna. Są jednak pewne uniwersalne cechy, którymi powinien się charakteryzować skuteczny terapeuta. Pani Beata przez rok naszych spotkań dała się poznać jako osoba otwarta, gotowa do dialogu, reagująca na to, co się dzieje w terapii. Dużym plusem wg mnie jest też fakt, że jako terapeuta potrafi dzielić się swoimi uczuciami i przemyśleniami. Daje to poczucie kontaktu z żywym człowiekiem buduje atmosferę intymności i bezpieczeństwa. Mogłabym pisać jeszcze długo. ale wiem, że wtedy nikt tego nie przeczyta ;-) Spróbujcie, a sami poznacie plusy jakie niesie za sobą terapia z Panią Beatą.

Niedawno zakończyłam ok.roczną terapię u P. Beaty. Czy jestem zadowolona? Jestem:) Pani Beata to profesjonalista, bardzo przyjazna i cierpliwa. Dzięki Niej nauczyłam się siebie rozumieć, jak radzić sobie z lękiem.Chociaż przyszłam z bardzo poważnym dla mnie problemem. Na początku nie było to takie proste.Byłam pełna obaw. Teraz zaczynam realizować swoje marzenia, zaczynam żyć. Jestem tego zdania, że jeżeli mamy problemy z którymi nam się wydaje że nie dajemy już rady to warto szukać pomocy u b.dobrych specjalistów. Ja znalazłam pomoc u Pani Beaty. I było warto. Jest zmiana - na pozytywną. Polecam.

Najpierw na plus: sluchanie, uwaznosc, na poczatku nadzieja, ze terapia ma sens, ze przyczyni sie do trwalej zmiany.
Ale potem brak rezultatow i coraz wieksze poczucie, ze pani Beata nie panuje nad terapia i nie wie dokad ona zmierza. Zabraklo oparcia, bezpiecznego kadru. W efekcie na koniec czulam sie jak w matni.
Przychodzilam co tydzien przez kilka miesiecy, ale w ostatecznym rozrachunku nic nowego sie o sobie nie dowiedzialam, wciaz mielenie tych samych tematow, ktore do niczego konstruktywnego nie doprowadzilo.
Dodatkowo przeszkadzalo mi i obciazalo interpretowanie moich zachowan slowami "pomyslala Pani o mnie" albo "tak Pani to przekazala, bym tez sie czula komfortowo" itp - nie koniecznie tak bylo, ale rozumiem, ze dobrze by bylo by tak bylo... i te interpretacje mnie osaczaly i wkurzaly, bo etykietka przyklejona co z tego ze pozornie pozytywna
Nie mowie ze p.Beata jest zlym terapeuta, ale odbieralam ja jako bezsilna wobec moich trudnosci i zle to na mnie wplynelo.