lek. wet. Anna Klimczak

Serdecznie polecam panią doktor, która podchodzi do zgłoszonego problemu kompleksowo :) Zapisałyśmy się z koteczką pod kątem konsultacji endokrynologicznej, ale przy okazji uzyskałam bardzo dużo istotnych, ciekawych i dokładnych informacji oraz wskazówek dotyczących diety i ewentualnego dalszego postępowania. To chyba pierwszy lekarz, który nie zaleca kotu od progu karmy suchej czy weterynaryjnej. Bardzo dziękujemy za wskazówki i polecenia :)

Z całego serca moge polecić Panią Anię. Po wykryciu niewydolności nerek u naszego Puchatka i ocenie "to kwestia paru tygodni". Natrafiliśmy na Panią Anię, która nie tylko znalazła guza nerek ale potrafiła podjąć leczenie, które przedłużyło jego życie jeszcze o kolejne 2 lata. 18 letni Puchatek niestety musiał w końcu się poddać ale dzięki profesjonalizmowi Pani Anny nastąpiło to dużo później niż mogło... nawet jeśli nie chciał za bardzo oddawać swojej krwii.

lek. wet. Anna Klimczak

Bardzo dziękuję za pamięć i miłe słowa. Pozdrawiam ciepło!

Zdecydowanie polecamy ! Leczymy kotka już ponad rok i zawsze możemy liczyć na pomoc. Na wizycie dostajemy szczegółowe informacje odnośnie stanu pacjenta, zalecenia i oczywiście odpowiedzi na wszystkie pytania. Podczas wizyty panuje komfortowa atmosfera, badanie odbywa się w sposób delikatny i profesjonalny. Tofik panikarz również poleca

lek. wet. Anna Klimczak

Bardzo dziękuję i pozdrawiam ciepło!

U Pani Doktor już od kilku lat leczę mojego trzynastoletniego kota, u którego wykryto torbiel w nerce i który ma problemy z wątrobą. Pani Doktor jest bardzo empatyczną osobą, pełną zrozumienia i cierpliwości zarówno dla zwierzaków, jak i dla ich opiekunów - w tym dla niezliczonych pytań tych drugich. :) Sibir, który sieje spustoszenia w czasie większości badań, na wizytach u Pani Doktor jest zwykle spokojny i pozwala się obejrzeć i zbadać. Pani Doktor ma świetną rękę do zwierząt i chętnie oraz wyczerpująco odpowiada na wszystkie pytania i na bieżąco monitoruje efekty leczenia, w tym w razie takiej potrzeby proponuje alternatywne leki i rozwiązania. Niejednokrotnie mogłam liczyć na jej radę czy odpowiedź na pytanie także poza wizytą, drogą mailową, chociaż oczywiście uważam, że możliwości tej nie powinno się nadużywać. Dzięki nastawieniu Pani Doktor zawsze mam poczucie, że mój kot jest pod dobrą opieką. Mimo że na wizyty dojeżdżam z drugiego końca miasta, nie zdecydowałabym się leczyć mojego kota nigdzie indziej.

lek. wet. Anna Klimczak

Serdecznie dziękuję za tak miłe słowa.
Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia na kontroli :)

Bylismy na wizycie w Mińsku, który jest oddalony od naszej miejscowości ponad 50km. Wizyta nie wniosła nic nowego, Pani nie postawiła jasnej diagnozy, zaleciła badania, byliśmy pełni nadzieji że pomoże. Wg zaleceń wykonaliśmy badania i wysłałem mailem nawet kilkukrotnie. Żadnej odpowiedzi. Takie podejście, Pani mogła powiedzieć że za omówienie badań również będzie oplata to bym dopłacił, ale przynajmniej bym wiedział co dolega naszemu pieskowi.

lek. wet. Anna Klimczak

Dzień dobry,
ponownie bardzo przepraszam za brak odzewu z mojej strony. Ze względu na zbieżność imion dwóch moich pacjentów, maile od Państwa zostały omyłkowo przeniesione do folderu z mailami, na które już odpisałam. Pomyłki się zdarzają. Ja jako człowiek mam prawo popełnić błąd, a także kontakt mailowy nie jest pozbawiony wad. Prosiłam o przesłanie wyników na maila, aby oszczędzić Państwu i psiakowi dalekiej podróży. Gdybyście tylko dali Państwo znać telefonicznie, że brak kontaktu z mojej strony lub napisali do mnie wiadomość na messengerze, szybko dotarłabym do tych maili. Dowiedziałam się o problemie dopiero po przeczytaniu powyższej opinii. Zawsze wysyłana jest też mailowa odpowiedź automatyczna z informacją, aby umówić się na wizytę jeśli sprawa jest pilna i wymaga szybkiej interpretacji wyników badań. Przykro mi za zaistniałą sytuację, ale ani zła wola ani kwestia finansowa nie miały tu miejsca.

Dołączam się do wszystkich pochwał dla Pani Doktor za fachowość i empatię. Trafiłam do Pani Doktor z diagnozą "nic już nie można zrobić" a dzięki Jej pomocy mój kot Piorunek żył jeszcze kilka miesięcy i to w zdecydowanie lepszym stanie z przewlekłą chorobą obu nerek i olbrzymią torbielą. Bardzo za to dziękuję i myślę że gdybym trafiła na Panią Doktor wcześniej - mógłby jeszcze dłużnej pożyć. Z całego serca polecam i pozdrawiam Panią Doktor.

lek. wet. Anna Klimczak

Dzień dobry,
bardzo dziękuję za pamięć i miłe słowa. Pozdrawiam serdecznie!

Pani Doktor Anna to wyjątkowo empatyczna i przesympatyczna osoba. I do tego mega zdolny Lekarz. Kiedy leczyłem u Pani Doktor Oskara to w całej Warszawie tylko Ona od razu i prawidłowo zdiagnozowała Oskiego. Dzięki temu żył aż 13 lat co na CTR jest b.dobrym wynikiem. Następczyni Oskiego - Grace też już była na kontroli u Pani Doktor Anny.

lek. wet. Anna Klimczak

Bardzo dziękuję za pamięć i miłe słowa :)
Pozdrawiam serdecznie!

Pani Doktor jest świetną specjalistką o dużej wiedzy, empatii ze wspaniałym podejściem do futrzanych pacjentów. Nasza kotka trafiła do Pani doktor z zaawansowaną PChN. Dzięki wiedzy i fachowości Pani Doktor kotka mogła cieszyć się dodatkowymi latami życia i była dobrze zaopiekowana. Na uwagę zasługuje również miła atmosfera i punktualność. Polecam serdecznie.

lek. wet. Anna Klimczak

Bardzo dziękuję :)
Pozdrawiam serdecznie!

Razem z Doktor Klimczak leczyliśmy Kropcię na niewydolność nerek blisko półtora roku po przeniesieniu się z innej przychodni i nie mogę powiedzieć nic innego jak wielkie dziękuję! Pani Doktor bardzo fajnie dopasowała leki do wymagań Kropki, natomiast kiedy wyniki się pogorszały leczenie było dostosowywane w odpowiedni sposób przez co daliśmy naszej kotce sporo dodatkowego czasu przy jej chorobie. Pani Doktor udzielała również rad i zaleceń poza wizytami (mailowo). Była zaangażowana w leczenie i jestem bardzo zadowolony, że trafiliśmy akurat tutaj!

lek. wet. Anna Klimczak

Bardzo dziękuję za miłe słowa :) Pozdrawiam serdecznie!

Gorąco polecam Pania Doktorv Annę za jej wrażliwość, wnikliwość, niezwykłą intuicję, zaangażowanie i kompleksowe spojrzenie na pacjenta. Bardzo się cieszę, że ponad 2 lata temu do Niej trafilam z moimi dwoma kotami. U obu zdiagnozowane zostaly choroby przewlekle, ale dopiero Pani Doktor otoczyła je należytą opieką, spojrzała całościowo i dobrała odpowiednie leczenie. Jeden z kotków ma chore jelita i jest to choroba przewlekła, ale jest pod ciągłą opieką Pani Doktor i dzięki temu oraz dzięki leczeniu czuje się bardzo dobrze. Pani Doktor to lekarz traktujacy poważnie, z wielką uwagą swoich pacjentów, a przy tym ma wiedzę i ciągle ja pogłebia. Bardzo się cieszę, że Ją mamy, ja i moje Koty.

lek. wet. Anna Klimczak

Bardzo, bardzo dziękuję za te słowa :)
Pozdrawiam serdecznie!