Nie rezygnuj ze zdrowia

Wybierz konsultacje online, aby rozpocząć lub kontynuować leczenie bez wychodzenia z domu. Jeśli potrzebujesz, możesz również umówić wizytę w gabinecie.

Pokaż specjalistów Jak to działa?

Adres

Psycholog Niepłodności
Lutosławskiego, Nowe Miasto, Lubin

W tym gabinecie nie można umawiać wizyt przez internet

Pacjenci prywatni (bez ubezpieczenia)


Przyjmuję: dorosłych, dzieci w każdym wieku

Czy brakuje Ci jakichś informacji w profilu tego specjalisty?

Pokaż innych psychologów w pobliżu

Usługi i ceny

Ceny dotyczą wizyt prywatnych.

Popularne usługi


Lutosławskiego, Lubin

200 zł

Psycholog Niepłodności

Pozostałe usługi


Lutosławskiego, Lubin

215 zł

Psycholog Niepłodności

Moje doświadczenie

Leczone choroby

  • Poronienie
  • Kryzys w związku
  • Dysfunkcje seksualne
Pokaż wszystkie leczone choroby

Certyfikaty ZnanyLekarz


Zakres porad

  • Psychoterapia

48 opinii pacjentów

Ogólna ocena

Trzymamy rękę na pulsie 100% zweryfikowanych opinii. Sprawdź jak działamy
S
Profil zweryfikowany
Lokalizacja: W innym miejscu Inny

Moja terapia zaczęła się po kilku latach leczenia niepłodności, kiedy niemożność zajścia w ciąże niemalże uniemożliwiała mi funkcjonowanie w innych aspektach życia. Podczas terapii powoli uczyłam się siebie i z pomocą P. Ani szukałam w sobie narzędzi do radzenia sobie w tym ciężkim czasie. Równolegle cały czas podejmowałam leczenie, przechodziłam przez zabiegi, które kończyły się niepopwodzeniami. Dzięki wsparciu udało mi się poradzić sobie z poronieniem i podjąć dalszą walkę o siebie. Przy okazji problemów z niepłodnością, cała terapia miała też pozytywny wpływ na moją sytuację rodzinną oraz funkcjonowanie w pracy. Droga nie była prosta, ale efekt okazał się dla mnie bardzo pozytywy. Serdecznie polecam i życzę powodzenia w walce o siebie w tej ciężkiej chorobie. Jeszcze raz dziękuję P. Ani za ten wspólny czas.

M
Profil zweryfikowany
Lokalizacja: Psycholog Niepłodności Konsultacja psychologiczna

Dzięki Pani Ani, udało mi się wyjść z dołka, w jaki wrzuciła mnie niepłodność. Po pomoc sięgnęłam po pierwszym poronieniu, Pani Ania towarzyszyła mi przez cały okres leczenia niepłodności, in vitro, poronienia, a także zamknięcie tego etapu i przygotowanie się do życia, w którym nie ma dzieci. Pracowałyśmy również z moim brakiem pewności siebie, niską samooceną i wewnętrznym krytykiem. Przeszłyśmy długą drogę, podczas której nauczyłam się wielu rzeczy o sobie. Dzięki temu moje życie jest teraz pełne, kolorowe, jestem znacznie silniejsza, pewna siebie ii wiem, że gdyby nie pomoc, jaką otrzymałam od Pani Ani, wyglądałoby ono zupełnie inaczej. Dziękuję z całego serca i polecam gorąco wszystkim, którym choć przez chwilę przeszło przez głowę, że przydałaby się pomoc. Tu ja na pewno znajdą.

J
Profil zweryfikowany
Lokalizacja: W innym miejscu Inny

Polecam konsultacje u pani Ani, szczególnie w przypadku zmagania się z niepłodnością. Zgłosiłam się do niej, kiedy miałam wrażenie, że doszłam do ściany i jeśli czegoś nie zrobię, to dojdę do punktu, z którego bardzo ciężko będzie zawrócić. Dzięki pani Ani udało mi się wyjść na prostą, spojrzeć na niepłodność z dystansu, i przede wszystkim trochę łaskawiej spojrzeć na siebie. Dostałam konkretne narzędzia, które pomogły mi radzić sobie z permanentnym stresem, spowodowanym staraniami i porażkami. Bardzo polecam wszystkim, którzy potrzebują złapać dystans i nową dawkę energii i nadziei.


G
Profil zweryfikowany
Lokalizacja: Psycholog Niepłodności Konsultacja psychologiczna

Bardzo polecam terapie u Pani Ani. Po dwóch nieudanych ciążach, zdecydowalam się na terapię. Pani Ania bardzo mi pomogła.


E
Profil zweryfikowany
Lokalizacja: Psycholog Niepłodności Konsultacja psychologiczna

Polecam terapię u Pani Ani każdej osobie, która potrzebuje pomocy i wsparcia psychologicznego, szczególnie w temacie niepłodności. Podejście Pani Ani jest bardzo profesjonalne, a przy tym ciepłe i pełne zaangażowania. Bardzo doceniam jej uważność w słuchaniu, i stawianie trafnych pytań, które dużo uświadamiają i pozwalają spojrzeć na problemy z innej strony. Bardzo serdecznie dziękuję za pomoc w najtrudniejszym czasie i Pani opiekę.


U
Profil zweryfikowany
Lokalizacja: W innym miejscu Inny

Polecam terapię u Pani Ani. Wspólne sesje pomogły mi zmierzyć się i uporać z trudnymi przeżyciami po stracie ciąży i długim leczeniu.


O
Profil zweryfikowany
Lokalizacja: W innym miejscu Inny

Do Pani Ani trafiłam po poronieniu, kiedy stanęłam przed 'ścianą', której bez pomocy bym nie przeszła. Poprowadziła mnie przez proces żałoby, przygotowała do zajścia w kolejną ciążę, poruszyła mnie do zrobienia porządków z przeszłością, doradziła w kwestiach seksualnych, dała broń w walce z własnym lękiem i zaopatrzyła w metody radzenia sobie ze stresem.
Spotkania odbywały się on-line, dzięki czemu w dobie pandemii czułam się bezpiecznie.
Teraz mogę w pełni cieszyć się macierzyństwem.
Dziękuję!


A
Profil zweryfikowany
Lokalizacja: Psycholog Niepłodności Konsultacja psychologiczna

U Pani Ani na terapii byłam półtora roku w trakcie leczenia niepłodności. Dzięki terapii udało mi się poukładać moje myśli i zapanować nad lękami. Pani Ania z uwagą słuchała o moich problemach, zadawała pytania, polecała ćwiczenia. Pomogła mi też uporządkować wiele trudnych kwestii związanych z funkcjonowaniem w mojej rodzinie i przeszłością. Teraz dużo lepiej mi się żyje i mniej stresuję się codziennym życiem czy pracą. Udało mi się też dostrzec źródło swoich lęków i obaw, co pomaga mi z nimi lepiej walczyć. Dziękuję!


I
Profil zweryfikowany
Lokalizacja: W innym miejscu Inny

Podczas wspólnej terapii Pani Ania pomogła mi dojść do siebie, odzyskać równowagę i wytworzyć mechanizmy radzenia sobie ze stresem, traumą po moich poronieniach nawykowych. Dzięki Pani Ani wiem, że jestem w stanie zrobić wszystko i poradzić sobie nawet z największymi wyzwaniami. Stałam się silna i ataki paniki praktycznie zniknęły. To jej zasługa, że jakość mojego życia psychicznego uległa diametralnej zmianie na lepsze. Pani Ania to cudowna osoba i rewelacyjna terapeutka, którą z całego serca polecam .


M
Profil zweryfikowany
Lokalizacja: W innym miejscu Inny

Terapię u Pani Ani rozpoczęliśmy mniej więcej po dwóch latach starań i niepowodzeń. Czuliśmy się coraz gorzej z naszym problemem, niezrozumiani, pozostawieni samym sobie, coraz bardziej bezsilni. Było nam po prostu coraz trudniej. Już podczas pierwszej wizyty poczuliśmy jakbyśmy rozmawiali z kimś kto doskonale rozumie nas i nasz problem, komu nie musimy wszystkiego tłumaczyć co przeżywamy, jak się czujemy - Pani Ania to wszystko doskonale wiedziała i potrafiła to wszystko nazwać. To było dla nas bardzo oczyszczające i dodające otuchy doświadczenie, że ktoś nas rozumie i nasze uczucia (których my czasem sami nie rozumieliśmy).
Sesje z Panią Anią pozwoliły nam na nowo poukładać nasze życie, pokazała nam że droga do macierzyństwa potrafi być długa i kręta ale oprócz niej jest też "normalne" życie, które warto dostrzec i z niego czerpać, bo ono przemija obok. Każda sesja i ćwiczenia pomagała nam to coraz bardziej dostrzec i wyluzować a jednocześnie była pomocna w przygotowaniu na jakieś "trudne wydarzenia", np. święta, spotkania rodzinne itp. Mogliśmy się też dużo lepiej zrozumieć nawzajem w małżeństwie i nasze uczucia, bo przeżywaliśmy to razem ale jednak każde z nas w trochę inny sposób.
Z perspektywy czasu uważamy że była to jedna z najlepszych decyzji w naszym życiu że zdecydowaliśmy się na terapię u Pani Ani. Jesteśmy przekonani, że warto problem niepłodności atakować zarówno od strony medycznej ale również od strony głowy bo ona ma również niebagatelne znaczenie.
Nasz mały cud jest już z nami i jesteśmy przekonani że sesje z Panią Anią w bardzo dużym stopniu się do tego przyczyniły, a jednocześnie nas też uczyniły lepszymi dla siebie. Dziękujemy!


Wystąpił błąd, spróbuj jeszcze raz

Odpowiedzi na pytania

18 odpowiedzi udzielonych przez lekarza na pytania pacjentów na ZnanyLekarz.pl

Witam. Potrzebuje pomocy psychologa. Niestety jestem za granica i nie skorzystam z uslug doktora w innym jezyku, a Polscy lekarze zbyt drogo sie cenia tutaj - nie mam takiej kwoty nawet. poczatku bylo troszke lepiej. Ale pozniej moje fobie wrocily. Musze wspomniec ze zaczelam czuc sie malo atrakcyjna odkad z nim zamieszkalam jeszcze w poprzednim domu wraz z jego kolega- moze przez fakt ze zadziej uprawialismy seks, a kolega non stop pokazywal mojemu M jakiej panienki i komentowal. Mam strasnzy kompleks dotyczacy moich piersi. Sa one strasznie male i zdaje sobie sprawe ze przez ten czynnik moj Maciek z pewnoscia porownuje moj biust do innych, a moj biust zawsze wypadnie gorzej na tle innych. To pogarszalo moje poczucie atrakcyjnosci. Doszukiwalam sie non stop czegos co moze swiadczyc o tym, ze on mnie moze zdradzac, chociaz nie mialam powodow. Czasem chcialam zeby po moich oskarzeniach przytulil mnie i lagodnym glosem powiedzial, ze wymyslam. W zamian za to on rowniez denerwowal sie, bezpodstawnymi oskarzeniami, moim obrazaniem sie, brakiem humoru, itp. Mnie jego zdenerwowanie prowokowalo i tak samo jak dawida potrafilam uderzyc go w twarz i zwyzywac, badz wyrzucic rzeczy za drzwi. Bez wiekszego pwodu. Jego nastawienie mimo tych zlych chciwl zmienilo sie, zaczal pokazywac uczucia, szczerze ze mna rozmawiac, nieco mnie wspierac i mowic o milosci, o planach na przyszlosc itp. Jednak z mojej strony non stop dochodzilo do awantur.... Wczoraj z powodow zawodowych oraz napiecia miesiaczkowego mialam starsznego dola. Nie mam tutaj przyjaciol jak juz wspomnialam wiec jedyna osoba ktorej moglam cos powiedziec byl Maciek. Caly dzien jedenak usmiechalam sie na sile, udawalam ze jest ok, az w koncu podczas filmu wyszlam do innego pokoju, rozplakalam sie. On chcial porozmawiac ale ja poczulam sie gorsza od niego, ze cos mi nie wychodzi w zyciu, a on dostal lepsza prace. Ja czulam sie jak smiec, ktorego nie stac nawet na naprawe telefonu, ktory niestety padl. Zwyzywalam go, potem sie uspokoilam, ale nastepnie znowu zaczelam go popychac oskarzac o klamstwa... W przyplywie emocji zrzucilam jego telewizor na podloge, powaznie sie uszkodzil. Maciek staral sie zachowac spokoj, wyszedl z domu. Ja wybieglam nie dajac mu odjechac, Wrocil wraz ze mna ale rano oznajmij ze sie wyprowadza, ze mu grozilam. Zostalam sama. Nie chce Go stracic, chce z calego serca zmienic sie. Chce zapanowac nad emocjami, chce znowu byc szczesliwa dziewczna myslaca w pozytywny sposob, wierzaca w siebie i w swoja atrakcyjnosc. Jezeli teraz go strace to nasze drogi rozejda sie. Nie stac mnie na mieszkanie w angli, zostalam bez pracy. Nie mam pojecia co mam zrobic, prosze o pomoc. Jak moge Go przekonac, jak sprawic by zaufal mi poraz kolejny, a przede wszystkim jak zmienic moj brak panowania nad emocjami i nastawienie do zycia ? Musze zmienic to w sobie, jezeli uda mi sie Go odzyskac to nie chce juz nigdy Go zawiezc .
Prosze bardzo o pomoc i odpowiedz.

Witam, bardzo dobrze że widzi Pani potrzebę zmiany w sobie nie w partnerze. Często ludzie chcą na siłę zmienić partnera, nie dostrzegając w sobie przyczyn trudności. U Pani jest inaczej, dostrzega Pani potrzebę pracy nad sobą i to pierwszy krok do owocnej zmiany. Myślę, że emocje wybuchały u Pani z dużym natężeniem (były trudne do skontrolowania) ponieważ były przez Panią powstrzymywane. Na początek dobrze by było przyjrzeć się temu, jakie to emocje i nazwać je. Rozpoznawanie emocji u siebie to pierwszy krok do zyskania kontroli nad sobą. W rozpoznawaniu może Pani pomóc terapia podjęta u psychologa (być może w mieście, w którym mieści się szkoła wyższa/uniwersytet jest możliwość uzyskania bezpłatnie takiej pomocy psychologicznej przez np studentów). Proszę poszukać w okolicy jakiś fundacji, organizacji kościelnych/świeckich. Może jest możliwość uzyskania nieodpłatnej pomocy? Drugim krokiem będzie nauka wyrażania tych emocji w sposób asertywny, dzielenie się z partnerem tym, co czujemy (najpierw jednak musi Pani wiedzieć sama co w danej sytuacji Pani czuje). Wtedy emocje nie będą u Pani kumulowane, ale wyrażane na zewnątrz w bezpieczny sposób. Jeśli chodzi o sytuację zawodową to może jest jakieś wsparcie dla osób bezrobotnych w Pani okolicy? A może w pobliżu szukają kogoś i może Pani bezpośrednio zgłosić się do pracodawcy? Proszę spróbować obejść okolice zamieszkania, wierzę że osobie, która raz znalazła pracę uda się to po raz kolejny. Trzymam kciuki za Panią i wierzę, że zmiany które nadejdą -mimo że początkowo wydają się trudne-będą dla Pani dobre i z perspektywy czasu uzna je Pani za ważny moment w swoim życiu. Pozdrawiam serdecznie!

mgr Anna Wietrzykowska

Pytanie dotyczące poronienie

Jestem w 38 tyg ciąży to moja druga ciaza pierwszym razem urodziłam 2 tyg przed terminem właśnie przez CC . poród był wykonany przez CC ponieważ miałam cukrzycę ciazowa oraz synek owinięty był pempowina i stad moje pytanie niby teraz jest wszystko ok mała mocno się trzyma jest to właśnie 38 tydz ciąży planowany termin mam na 12 czerwca i teraz nie wiem czy mam czekać aż akcja się rozwinie czy jechać do szpitala i pytać o druga CC czy poród będę mieć siłami natury ginekolog stwierdził ze to w szpitalu będą o mnie decydować dlatego nie wiem co robić dodam ze od pierwszej cesarski mija 2 lata z gory dziękuje

Witam, takie decyzje ostatecznie podejmuje lekarz przyjmujący poród w szpitalu. Lekarz prowadzący z kolei udziela Pani zaleceń w związku z indywidualną sytuacją w tej konkretnej ciąży. Jeżeli będzie Pani jeszcze przed porodem na wizycie kontrolnej warto wspólnie zastanowić się (po konsultacji z nim) nad najlepszym wyborem dla Pani w aktualne ciąży.

mgr Anna Wietrzykowska

Wszystkie treści, w szczególności pytania i odpowiedzi, dotyczące tematyki medycznej mają charakter informacyjny i w żadnym wypadku nie mogą zastąpić diagnozy medycznej.

Najczęściej zadawane pytania