Barbara Jarząb

Pani prof Barbara Jarząb, to niesamowity fachowiec w swojej dziedzinie. Jest bardzo miłą i uśmiechniętą osobą i potrafi bardzo wesprzeć pacjenta, człowiek wychodzi od niej emocjonalnie podbudowany pozytywną energią. Pierwszą wizytę miałam w pryw. gabinecie, owszem czeka się tam długo w kolejce, ale tylko dlatego, że poświęca pacjentowi tyle czasu i potrzeba. Nie pospiesza, nie zerka na zegarek, ani przez sekundę nie była zirytowana lub znużona! Jako jedyna naprawdę przestudiowała moją dokum. medyczną i wszystkie wyniki, zadawała pytania, omawiała moje odpowiedzi i ze spokojem i uśmiechem odpowiadała na moje pytania. Bardzo jasno i klarownie się wypowiadała, wszystko zrozumiałam co mi tłumaczyła. Weszłam do jej gabinetu bardzo spięta, ze względu na wszystkie tytuły medyczne jakie zdobyła, onieśmielało mnie to. Ale po chwili rozmowy cały stres znikł, rozładowała całe moje napięcie żartując ze mną :) W centrum onkologicznym do którego mnie skierowała i gdzie pracuje i jest tam kierowniczką, dwa razy u mnie była. Za drugim razem ze swoimi studentami, gdzie zaznaczę zanim z nimi przyszła, to zapytała mnie o zgodę. Oczywiście bez żadnego problemu z mojej strony zgodziłam się bez chwili wahania :) Gorąco i z całego serca polecam. Specjalistka i fachowiec klasy samej w sobie na najwyższym poziomie.

Witam, miałem przyjemność mieć prywatne konsultacje u Pani Profesor. Muszę stwierdzić, iż jest profesjonalistką, potrafi świetnie dobrać lekarstwa - hormony oraz co najważniejsze odpowiednio nastawić pacjenta psychicznie do walki z ciężką chorobą nowotworową.
Pozatym jest bardzo ciepłą osobą i okazuje troskę o pacjenta.

Byłbym również ostrożny, przed wystawianiem opinii, iż wizyty u niej otwierają drzwi do Centrum Onkologii, to nieprawda. Większość z pacjentów nigdy nie trafiła do niej i nawet nie słyszała o niej.

Popieram obydwie pierwsze opinie, choć ja akurat doświadczyłam, że nazwisko Pani Profesor otwiera drzwi instytu onkologii i to na oścież.
Faktem jest, że trzeba czekać pomimo umówienia się na konkretną godzinę, ale można też spojrzeć na to z drugiej strony - każdy pacjent ma tyle czasu, ile potrzebuje, a nie 15 minut wymuszone grafikiem. Przy tej klasy lekarzu problem ten jest wybaczalny, bo jak się już wejdzie i zobaczy fachowość i rozwagę, to o czekaniu się zapomina.

popieram opinie poprzednika- bardzo fajnie tłumaczy, bardzo pozytywna, ale pierwsza wizyta nie jest tania (200zł), no i czekam często 2 godziny w poczekalni(po raku tarczycy, chodzę od roku do pani prof)
Uprzedzam, że jeśli ktoś chce sobie załatwić tą drogą jakieś dojście lepsze do instytutu onkologii to małe szanse. będąc w szpitalu w Gliwicach- jeszcze nigdy jej nie spotkałam ;)
ale jeśli ktoś ma doła za względu na diagnozę to na pewno pani prof. nastraja pozytywnie i wychodzisz podbudowany/a ;)

Bardzo dobra specjalistka, o wielkiej wiedzy a przy okazji świetnym podejściu do chorych, także z ciężką chorobą jaką jest rak tarczycy. Wytłumaczyła mi wszystkie za i przeciw operacji i leczeniu jodem radioaktywnym. Przy okazji ciepły i miły człowiek. Wizyta trwała dość długo, miałem sporo pytań, ale prof. Jarzab miała cierpliwość. Jedyny minus to fakt że mimo umówienia godziny wizyty trzeba było czekać. Lekarze w Instytucie Onkologii, w którym byłem potem leczony, bardzo ją szanują (jest tam kierownikiem). Bardzo sie ciesze, ze moge dla Pani Profesor zrobic pierwszy wpis!