Andrzej Dobracki

Doktor ma gigantyczne opóźnienia. Standardowo wizyta rozpoczyna się 1-1,5 godz po czasie. Jest to po prostu bra szacunku do pacjentów i ich czasu.

Straszne opóźnienia. Czekałam na wizytę ponad godzinę. Lekarz Nie słucha pacjenta, cały czas skupiony na swoich myślach.

Pan Andrzej był przemiły, z dużym zaangażowaniem zbadał mnie i dopytywał o wszystkie potrzebne informacje. Jestem bardzo zadowolona po wizycie.

Nie polecam lekarza. Bardzo arogancki i niekulturalny. Odmówił mi dotychczasowego leczenia i musiałem szukać pomocy u innego lekarza. Szkoda czasu i nerwów.

Pan Andrzej poświęcił mi tyle czasu ile było trzeba, bardzo szczegółowo zbadał, wszystko wyjaśnił i zalecił ćwiczenia. Bardzo polecam tego specjalistę.

Poszedłem na wizytę z bólem w stawach skokowych. Zostałem co prawda zbadany ale oprócz skierowania na USG nie dostałem żadnych informacji. Zero diagnozy czy nawet przypuszczeń. Najbardziej nie podobało mi się to, że u lekarza siedziałem w masce na krześle oddalony o 3 m od biurka, przy którym siedzi i 10 min. stuka w klawiaturę nie mówiąc ani słowa. Następnego dnia byłem u innego ortopedy, który nie potrzebował USG żeby zdiagnozować krwiaki i na podstawie takiego samego wywiadu wdrożyć odpowiednie leczenie. Nie polecam

Lekarz nie bardzo wylewny, powiem wprost: biegam. Mam chory kręgosłup od dziecka; skolioza lędźwiowo piersiowa. Biegam od prawie 8 lat. Nie raz miałam bóle w odcinku lędźwiowym bo więcej siedzę, niż się ruszam-praca przy komputerze. Każdy kto się interesuje tematem wie, że zabójcze wręcz dla kręgosłupa jest właśnie siedzenie. Ale odkąd biegam nigdy nie miałam poważniejszych problemów w przeciwieństwie do okresu sprzed tej aktywności. Jest też sporo badań i coraz więcej przemawia nawet za uprawianiem tej dyscypliny niż nawet chód. Nie wspominając już o aspekcie psychologicznym , dla mnie to pasja i bardzo pomaga w życiu.
Jeśli więc biegasz i coś Cię boli, usłyszysz, że według Pana doktora to niedobry sport i mi doradził żebym wybrała np nordic walking. Wypisał tylko leki przeciwbólowe i zlecił rentgen. Udałam się po 2 dniach do fizjoterapeuty a 2 dni później już biegałam.

Pewnie nie jeden lekarz nie obejrzałby mnie z takim drobnym urazem - umiarkowany ból stopy przy bieganiu. Lekarz dokładnie zbadał mnie i dokładnie zdiagnozował naciągnięcie mięśnie brzuchatego.

Polecam lekarza!
Najlepszym ortopeda u jakiego byłam w Luxmedzie.
Poświęcił mi tyle czasu ile było potrzeba.
Nie sugerowali się czasem 15 minut na pacjenta.
Dostałam skierowania na badania oraz leki.
Wizyta trwała około 35 minut.
Oby więcej takich lekarzy, na pewno wrócę .

Pan Dobracki skrupulatnie przeanalizował wyniki USG, po czym dokładnie zbadał zakres w jakim ból barku występuje. Wydawało mi się, że fachowo się mną zajął, lecz jego zalecenia okazały się dla mnie zdecydowanie nietrafne. Cztery tygodnie po urazie zalecił mi wsadzić rękę w temblak co tylko spotęgowało ból, a na moje pytanie o ewentualną rehabilitację odpowiedział, że nie ma takiej potrzeby, że po 2-3 tygodniach mogę wracać do aktywności fizycznej. Minęło już 5 tygodni, a ból w ogóle nie ustępuje. Odnoszę wrażenie, że pan Andrzej zbagatelizował mój uraz. Udałem się do innego lekarza specjalisty i dostałem skierowanie na kinezoterapię oraz krioterapię.