mgr Anna Piątkiewicz

mgr Anna Piątkiewicz

Dziękuję Pani za opinię i jednocześnie jest mi przykro, że wizyta nie spełniła Pani oczekiwań.
Żałuję, że nie wiem do kogo się zwracam (widoczny tylko pseudonim KP) i mogę się odnieść tylko ogólnie do Pani komentarza, a nie do konkretnej osoby z mojej pamięci.
Widzę, że tematy pomocy psychologicznej są Pani znane, sądząc po profesjonalnym słownictwie, które Pani zawarła w komentarzu :).
Spieszę zatem jeszcze wyjaśnić, że konsultacja psychologiczna, której dotyczy opinia jest wstępną wizytą i na niej nie padają zwykle żadne wskazówki i sugestie co do stosowania strategii radzenia sobie. Jest to wizyta orientacyjna, na której głównie słucham, dopytuje i klaryfikuję starając się przy tym na ile tylko mogę okazać wsparcie emocjonalne dla człowieka siedzącego przede mną. Skoro prowadziła Pani monolog przez godzinę, to na tamten moment pewnie uznałam, że tego Pani najbardziej potrzebowała. Być może się myliłam i być może mimo moich starań nie byłam w stanie spełnić Pani oczekiwań w tamtym czasie.
Podczas pierwszej wizyty lub nawet dopiero na kolejnych oceniamy na ile problem, z którym ktoś przychodzi jest poważny i czy wystarczy kilka spotkań poradnictwa psychologicznego (zwykle do 10 spotkań) czy potrzebna jest psychoterapia (około 30 sesji lub więcej).
Trudności z radzeniem sobie w kryzysie życiowym są sprawami, którymi zajmujemy się podczas kilku sesji poradnictwa. Jedna konsultacja to za mało, żeby móc poczuć się naprawdę lepiej i coś się poprawiło. Przynajmniej ja nie pomagam ludziom w tak szybki i niemal cudowny sposób ;)
Życzę Pani wszystkiego dobrego!