Barbara Drzewiecka

Chciałam serdecznie podziękować Pani Doktor za wszystko. Już jako dziecko leczyłam się u Pani Doktor, zawsze byłam bardzo zadowolona i leczenie to nie raz uchroniło mnie przed braniem antybiotyków, które osłabiają odporność. Wróciłam jako pacjentkach po latach i tutaj znowu muszę powiedzieć, że Pani Doktor bardzo szybko wyleczyła mnie ze schorzenia, gdzie inni lekarze chcieli naciągnąć mnie np. na laser - bardzo drogi. Pani Doktor ma niesamowitą wiedzę, świetne podejście ( bardzo miło wspominam moje wizyty jako dziecko ). Gabinet, łazienka i poczekalnia są czyste, schludne jest tam bardzo dużo zabawek pod dzieci. Serdecznie polecam - pełen profesjonalizm, Pani Doktor z powołania, wspaniały człowiek.

Polecam z całego serca! Najskuteczniejsza lekarka ever. Córka leczy się u niej od 3 lat i mimo prywatnego gabinetu i niemałych kwot wyleczyła córkę z astmy wczesnodziecięcej i notorycznego chorowania na zapalenie oskrzeli. Dodatkowo pracują u niej młodzi pediatrzy, którzy wstępnie badają dziecko przed przyjściem dr Drzewieckiej, więc dziecko jest przebadane 2 razy. Leczenie zaowocowało tym, że wypracowała u córki taka odporność, że teraz jeździmy do niej średnio raz w roku - tak mało choruje. Wolę leczyć córkę gęsim smalcem czy innymi niekonwencjonalnymi, acz skutecznymi metodami, niż ładować w dziecko 2 razy w miesiącu antybiotyk. Antybiotyk dr Drzewiecka przepisała córce raz przez te lata po 10-dniowym nieskutecznym leczeniu w przychodni. Drogie leczenie/wizyty zaowocowały. Warto, bo gdy inni sobie nie radzili ona wyprowadziła córkę z wszelkich problemów zdrowotnych. I zawsze gdy mówi, że po 3 dniach będzie poprawa to jest (gdyby nie było konsultacje są bezpłatne). Jej wieloletnie doświadczenie jest nieocenione.

Jeżeli zależy Wam na swoich maluszkach - z całego serca odradzam panią doktor !
Pani doktor stwierdziła u naszej 10 miesięcznej córki zapalenie oskrzeli (nie wiem jak usłyszała szmery skoro moje dziecko darło się w niebogłosy, a pani doktor osluchiwała ją dosłownie 3 sekundy). Przepisała syrop - oczywiście własnej produkcji z " zaprzyjaźnionej" apteki obok, cetix i krople do noska:). Szkoda tylko, że pani doktor "zapomniała" wspomnieć że cetix to jeden z najsilniejszych antybiotyków dostępnych na rynku. Ani słowa o probiotykach, ani słowa o inhalacjach przy użyciu soli fizjologicznej. Do zapłaty 200 zł i mapka do apteki :). Po dwóch tygodniach młoda nadal ma katar i kaszel- a inny pediatra stwierdził, że na jego oko to typowo ząbkowe bo wyrzynają się małej zęby.
Teraz mamy do odbudowania odporność młodej , dopóki tego nie zrobimy będzie się męczyć z biegunkami, a niestety nie jest to proste po takiej dawce tak silnego antybiotyku.
Generalnie nie piszę opinii, ale w tej sprawie zrobię wyjątek.
Jak macie wybór, wybierzcie lepiej niż my ....
Dodam tylko że do pani doktor trafiliśmy z polecenia.. Cóż.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Obowiązkowa wizyta noworodka, który miał wtedy 10 dni. Nasza pani doktor była niestety wtedy na urlopie i dostaliśmy namiary na tą panią. Zaczęła od wpisania mi kosmetyków dla mnie i dla dziecka które mam zmienić bo nie są złe (nawet nie zapytała czego używam). Do pupy krem nivea z cynkiem (!), do pępka spirytus, do ucha audibaby (zalecenia mówią żeby do 3 miesiąca nic nie wlewać niemowlakowi do uszu). Następnie wyprosiła mnie z gabinetu bo dziecko płakalo a ona została z mężem uzupełnić dokumenty. Z pomiarow to dziecko zostało tylko zważone...I zdjęła pomiar obwodu głowy. Odesłała na zakupy do apteki obok, zapominając dodać że to jej apteka. Wydaliśmy 150 zł (co ponoć to bardzo mało u tej pani) ale nie dostaliśmy skierowania na obowiązkowe usg bioderek :( więc tak czy siak czeka nas wizyta u pediatry. Nigdy więcej. Oczywiście jak powiedziałam położnej środowiskowej o zalecenia to złapała się za głowę...

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Do gabinetu Pani doktor trafiliśmy z polecenia. Stan skóry naszej 3 miesięcznej córeczki był tragiczny. Dziecko nie przybierało na wadze według siatek centylowych, miało refluks. Inny lekarz zalecił odstawienie od piersi. Pani Doktor uratowała skórę naszego dziecka dzięki doświadczeniu i nowoczesnej wiedzy. Uratowała też nasze karmienie piersią. Pomogła w zakresie odpowiedniej pielęgnacji dziecka z atopowym zapaleniem skóry i rozszerzania diety w adekwatny do sytuacji sposób. Nasza córeczka ma 9 miesięcy i odkąd skończyła 6 jej skóra jest w bardzo dobrej kondycji. Od 7 jest zupełnie śliczna, nawilżona bez ran, wysyłpki, uporczywego swędzenia. Mamy szczęśliwe, fantastycznie rozwijające się dziecko. Dziękujemy Pani doktor Drzewieckiej za radość i wszystkie beztroskie uśmiechy, które mamy na skutek jej pracy z naszym przypadkiem.

Z całego serca polecam Panią Doktor. Leczyła mnie jak byłam mała, a teraz moje dzieci. Ufam bezgranicznie. Dzięki metodom leczenia, które stosuje Pani Doktor i odpowiednim szczepionkom moje dzieci chorują bardzo rzadko i pierwszy rok w przedszkolu mija bez większych przeszkód.

Pani Doktor jest niezwykle doświadczoną, wspaniałą lekarką. Udzieliła nam wielu cennych porad, które pozwoliły nam widywać się jedynie na wizytach szczepiennych. Lekarka z niesamowitym powołaniem, dostępna telefonicznie poza godzinami przyjęć pacjentów, nawet w weekendy. Polecam!

Bardzo polecam Panią Doktor. Lekarz z powołania. Ciepła, serdeczna z podejściem do dzieci. Nie odmówiła wizyty, jak inni lekarze z powodu braku terminów. Syn po raz pierwszy został wyleczony bez antybiotyku. Jest w stałym kontakcie z pacjentami podczas leczenia. Cena za wizytę niewygórowana. Choć do Pani Doktor mamy ponad 600 km do przejechania. Już jesteśmy umówieni na kolejną wizytę. Z czystym sumieniem polecam.

Pani doktor ma fajne podejście do dziecka i do rodzica. Wszystko tłumaczy odpowiada na wszystkie pytania i co najważniejsze nie wyrzuca z gabinetu po 10 minutach żeby "zarobić" na następnym kliencie. Nie ma średniowiecznego podejścia do leczenia, ani nie przesadza z chemią jeśli to możliwe. Ja polecam :)

Jestem bardzo wdzięczna Pani doktor za uratowanie mojego syna przed tonami leków i setkami kolejnych błędnych diagnoz. Przez ponad półtora roku u syna utrzymywał się kaszel, z różnym nasileniem, ale nie chciał ustąpić mimo podawania antybiotyków, sterydów, inhalacji, syropów, itd...Nie pomagały wizyty u pulmonologa, alergologa, laryngologa...Kuzynka poleciła mi dr Drzewiecką, ponieważ sama miała wcześniej problemy ze zdrowiem córki, na które w końcu dr Drzewiecka znalazla rozwiązanie. Kiedy jechaliśmy do pani doktor syn tak kaszlał w aucie, ze balam się ze zwymiotuje. A kiedy pani doktor go posłuchala stwierdziła od razu ze jest to kaszel na tle emocjonalnym i mamy odstawic wszystkie leki. Następnie porozmawiała z synem tak przekonująco, ze ten od razu przestał kaszlec i kiedy wrocilismy do domu kaszlu juz nie bylo. Gdyby nie bylo mnie podczas tej wizyty to w zyciu nie uwierzylabym, że mozna tak wpłynąć na psychikę...powiedziałabym ze pewnie dostał zastrzyk lub jakieś leki...to bylo nieprawdopodobne...Mija juz prawie rok od tej wizyty i diagnoza w pelni sie potwierdzila.