lek. Andrzej Banaszewski

Najgorszy lekarz u jakiego byłam. Lekceważący opryskliwy, zbywający. Najlepiej wypisać receptę i do widzenia broń Boże poprosić o badanie. Pan Doktor nawet prawidłowo nie pobrał cytologia. A upokorzenia jakiego doświadczyłam mówiąc o tym że chciałabym zaplanować odpowiednio ciążę bo jestem już w tym wieku, że pewne rzeczy należy sprawdzić to pan doktor od razu zapowiedział że to nie klinika leczenia niepłodności. Stanowczo nie polecam

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Niestety zgadzam się z poprzednimi negatywnymi opiniami. Przyszłam z pilną dolegliwością, a tylko u tego lekarza były wolne terminy.
Lekarz od początku bardzo niemiły, kiedy zapomniałam nazwy jednego z leków, wyśmiał mnie. Badanie bardzo bolesne, lekarz nie spojrzał nawet gdzie wkłada wziernik, co sprawiło mi duży ból utrzymujący się dwa dni.
Zlekceważył mój problem, co niestety potwierdziło się kilka dni później u innego lekarza... doktor banaszewski nawet nie spojrzał na mnie po badaniu, powiedział "już skończyłem" zza komputera. Wyszłam cała zapłakana ze strachu, czułam się upokorzona sposobem w jaki zwracał się do mnie lekarz, opryskliwością. Pan jest lekarzem kobiet, w tym zawodzie potrzebna jest delikatność i zrozumienie... Niestety nie polecam tego lekarza, nawet jeśli potrzebujecie pilnej wizyty u ginekologa

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Nie polecam.
Czytałam przed wizytą opinie o lekarzu, ale jak to zwykle bywa były pozytywne i gorsze, choć zastanowiła mnie przewaga tych drugich. Ponieważ zależało mi na szybkich konsultacjach postanowiłam zaryzykować. Dał mi też do myślenia fakt, że tylko do tego lekarza jest tyle wolnych terminów.
Na samym wejściu lekarz poinformował mnie, że prześwietlił moją historię wizyt i z już podniesionym tonem wypytywał mnie dlaczego nie zgłaszałam się na wcześniej umówione wizyty, odpowiedziałam że ja też pracuję i niektórych rzeczy się nie przewidzi.
W końcu zapytał o cel wizyty, kiedy była ostatnia miesiączka. Sięgnęłam po telefon, bo tam miałam adnotację a on na mnie czy nie umię liczyć. Nie wspomnę o tonie, czułam się jak przy tablicy, zapomniałam języka w g.... Pierwszy raz miałam ochotę wyjść i powiedzieć mu co myślę, ale za bardzo zależało mi na tej wizycie.
Przy badaniu czułam się jak gorszy sort, nie mam już 20 lat, wyraz jego twarzy nie należy do przyjemności.
Tak czy inaczej wizyta u tego lekarza to ostateczność. Absolutnie nie polecam, warto poczekać na wizytę w przyjemniejszym towarzystwie.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Udałam się do ginekologa w sprawie pierwszej w moim życiu cytologii, gdyż szeroko się mówi o profilaktyce raka szyjki macicy. Dr. Banaszewski kazał mi usiąść na fotelu, uprzedziłam go, że nigdy nie współżyłam. Doktor pokpiwająco stwierdził „Ewenement” po czym wsadził mi normalnych rozmiarów wziernik, bardzo mnie bolało. Po chwili doktor powiedział: „Nie ma już błony, może pani współżyć”. Gdy zeszłam z fotela zobaczyłam krew cieknącą po moim udzie, dosyć obficie. Pan doktor w żaden sposób mnie nie uprzedził, że z badaniem wiąże się utrata błony dziewiczej. Nie potrafię oddać słowami w jakim szoku wyszłam z wizyty. Myślę, że nie tak powinien działać lekarz. Powinien uprzedzić i ewentualnie zapytać, czy mimo to pacjentka się decyduje. Do tego jego komentarze, które moim zdaniem były zupełnie nie na miejscu. Poczułam się naprawdę skrzywdzona. Nigdy więcej

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Lekarz strasznie niemily. Podczas pierwszej wizyty był niedelikatny (a była to moja pierwsza wizyta u ginekologa ogólnie). Byłam po raz kolejny w czwartek, ponieważ spóźnia mi się okres, po wytlumaczeniu, że brałam dość silny antybiotyk zrobił krzywą minę. Przepisał mi jakieś tabletki nie tłumacząc na co, ani nie konsultujac tego ze mną. Dzisiaj poszłam znowu na ustaloną wizytę, pan ginekolog może trzymał mnie w gabinecie niecałe 5 min. Poskarzylam mu się na swędzenie okolic intymnych na co on przepisał mi tabletki nawet mnie nie badając. Zapytałam się o śluz, który mam, odpowiedź jaką dostałam to "bo tak jest". Jedna gwiazdka dla tego pana to za dużo.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Nigdy więcej do Pana doktora nie pójdę...
Potwierdzam opinię poprzedniczek - doktor nie ma czasu dla swoich pacjentek.
Byłam umówiona na prywatną wizytę - płatną (konsultacja 20minutowa). Weszłam do gabinetu spóźniona ok 3min z powodu kolejki do rejestracji. Na dzień dobry usłyszałam "proszę się nie spóźniać bo ja już muszę wychodzić!". Następnie wypisał mi receptę nie pytając jak się czuję, zbagatelizował informację o dziwnym krwawieniu mówiąc, że "takie rzeczy się zdarzają" i zupełnie puścił mimo uszu fakt, że przy poprzedniej wizycie u innej Pani doktor w tej samej placówce miałam zlecone leczenie infekcji - kontroli nie było (być może trwałoby to za długo jak na standardy Pana doktora).
Na koniec doktor powiedział, żebym już sobie szła a on tutaj resztę w komputerze dopisze.
Odradzam wszystkim takie "leczenie"!

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Lekarz nie czeka na pacientkę, byłam umówiona na konkretną godzine i byłam 5 min. przed czasem a pan dr już sobie poszedł do domu, mimo iż moja karta była w gabinecie i wiedział że ma jeszcze pacjentkę, nie raczył poczekać. Nawet nie raczył poinformowac pani w rejestracji, że wychodzi. Tak sytuacja zdażyła mi sie dwa razy u tego lekarza, co potwiererdza że wizyta u tego lekarzuni trwa bardzo krótko:( NIE POLECAM.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Nie polecam! Do tego pana trafiłam na początku ciąży,mam bardzo regularną miesiączkę i kiedy byłam na wizycie spóźniała mi się prawie 3 tygodnie potwierdzona była ciąża zwykłym testem oraz testem na krew dlatego byłam przekonana, nie prosiłam o usg bo wiem że ciąża w tak wczesnym okresie bywa niewykrywalna ale chciałam jakiejkolwiek porady od lekarza u którego zdecydowałam się na prowadzenie ciąży,niestety o kwasie foliowym oraz o tym co wolno czego nie dowiedziałam się jedynie z internetu.Kiedy powiedziałam lekarzowi że bardzo zależy mi na ciąży,ponieważ jest pierwsza i jeżeli wystąpi plamienie jakiego koloru itd co mam robić czy jechać do szpitala czy się nie przejmować ponieważ plamienie u niektórych kobiet jest normalne, na to dr.Banaszewski odpowiedział mi oschle "Wie pani,ja nie jestem duchem świętym i nie wiem czy pani utrzyma ciąże" Jedyne co zauważył podczas 30 sekundowego badania to stan zapalny i przepisał globulki oraz kazał się zgłosić za 2 tygodnie bardzo się martwiłam pytałam czy to nie zaszkodzi dziecku? "stan zapalny,no proszę pani...bądźmy poważni" następna wizyta to zero badania tylko wypisywanie karty ciąży i następna to sprawdzenie moich wyników badań, następna wizyta miała być z wynikiem usg ponieważ doktor nalegał żeby pierwsze usg było zrobione w 13 tygodniu ciąży. Na początku 13 tyg trafiłam do szpitala plamiąc,następnie krwawiłam.Luteina i opieka lekarska wcale nie pomogły.Lekarz który był świetny! stwierdził że duży wpływ miał stan zapalny pochwy. Nikogo za to nie obwiniam 13 tyg taki bywa, jednak opinia byłaby inna gdyby lekarz interesował się mną i podczas stanu zapalnego kazał być bardziej uważnym.A podobno mieliśmy być poważni i nie miało to żadnego wpływu?

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Trafiłam na tego pana na początku ciąży, w Medeorze. Podejrzewam, że ponieważ była to wizyta w ramach NFZ, pan doktor nie wykazał większego zainteresowania moim przypadkiem. Zlecił tylko podstawowe badania krwi i moczu, nie odpowiedział na żadne moje pytania (właściwie nie dał mi szansy, aby je zadać), nie dał mi żadnego zalecenia, ani żadnej rady (co akurat byłoby dla mnie istotne, bo to moja pierwsza ciąża). W czasie całej wizyty pan doktor był niemiły, momentami niegrzeczny. Dowiadując się, że spodziewam się pierwszego dziecka jednocześnie poczułam się całkowicie zlekceważona, potraktowana przedmiotowo. Zdecydowanie nie polecam tego lekarza.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz

Doktor Banaszewski od samego mojego wejścia dawał do zrozumienia,że nie ma dla mnie czasu, pomimo,że byłam umówiona na wizytę. Przyszłam do niego z nadciśnieniem w 7tc i białkomoczem. Pan doktor uznał,że to zapalenie nerek i zapisał mi antybiotyk, który (wg podręcznika dla studentów położnictwa i wg innego lekarza u którego potem wylądowałam) jest z grupy leków nie dla ciężarnych. Nie skierował mnie również na USG nerek ani do nefrologa. Wizyta trwała 5 min.i czułam się na niej jak uczennica w podstawówce, która nie ma prawa podważyć słowa nauczyciela. Na moje pytania, które wyraźnie uwypuklały moje obawy Pan doktor odpowiadał w sposób nieprzyjemny. Wizyta trwała 5min.i czułam się po niej zdezorientowana i zaniepokojona. Żałuję,że wybrałam się do tego lekarza.

Jesteś tym lekarzem? Odpowiedz na tę opinię! Zarejestruj się teraz