dr n. med. Andrzej Posz

Ja jestem bardzo zadowolona .Leczę dziecko od kilku lat na alergię i są efekty , gdzie inni stwierdzali astmę.Dr. wie jak leczyć i co podać tyle lat był ordynatorem i wszyscy żyją , więc nie rozumię niektórych ludzi.

dr Posz to jedyny lekarz jakiemu ufam.
Cztery lata temu moja 4 letnia wówczas córka przez pierwsze 3 i pół roku życia była leczona przez innego pediatrę ( w ośrodku zdrowia ). Co trzy miesiące wracaliśmy do Pani doktor, która na zmianę leczyła u córki anginę lub ostre zapalenie gardła; przy kolejnej dawce zastrzyków nie wytrzymałam - jeden telefon do Doktora Posza -poleconego przez przypadkową znajomą - pierwsza wizyta - 20 minut wywiadu i otrzymałam zlecenie wykonania badań krwi oraz moczu ( moje sugestie w poradni w tej sprawie były bardzo źle widziane)
Córka trafiła od razu do szpitala - okazało się dziecko ma problem z nerkami nie z gardłem, Czytanie wypisu szpitalnego i informacji, że dziecko przyjęto z gronkowcem i początkiem poscznicy spowodowanym nie leczonym stanem zapalnym nerek do dzisiaj powoduje że mam "miękkie nogi" . Ostatecznie u córki stwierdzono niewielką wadę nerek - podwójny moczowód ( ale obydwa moczowody są drożne) - wystarczyła kuracja FURAGINEM, zapalenie minęło. Po chorobie za namową Doktora Posza wykonaliśmy szczepienie - minęły już 4 lata, a ja na palcach jednej ręki mogę zliczyć przeziębienia u córki . Nie mówiąc o innych infekcjach, anginach, zapaleniach gardła czy podobnych - zero. Dlatego rodzice jeżeli Wasze dziecko często choruje ,a pediatra stale widzi problemy "gardłowe" radzę zmieńcie lekarza i to najlepiej na dr Posza - ten człowiek - cokolwiek o nim napiszecie - uratował moje dziecko i nigdy nie potraktował moich ( pewnie czasem przesadzonych obaw o zdrowie córki ) jak fanaberie przewrażliwionej matki. Zawsze -od pierwszej wizyty- mogę liczyć na jego pomoc.

Kiedy pierwszego syna posłaliśmy do żłobka po miesiącu zaczęły się problemy z katarami, przeziębieniami, gorączkowaniem itd. Po trzech miesiącach już więcej czasu spędzał w domu niż w żłobku, a kolejni lekarze faszerowali go coraz to nowymi lekami. Co ciekawe niektórzy diagnozowali infekcje wirusowe i przepisywali antybiotyki, a w "Wyborczej" wtedy znani profesorowie medycyny rozpisywali się, że to nie tylko nie leczy, ale wręcz szkodzi. Kiedy jedna z lekarek, przerażona tym, że dziecko wrzeszczy jak mu się do ust wkłada patyczek, kazała tylko otworzyć usta i z odległości metra oglądała w jakim stanie jest gardło, nawet nie wykupiliśmy recepty. Kierując się dobrą opinią trafiliśmy do dr. Posza. Bardzo dokładnie zbadał syna, postawił trafną diagnozę, okazało się że na skutek złego leczenia dziecko ma przewlekłe zapalenie migdałów. Po wyleczeniu zaproponował serię zastrzyków uodparniających, które przyniosły dobry skutek.
Obecnie leczymy u dr. Posza już trzecie dziecko, dwoje starszych dzięki jego wcześniejszym poradom i leczeniu, jeżeli w ogóle choruje, to przechodzi infekcje łagodniej niż większość rówieśników.
Ponieważ 8 lat temu trafiliśmy do dr. Posza usłyszawszy dobrą opinię, również chciałem wystawić mu pozytywną rekomendację.

pan doktor jeżeli można go tak nazwać przepisał naszemu siedmio miesięcznemu dziecku lek który mógł doprowadzić do utraty słuchu nie informując nas o tym zagrożeniu .A o szczepionkach ktore są wyżej wymienione również wspominał .nie poleciłbym go nikomu i nie oddał pod opiekę swojego dziecka

Mój brat i ja leczymy się u Pana Doktora od ponad dwudziestu lat. Nigdy nas nie zawiódł, nawet kiedy wzywaliśmy go w środku nocy. Zawsze trafnie diagnozował nasze problemy zdrowotne i wybierał leki, które nie kosztują majątku. Nigdy nie poczułam się niedoinformowana, zawsze ma czas dla pacjenta i omawia kurację. Całkowicie nie zgadzam się z opiniami osób, które twierdzą, że lekarz ocenia swoich pacjentów po bardzo pobieżnym badaniu! Jest to po prostu całkowicie nie zgodne z prawdą i do tego bardzo krzywdzące. Pan Posz ma szeroką wiedzę i ogromne doświadczenie i do tego, to świetny człowiek! Dlatego serdecznie polecam i zachęcam, bardzo dobry lekarz!

Mój syn, który w chwili obecnej ma prawie 16 lat od najmłodszych lat często łapał przeziębienia. Gdybym do dnia dzisiejszego leczyła go u pediatry z naszego rejonu, nosiłby na pewno imię AUGMENTIN, może OSPEN albo tak jakoś, bo stałby się chodzącym antybiotykiem. Na szczęście jest nadal moim wspaniałym Piotrem i to dzięki Panu doktorowi Andrzejowi Poszowi, który leczy dzieci nie samymi antybiotykami wyniszczającymi organizm, ale innymi specyfikami równie skutecznymi w walce z przeziębieniem. Czasami trzeba poczekać dłużej na wyniki tego leczenia, ale zawsze ma się pewność, że dziecko szybciej wróci do sił i to bez dodatkowych środków wzmacniających.
Pan doktor jest również wybitnym alergologiem, o czym mogła przekonać się moja mama, która była na dobrej drodze do astmy, a tylko dzięki terapii odczulającej skutecznie tego uniknęła. Nie wiem, czy jest w okolicy lekarz, który z taką cierpliwością i poświęceniem pomaga małym i dużym pacjentom. W Jego ręce naprawdę warto oddać swoje dolegliwości.

WSZYSCY MYSLĄ ŻE DO DOKTORA SIE CHODZI RAZ W ROKU MAM MAŁE DZIECKO W WIEKU 4 LAT JAK POSZŁO DO PRZEDSZKOLA ZACZĘŁY SIE CHOROBY . CHODZIŁEM DO RÓŻNYCH LEKARZY JAK WYLĄDOWALIŚMY W SZPITALU NA ZAPALENIE PŁUC TO ORDYNATOR POWIEDZIAŁ JEST JEDNA ZASADA LEKARZA MA SIE JEDNEGO OD CZASU WIZYT U PANA DOKTORA JEST DOBRZE WIZYT BYŁO KILKA ALE POPRAWA JEST SKOŃCZYŁY SIĘ ZASTRZYKI I ANTYBIOTYKI MOŻE JEST MAŁO KOMUNIKATYWNY ALE ZALEŻY DO KOGO JA GO MAM CIĘŻKO ZROZUMIEĆ ALE ŻONA NIE WSZYSTKO ZRESZTĄ OPISUJE NA KARTCE I PYTA CZY ROZUMIESZ . WIADOMO WIZYTA KOSZTUJE ALE JAK KTOŚ PRZEDKŁADA PIENIĄDZE NAD DROWIE DZIECKA TO NIC NIE MÓWIĘ .JAK KTOŚ KOMENTUJE DOKTORA PO JEDNEJ WIZYCIE I TWIERDZI ŻE NIE BADA DZIECKA JAK POWINIEN TO NIECH ZOSTANIE LEKARZEM . A NIE NARZEKAM DLA DOBRA DZIECKA WSZYSTKO . POLECAM !!!!

Doktor Posz to moim zdaniem wybitny lekarz. Leczyłam mojego syna u wielu lekarzy czego skutkiem był pogarszający się stan zdrowia i 15 różnych antybiotyków w ciągu roku. Po kuracji u dr Posza objawy ustąpiły i od 3 lat dziecko nie choruje wogóle. Poleciłam go znajomym i wszyscy mają podobną opinię. Ufam Mu całkowicie i myślę, że czasem nie warto żałować pieniędzy ;)

Ocena zmieniona przez moderatora na "bardzo dobry".

Swą opinię wnioskuję na podstawie stanu zdrowia moich dzieci leczonych przez dr Posza. Jeden z nich jest uczulony , drugi ma skazę białkową u którego pojawiają się sygnały alergii. Byliśmy z dziećmi u bardzo wielu lekarzy i specjalistów w przychodniach państwowych ponieważ dziecko ciągle było chore, miało zatkany nos itp, kaszlało. Wielu z nich badało słuchało, oglądało, diagnozowało, rozpoznawało ale efekty były mizerne a z perspetkywy czasu nawet gorsze albo złe. Każde wyjście do apteki po takich wizytach - powyżej 50 zł. Dziecko bardzo często chorowało - praktycznie przez cały rok - średnio co miesiąc/półtora. Po rozpoczęciu leczenia dziecka u dr Posza jest spokój. Dziecko nie choruje jak poprzednio, nie jest już "faszerowane"antybiotykami. Efekty są bardzo zadowalające. 2 dziecko także nie choruje. Jestem zdania że nasza inwestycja jest rozsądna. Oceniając dr Posza można powiedzieć po podejściu że jest zawodowcem. Sądząc po opiniach innych jak widzę każdy przypadek jest idnywidualny. Oczywiście - wizyty nas kosztują ale jesteśmy zadowoleni. Reasumując licząc poprzednimi laty czas stracony na leczenie, koszty ponoszone w aptece na lekarstwa, antybiotyki oraz męczarnie i czas chorującego dziecka do ceny za wizyty u dr Posza. Bilans wychodzi nam bezdyskusyjnie dodatni. Dlatego jesteśmy zadowoleni. Każdy może wybrać. Oczywiście decyzja nie jest łatwa. Polecam lekarza jeśli ktoś ma jakiekolwiek problemy z chorobami dzieci.

Po pierwszym spojrzeniu dr stwierdził, że mój 7-miesięcznym synek ma alergię pokarmową. Nawet nie zapytał jak go karmię (czy piersią, czy podaje inne posiłki) Nie interesowało go również co podaje dziecku. Nie zrobił żadnego wywiadu, obsłuchał go jedynie i zalecił kropelki do nosa.
Zabrakło mi zaangażowania z jego strony, odowiedniego podejścia do dziecka i rozmowy na temat moich wątpliwości.

dr n. med. Andrzej Posz

Proszę o weryfikację ,opinia tendencyjna,podyktowana przez konkurencję A.Posz