Barbara Andrusikiewicz-Korenfeld

Jestem pod wielkim wrażeniem metody pracy Pani Barbary. Choć czasami jest to dla mnie bardzo trudne i niewygodne, to wtedy docieram do swoich schematów działania, o których nie miałam pojęcia. Pani Barbara jest niezwykłym obserwatorem i słuchaczem. Dzięki sesjom u Pani Barbary poczułam nadzieje, że to co zapisane w ciele przez lata, może zostać uwolnione. To co blokowało mnie przez lata, może zostać uzdrowione. Mam wielką wdzięczność za możliwość takiej pracy terapeutycznej.

Z Panią Barbarą pracowałam 11 miesięcy. Terapia zakończona sukcesem! (m.in. zaburzenia lękowe, niepokój, bezsenność, poczucie bezsensu, kompulsywne jedzenie).

Po 1 sesji naprawdę duża zmiana, chyba proporcjonalnie do osłabiania życiowego. 4 sesje okazały się wystarczające na opisane wyżej problemy i złapanie "pionu". Można jednak pracować "głębiej". I poczułam, że do tego pójścia "głębiej" mam Partnera, który wie co robi więc zdecydowałam się na to. Mam ograniczoną ilość znaków więc cytat, który może pomóc innym osobom w podjęciu decyzji:

"Nie można być wolnym i niezależnym, nie można czuć swojej podmiotowości, jeżeli nie jest się zdolnym do krytycznego myślenia (…). Krytyczne myślenie to pewna jakość, zdolność i rodzaj podejścia do świata, do wszystkiego. Nie jest ono w żadnym wypadku krytyczne w sensie nienawiści, negatywizmu czy nihilizmu, ale wręcz przeciwnie, stoi na służbie życia, służy usuwaniu przeszkód, jakie w indywidualnym i społecznym życiu nas paraliżują." (E. Fromm)

Jestem zachwycona formą pracy Pani Barbary. Po dwóch sesjach Somatic Experiencing wyszłam z anemii, na którą leczyłam się przez ostatnie 7 lat! Podejście pełne profesjonalizmu, czuję efekty po każdej sesji. Polecam bardzo mocno :)

Jeżeli zaczynasz dzień, wstając z łóżka z poczuciem niepokoju, bólem ciała – krzyża, szczęki, głowy, wypadają Ci włosy, masz trądzik, twoje jelita żyją własnym życiem, masz problemy z tarczycą, nie potrafisz głęboko oddychać – to twoje ciało daje Ci wyraźny sygnał, że masz natychmiast przestać żyć dotychczasowym życiem.

Być może to relacja z toksycznym rodzicem, molestowanie, nieprzepracowana żałoba – ty wiesz to najlepiej.

Ja trafiłam do Pani Barbary przypadkiem – po pół roku terapii jestem nowym człowiekiem. Odzyskałam swoje życie po 35 latach. Nic mnie nie boli, potrafię doceniać i cieszyć się z tego co mam, jestem lepszą żoną i matką.

Wreszcie jestem sobą.

Każda wizyta u Pani Barbary jest dla mnie jak wielkie święto – wreszcie ktoś mnie dostrzegł, zrozumiał i potrafił przytulić słowami.
Dziękuję.

Droga pod górę może być trudna. Dla mnie też terapia u pani psycholog bywa trudna. Ponieważ nie jest mi łatwo zatrzymać się, wyłączyć natłok myśli i wsłuchać w głąb ciała. Odczytać znaki jakie daje ciało. Ale pani Barbara jest bardzo dobrym słuchaczem i obserwatorem. Z wyczuciem pomaga w podróży w głąb ciała. Dzięki terapii jestem w stanie zrozumieć skąd biorą się moje obecne reakcje i zachowania oraz nad nimi pracować. Nie jest tak ze każde jedno spotkanie miało rewolucyjny wpływ na moje zachowanie. Bywały spotkania na których trudniej było mi się wsłuchać w moje ciało. Były wzloty i upadki natomiast całkowita wypadkowa terapii jest bardzo na plus. Cieszę się ze się nie poddałam i dalej nad sobą pracuję. Małymi krokami, do przodu
Bardzo się cieszę ze trafiłam na Panią Barbarę. Dziękuję. I bardzo polecam.

Jestem pacjentka Pani Basi od kilku miesięcy i po tym czasie uważam, że mogę wystawić rzetelna opinię na temat naszej współpracy.
Polecam każdemu, kto czuje się gotowy sięgnąć w głąb siebie i spojrzeć na swoją traumę jeszcze raz z boku ... Pani Basia ma bardzo dobre wyczucie w podróżowaniu po szlaku traumy, wie kiedy się wycofać dla dobra pacjenta. Potrafi dać w trakcie terapii narzędzia do okiełznania trudnych wspomnien i pokazać że nawet najcięższe wspomnienia nie muszą znowu wprawiać moje ciało w zamrożenie. Dzięki Pani Basi znalazłam w sobie pokłady siły, które pozwoliły mi wychodzić z zamrożenia dzięki czemu znowu czuję że mam wpływ na swój los i strach mnie tak nie paraliżuje.
Bardzo serdecznie dziękuję za to co się udało uzyskać na tu i teraz, za każdy przełom w terapii jak i myślę nasze kolejne odkrywcze spotkania !

Po kilkunastu wizytach u Pani Barbary byłam zadowolona. Ale czasem wracałam do domu z poczuciem, że moje opisy uczuć czy sytuacji były spłycane, że to nic takiego i je wyolbrzymiam. Nie ukrywam też, że metoda terapii była często dla mnie za trudna, na wiele pytań nie potrafiłam odpowiedzieć. Były to pytania takie jak „jakie to jest słowo, jak ono wyglada”, „jakie to uczucie czy rozlewa się na całe ciało czy jest w jednym miejscu” „czy jakaś cześć ciała się porusza jak o czymś mówię” i nie uwazam, że ta metoda jest zła, tylko czasami kompletnie nie potrafiłam odpowiedzieć na te pytania, długo milczałyśmy i czułam się niekomfortowo, m.in. że marnuje nasz czas. Miałam poczucie, że nie przynosi to skutku, bo skupiam się tylko na wyobrażeniach i ciągle o nich główkuję, po to żeby za wszelką cenę udzielić odpowiedzi. Koniec końców całą terapie oceniam pozytywnie i myślę, że w razie potrzeby wróciłabym do Pani Barbary, jednak powiedziałabym jej tym razem moje uwagi odnośnie sposobu terapii, bo widocznie nie potrafię sobie z nią poradzić i jest dla mnie za trudna

Pewna siebie i swoich metod, zdeterminowana do niesienia pomocy. Dla wielu skuteczna. Warto udzielić zaufania.

Zaciekawiła mnie forma pracy Pani Psycholog opisana w profilu. W moim przypadku okazała się skuteczna - a zaznaczam, że jestem dopiero po 1 sesji - ku mojej radości i wdzięczności. Z pełnym zaufaniem i z całego serca będę polecać Panią Psycholog wszystkim "poszukującym" :)

Trafiłem do gabinetu kierując się pozytywnymi opiniami. Od pierwszej chwili poczułem się oceniany i można było zauważyć zniecierpliwienie terapeutki. Całe spotkanie przebiegło niemal bez rozmowy. Pani nie zadawała pytań, nie przedstawiła sposobu w jaki pracuje ani nie próbowała w żaden sposób ustalić co mnie tam tak naprawdę sprowadza. Dalsza część spotkania to jak się później dowiedziałem rozpoczęcie pracy w nurcie "somatic experiencing". Przez pół godziny otrzymywałem pytania na temat jak czuję się w fotelu kiedy ręka terapeutki zbliża lub oddala się ode mnie.
Zgłaszamy się po pomoc w trudnych momentach, niejednokrotnie nie rozumiejąc co się w nas dzieje. Czuję, że przez wybór tego miejsca straciłem szmat czasu bo bardzo się wtedy zraziłem. Wszelkie moje obawy dotyczące terapii, której nie miałem okazji wcześniej doświadczyć okazały się rzeczywistością.

Barbara Andrusikiewicz-Korenfeld

Dziękuję za opinię. Oczywiście najbardziej ciesze się z tyh pozytywnych - dają odpowiedź moim staraniom i wspierają chęć pracy z tak trudnymi sytuacjami życiowymi, z jakimi Panstwo przychodzicie. Jednak w inny sposób i w innym sensie ciesze się także z tych krytycznych jak powyższa. Oczywisćie, zgadzam się z tym że pozywtyne opinie nie wystarczą do uzyskania satysfakcjonującego i skutecznego spotkania terapeutycznego. Do tego trzeba nieco więcej niż pozytywne oceny osób zadowolonych z naszego wspólnego spotkania w gabinecie czy online i wspólnej pracy zmuszającej do pochylania się nad rzeczami zbyt trudnymi żeby samotnie się im przyjrzeć i znaleźć skuteczne rozwiązania. Mimo całego trudu, barier, lęków czy nawet wstydu często udaje mi się wspólnie z Państwem znaleźć zmianę w tym co wygląda na rozpaczliwie niemożliwe do rozwikłania. Za to tak lubię tę pracę - za wspólne poszukiwania, niezrażanie się, wzajemne odnajdywanie siebie w tych trudnych procesach. Do tego wszystkiego potrzeba nie lada otwarcia. Szkoda że o Pańskich wrażeniach nie dowiedziałam się w trakcie spotkania. Moglibyśmy o tym porozmawiać. Oczywiście, gdyby się Pan zgodził. Nie bardzo rozumiem ten skrót z ręką zbliżająca się do Pana i oddalającą. Może zaproponowałam Panu jakieś ćwiczenie - często to robię, ale uprzedzam i pytam o zgodę. Takie ćwiczenia są jednym z elementów przedstawienia sposobu w jaki pracuję a często istotnym narzędziem terapeutycznym. Częścią nurtu Somatic Experiencing. O tym, że pracuję w tym nurcie oraz każdy inny którego używam podczas pracy, opisałam szczegółowo w prezentacji na moim profilu. Warto przeczytać te treści uzupełniając swoją decyzję o wyborze spotkania ze mną, tak zeby nie opierała się jedynie na sugestywnym wpisie pozostałych osób. Było-nie było, opinie są jedynie statystycznym odzwierciedleniem bardzo subiektywnego wrażenia tych z osób, które zdecydowały po przyjściu do mojego gabinetu podzielić się wrażeniami. Dla mnie jest istotne czy ktoś pojawia się zupełnie nieświadomie decydując się na terapię czy może jednak w jakimkolwiek stopniu zaciekawił się formą mojej pracy. Przykro mi, że ma Pan poczucie straty czasu. Przykro mi także, że ugruntował Pan w sobie obawy dotyczące terapii. Wielu osobom pomaga takie spotkanie. Może mimo wszystko znajdzie Pan kogoś inengo, kto da Panu wsparcie. To nie musi być terapeuta. Terapeuta to jedynie zawód, wyuczona profesja dzięi której czasem lepiej czasem gorzej uda się pomóc osobom, którzy sięgają po profesjonalną pomoc. Żałuję, że nie poczuł się Pan na tyle bezpiecznie, żeby podzielić się swoimi wrażeniami podczas spotkania. W nurcie Somatic Experiencing (i nie tylko) aż do znudzenia padają pytania: jak się teraz z tym czujesz? co zauważasz gdy się tym dzielisz? czego doświadczasz w reakcji na to pytanie? Biorąc pod uwagę, że zawsze zadaję te pytania i podczas naszego spotaknia musiały paść. Podobnie jak to najbardziej już wyświechtane: "co Pana do mnie sprowadza" Może przekonanie czy obawy jakie ma Pan do terapii są zbyt silne, żeby być na tyle otwartym żeby szczerze omówić stany i emocje jakich Pan doświadcza. Może udałoby się to na kolejnym spotkaniu... Kto wie... Mi jest trudno powiedzieć. Nie wiem z kim w zasadzie teraz prowadzę ten dialog. Szukałam "Artura" żeby w notatkach znaleźc choćby wspomnienie o Pana wizycie. Niestety nie udało mi się. Oczywiście ma Pan prawo zachować anonimowość jednak dialog staje się jeszcze bardzoej trudny :)
Cóż, życzę Panu, żeby się Panu dobrze wiodło. Mam nadzieję, że uda się Panu znaleźć jakieś inne rozwiązanie w miejsce terapii, która przeciez nie musi być dla każdego i jedynym rozwiązaniem.
Państwa, którzy tę odpowiedź czytacie i właśnie ważycie decyzję, czy wybrać mój gabinet czy nie - bardzo proszę: przeczytajcie opis na moim profilu. Jest relatywnie krótko ale liczę na to że wystaczająco opisane podejście jakie stosuję w mojej pracy. Unikniemy niepotrzebnej straty czasu. No i nie będziecie zdziwieni dlaczego tak ważne podczas naszego spotkania jest śledzenie reakcji na pojawiające się myśli, sformułowania, wspomnienia. Dlaczego tak często pytam o to w jaki sposób czujecie konkretne emocje, czy w jaki sposób zauważacie czego w konkretnej chwili doświadczacie.
Pozdrawiam. Mając śwaidomośc jak długi stał się ten wpis, dziękuję za cierpliwość