Andrzej Emeryk

Przez rok leczyłam dziecko na astmę oskrzelową.Codziennie brało leki i wziewne sterydy.Pomagało to na krótko, ponieważ dziecko ciągle kaszlało. Po pierwszej wizycie u doktora dowiedziałam się że to nie astma tylko zapalenie zatok.Odstawiłam leki i mała zaczęła brać szczepionkę i krople do nosa.Po dwóch wizytach dziecko nie kaszle wcale, teraz bierze trzecią dawkę szczepionki.Doktor ma bardzo dobre podejście do dzieci.Uważam że wizyta nie jest aż taka droga jak na taką wiedzę jaką posiada doktor.Ja zapłaciłam 100 zł.

korzystam z porad profesora już od 13-tu lat dzięki czemu mój syn funkcjonuje normalnie

Napiszę na razie delikatnie. Profesor mnie nie przekonuje swoim podejściem do pacjenta. Bliżej mu do biznesmena kasującego kolejnych klientów niż do lekarza stawiającego wyważoną diagnozę. Podstawowy błąd to dobór personelu pielęgniarskiego. Po pierwsze-jeśli na kolejnej wizycie mają być robione małemu dziecku badania wymagające odpowiedniej techniki, umiejętności dziecka (spirometria i in.) to powinna być informacja jak przygotować dziecko do badań. Ani od profesora ani pielęgniarek takiej informacji nie było. W trakcie badania dziecko nie bardzo wie jak ma dmuchać by było długo i równomiernie. A "wspaniała" pielęgniarka raczy tekstami - "no skoncentruj się (do 4,5-latka!) bo jak nie zrobisz teraz to już będę na Ciebie krzyczeć"). Z takim podejściem to do placówki wychowawczej a nie poradni dziecięcej! Po drugie-sama pielęgniarka stwierdziła,że badanie nie było do końca poprawnie technicznie wykonane (z uwagi na powyżej opisane)-w gabinecie profesor to ode mnie usłyszał ale kompletnie zignorował. I na podstawie takich nie końca wiarygodnych wyników stawiana jest diagnoza. Coś tu nie gra, proszę Państwa...

Na razie byłam u prof. Emeryka tylko raz, 2 dni temu. Moj synek od roku ma straszne wysypki, drapie sie potwornie, nie wiadomo jeszcze na co to uczulenie, ale jego skora wygladala okropnie. Lekarze przepisywali mu jakies masci robione na zamowienie w aptece ze sterydami, kazali dawac duzo roznych lekow i nic nie pomagalo.
Wczoraj doktor przepisal jeden syrop i 3 masci (2 nie na recepte) i dzisiaj skora wyglada rewelacyjnie. Wszystkie miejsca, gdzie wysypka byla mniejsza sa calkowicie zdrowe, tam gdzie bylo najgorzej rozdrapane widac jeszcze pozostalosci, ale wyglada to juz bardzo dobrze. I dziecko sie nie drapie wreszcie, spalo te 2 noce spokojnie, nie budzac sie w nocy. Podejscie lekarza do dzieci rewelacyjne, ogolnie mily czlowiek.
Doktor zlecil oczywiscie badania krwi, itp., powiedzial, ze na razie tylko zaleczamy rany, a jak bedzie wiadomo, na co uczulony to zaczniemy wlasciwe leczenie.
Minusem jest to, ze jest tak drogo, za wizyte musialam zaplacic 300 zł, z czego 160 zł za testy alergologiczne (16 testow - czyli 10 zł za kazdy). Dopiero w innych opiniach wyczytalam, ze w luxmedzie placi sie 4,20zł, szkoda ze tego nie wiedzialam wczesniej.

Mam mieszane uczucia, co do leczenia u pana profesora.
Kilka lat temu stwierdził, że mam astmę.
Przy kolejnej wizycie (po dwóch latach) przy długotrwałym, niezdiagnozowanym kaszlu stwierdził, ze to jednak nie astma, tylko coś innego, poza tym sterydy nie pomagały. Skierował mnie do kliniki do siebie na oddział. Inni lekarze nie potrafili mnie zdiagnozować. Kiedy zostałam położona na oddział pana profesora niestety nie było. Zdiagnozowano u mnie krztusiec i jednak ASTMĘ. Przy kolejnej wizycie jednak pan profesor stwierdził, że astmę mam.
Mimo wszystko polecam leczenie się u pana profesora, chociaż wizyty u niego są bardzo drogie.

dobry lekarz pomógł mojemu dziecku jezdzilam do wielu lekarzy i nikt nie postawil diagnozy na co jkest chore moje dziecko

leczyłem się u pana profesora od 6 do 19 roku życia. silna alergia przede wszystkim na sierść kota i pylenie traw, kwitnienie drzew. po serii odczulań zostało mi tylko delikatne uczulenie na kota. pan profesor Emeryk jest wyjątkowo sympatycznym i fachowym lekarzem. jednak jego wielkim minusem był fakt, że niesamowicie się spóźniał. 2-3 godziny spóźnienia to była norma. może teraz coś się zmieniło, nie wiem, nie leczę się już od 7 lat. nie ma takiej potrzeby. aha, dodam że przez cały ten czas byłem leczony publicznie, więc tym bardziej wielki plus dla pana Emeryka. polecam.

Współpracowałem zawodowo z wieloma lekarzemi więc moja ocena będzie wywarzona.
Z moim synkiem z podejrzeniem mukowiscydozy trafiłem do Pana profesora, dwa dni później choroba była wykluczona.
Po pewnym czasie trafiliśmy do niego ponownie z podejrzeniem AZS - diagnoza kilku lekarzy. Wystarczyło smarowanie maścią przeciwgrzybiczą i zmiany zniknęły.
Fakty mówią same za siebie. Pan profesor zna się na tym co robi i robi to najlepiej. A przy tym potrafi aktywnie słuchać. To rzadkość!!!!
Miły i bardzo kultularny człowiek, wyczulony na dobro pacjenta. Oby w Lublinie było więcej lekarzy tego pokroju.

U Pana Andrzeja leczyłem się z 10 lat. Pomógł mi naprawdę dużo, fakt jest drogi ale wiedza kosztuje. Czy wie ktoś czy przyjmuje On jeszcze pacjentów w Zamościu? Może ma ktoś numer telefonu do Zamościa?

Ja jestem pacjentem Doktora od 22 lat; obecnie mam 27. To, że nie byłem u niego od około 3 świadczy o tym, że wyciagnął mnie z dość ciężkiej astmy. Polecam.