prof. dr hab. n. med. Andrzej Maciejczak

Dziękuję panu profesorowi Andrzejowi Maciejczakowi za szczęśliwie przeprowadzoną operację kręgosłupa odcinka lędzwiowo-krzyżowego mojemu mężowi w styczniu 2018r.Wdzięczny pacjent.

Profesor profesjonalnie podchodzi do problemu (schorzenia).Dokładnie i szczegółowo tłumaczy,przy tym jest uprzejmy ,a zarazem rzeczowy.

Wielce szanowny panie profesorze
My rodzice, za przeprowadzoną operację naszej córki Małgorzaty M na początku września 2017 roku bardzo serdecznie dziękujemy i jesteśmy Panu nieskończenie wdzięczni. Córka nasza od dłuższego czasu uskarżała się na bóle w okolicy kręgosłupa lędźwiowego, chodziła do różnych lekarzy i specjalistów, dostawała różne lekarstwa i preparaty-nic nie pomagało-ciągle bolało. Wszędzie szukała pomocy i tylko dzięki swojej determinacji dostała się do jednego z krakowskich szpitali gdzie dokonano odpowiednich badań. Córka 5 lipca 2017r, parę dni przed swoimi 30 urodzinami i 1 rok po ślubie usłyszała przerażającą diagnozę - guz kanału kręgowego, który może spowodować porażenie kończyn dolnych i nietrzymania zwieraczy odbytu. Dla nas ta diagnoza była ogromnym ciosem, pojawiła się rozpacz, przerażenie i pytania: jak-co-dlaczego-co dalej? Szpital w którym została zdiagnozowana poinformował nas i dał do zrozumienia, że w Krakowie (tak dużym i rozwiniętym ośrodku medycznym) nikt nie podejmie się operacji. Tłumaczono się pokrętnie awarią sprzętu (ramię komputera). Wskazano nam natomiast trzy miejsca w Polsce gdzie można taką operację przeprowadzić: Opole, Łódź i Tarnów. Lekarka, która prowadziła córkę w tym szpitalu zdecydowanie polecała nam właśnie Pana ( kiedyś pracowała w szpitalu w Tarnowie). Wspólnie zdecydowaliśmy się na Tarnów. Następnego dnia wczesnym rankiem pojechaliśmy do Tarnowa. Pod drzwiami oddziału neurochirurgii byliśmy przed godz 7, miła pani sekretarka kazała nam czekać na profesora. Czekaliśmy z duszą na ramieniu, każdy z nas sobie myślał co to za człowiek, jak nas przyjmie i czy nas przyjmie, czy nie odeśle nas z kwitkiem. Po chwili przyszedł Pan profesor i polecił całą dokumentację medyczną córki przekazać swoim współpracownikom, następnie po wizycie na oddziale zaprosił nas do swojego gabinetu, gdzie dokładnie spokojnie wytłumaczył jak wygląda sytuacja, co to jest za guz, jak się go operuje, jakie są niebezpieczeństwa a na koniec wyznaczył termin przyjęcia do szpitala, żeby wykonać operację. Po wyjściu z gabinetu poczuliśmy jakby część ciężaru z nas opadła, czuliśmy, że córka trafiła we właściwe ręce. Pan profesor w kontakcie okazał się bardzo miłym, sympatycznym człowiekiem, traktując nas z życzliwością i wyrozumiałością, przedstawiając zarazem prosto i zrozumiale zawiłości medyczne związane z chorobą i operacją.
W dniu operacji czekaliśmy na korytarzu oddziału, zdenerwowani, w milczeniu, nie mieliśmy ochoty na rozmowy. Każdy z nas zadawał sobie pytanie jak poszło, czy wszystko w porządku, czy córka będzie chodzić. Ok godz 14.30 na korytarz oddziału wszedł Pan profesor, był wesoły, coś sobie nucił pod nosem. Gdy w takim stanie zobaczyłem profesora wstąpiła we mnie jakby radość i nadzieja, że wszystko jest w porządku i operacja się udała. Nie myliłem się, córka po wybudzeniu została przywieziona na oddział, ruszała nogami, wyglądało, że wszystko jest w porządku. Po chwili poszliśmy do gabinetu profesora zapytać o przebieg operacji. Przyjął nas życzliwie i pierwsze jego pytanie - czy córka rusza nogami- potwierdziliśmy, że wszystko jest w porządku, ucieszył się. Mówił, że operacja była trudna, przedłużyła się, że prawdopodobnie udało się usunąć całego guza, że radioterapia może okazać się niepotrzebna (to się potwierdziło). Od doktora, który brał udział w operacji dowiedzieliśmy się, że Pan profesor bardzo walczył.
Za tę walkę i determinację w celu przywrócenia do zdrowia i sprawności naszej córki jeszcze raz Panu bardzo serdecznie dziękujemy. Niech Pan Bóg da Panu zdrowie, siły, bystre oko i pewną rękę, aby mógł Pan jak najdłużej pomagać ludziom i był pasjonatem tego co Pan robi. Takich ludzi jest w dzisiejszym świecie mało. Pan z życzliwością i bezinteresownie pomagasz ludziom, przywracasz do sprawności ludzi, którzy już stracili nadzieję, że w ich życiu coś się zmieni. Wielkie dzięki.
Bardzo wdzięczni rodzice
Barbara Kazimierz Wójcik

Pan Prof. Maciejczak jest wybitnym neoruchirurgiem, człowiekem sympatycznym, pełnym wiedzy.Jest stworzony do wykonywania bardzo trudnych operacji. Doświadczyłem tego na własnej skórze. 1,5 miesiąca temu przeszedłem operacje usunięcia guza na rdzeniu kręgowym ( nerwiak na C3). Operacja była bardzo skomplikowana, ale dzięki Profesorowi Maciejczakowi, który podjął się tej operacji wyszedłem bez szwanku. Po operacji ustapił ból między łopatkami i w miejscu, gdzie ulokowany był guz, a także drętwinie i cierpnięcie prawej ręki . Teraz czuję się dobrze i z dnia na dzień jest coraz lepiej.
Bardzo dziękuję Panu Profesorowi za udaną operacje.
Robert D.

Doktor Maciejczak podjął się niesamowicie skomplikowanej operacji w odcinku szyjnym kręgosłupa, której nikt inny by nie wykonał. Długo się wahał gdyż przypadek był bardzo ciężki. Stan mojej mamy przed sama operacja był już bardzo poważny, czucie w kończynach praktycznie zanikło do tego wystąpiły olbrzymie problemy z oddychaniem. Operacja była jedyną szansą na przeżycie.
Udało się. Od operacji minęło już 2 miesiące. Mama jest już po intensywnej rehabilitacji. Powoli wraca do zdrowia.
Trzeba jasno stwierdzić, że doktor Maciejczak uratował mamie życie za co jesteśmy serdecznie wdzięczni.
Rodzina Piszczek

Dziękuję za uratowanie życia. 10 lat temu miałam poważny wypadek. Złamanie zęba obrotnika na odcinku C2. Zostałam przyjęta w Szpitalu w woj. Lubuskim, stąd pochodzę. Żaden lekarz nie chciał się podjąć operacji. Lekarze od razu mówili mi, że mogę nie obracać głową. Miałam zaledwie 19 lat. Dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do tego, iż mogłam trafić w ręce tak wspaniałego lekarza. Brak słów by to wszystko opisać. Lekarz, który zna swoje umiejętności jest bezcenny. Dr Maciejczak dał mi drugą szansę. Serdecznie chcę podziękować całemu zespołowi, który podczas tych 10h na bloku stworzył mnie na nowo. Dziękuję wszytkim ortopedom, dzięki wam moja noga wygląda normalnie. Praktycznie mogę robić wszystko. Oby więcej takich ludzi ratowało ludzkie życia.

Bardzo dziękuję za przeprowadzenie udanej operacji kręgosłupa mojego taty, tato czuje się świetnie jest aktywny fizycznie , ustąpiły również bóle oraz odrentwienia rąk. Zarówno tato jak i cała rodzina jesteśmy bardzo wdzięczni.
Marek Czarnik

Chciałbym serdecznie podziękować Panu Profesorowi Andrzejowi Maciejczakowi za operację przepukliny kręgosłupa szyjnego, która odbyła się pół roku temu. Dzięki szybkiej operacji ustąpiły dolegliwości oraz uporczywy ból. Pan Profesor jest światowej sławy wybitnym specjalistą, miłym i życzliwym dla każdego pacjenta. Zostałem wyczerpująco poinformowany o korzyściach i zagrożeniach związanych czekającą mnie operacją. Jeszcze raz bardzo dziękuje Panu Profesorowi oraz całemu personelowi Oddziału Neurochirurgii Szpitala Wojewódzkiego im. Św. Łukasza w Tarnowie.
Marek Banek

Pan Profesor Andrzej Maciejczak
Wirtuoz wśród neurochirurgów.
Mistrz nad mistrzami w dziedzinie chirurgii kręgosłupa.
Człowiek z potężną wiedzą i doświadczeniem. Pasjonat w swojej dziedzinie pracy i nie tylko.
Nieprzeciętna osoba. Profesor jeden na milion który pozostaje normalnym, skromnym a zarazem niezwykłym człowiekiem. Niesamowicie sympatyczny, otwarty, zawsze uśmiechnięty – co nie pozostaje bez znaczenia dla pacjenta oraz jego bliskich. Wymagający względem siebie, wysoko stawiający poprzeczkę względem innych – przez to najlepszy. W rozmowie z pacjentem konkretny, rzeczowy i wyczerpujący.
Bez najmniejszego zastanowienia oddałam moją wspaniałą - choć niesforną, upartą i wymagającą - siostrę pod skalpel Pana Profesora. Z niezwykłą precyzją, kunsztem, zaangażowaniem i rozwagą dokonał – wydawać by się mogło – typowej jak dla niego a jednak dosyć skomplikowanej, trudnej i wyczerpującej operacji kręgosłupa. Wykonał rzecz niezwykłą. Dokonał swoistego cudu. Odblokował zakleszczone nerwy, przywrócił władzę w kończynach i poprawność funkcjonowania narządów wewnętrznych.
Pod wrażeniem są wszyscy którzy widzieli stan pacjentki sprzed operacji, znali rokowania i szczegóły operacji.
CHAPEAU BAS!
Jestem ogromnie wdzięczna Panu Profesorowi za tak perfekcyjnie i bez komplikacji przeprowadzoną operację siostry. Dziękuję za otwartość, cierpliwość, zaangażowanie, poświęcony czas, zainteresowanie, za wiedzę, doskonałość i wiele innych zalet, które nie sposób wymienić.
Pan Profesor jest jednym z niewielu spotkanych w życiu lekarzy który z tak wielkim zaangażowaniem, poświęceniem, profesjonalizmem i zrozumieniem podchodzi do pacjenta.
Życzę Panu Profesorowi sukcesów, pomyślności w dalszych dokonaniach i osiągnięciach naukowych.
Z wyrazami szacunku. Siostra przeszczęśliwej pacjentki Katarzyny.
Barbara Okońska

Serdeczne podziękowania dla Pana Profesora Maciejczaka za udaną operację usunięcia guza z kręgosłupa szyjnego. Ból ustąpił zaraz po operacji, odzyskałem pełen komfort życia. Profesor jest konkretny i profesjonalny. Cały oddział zadbany, personel również na najwyższym poziomie.
Pozdrawiam i dziękuję, Damian z Rzeszowa.