Alicja Janaszek

Pani Doktor prowadziła ( z sukcesem:)) moje dwie ciąże. Jest niezwykle kompetentna, delikatna, taktowna, udziela obszernych wyjaśnień. Doskonale zakłada i zdejmuje wkładki domaciczne. Nigdy przez 15 lat się na Niej nie zawiodłam, a wszystkie osoby, które Jej poleciłam potwierdzały jej profesjonalizm i wysoką kulturę osobistą. Polecam w 100%

Zdecydowanie NIE POLECAM! Niestety bardzo rozczarowało mnie podejście Pani Doktor. Trafiłam na sor w nocy z objawami grypowymi w 18 tc oraz silnym bólem brzucha który mnie zaniepokoił. Od razu zawieziono mnie na oddział położniczy aby zbadała mnie ginekolog dr Alicja Janaszek, niestety nie dość, że doktor chłodno mnie przyjęła i oschle, usłyszałam również jak wzdycha, że zajmuje jej czas do pielęgniarki. Po opisie objawów zapytała " Dlaczego wyszłam z gorączka z domu i rozsiewam bakterie ? " I dziwiła się, że boję się temp. W ciąży która rzekomo nie ma prawa zaszkodzić dziecku. Doktor zrobiła szybkie USG, nie wiedziała jak uruchomić dźwięk w urządzeniu, żebyśmy usłyszały bicie serca ale uznała, że widzi ze serce bije. Nie poważne traktowanie. Najprawdopodobniej za jej przyczyną nie zostałam przyjęta do internisty. Bo jak się dowiedziałam od pielegniarki ginekolog po wizycie rozmawiała z internista. Byłam u różnych lekarzy ale jeszcze nie spotkałam się z tak lekceważącym traktowaniem i znieczulica.

Pani Doktor bardzo miła, kontaktowa, kilkukrotnie wyleczyła moją infekcję. Jest tylko jedno "ale": w kwestii nieregularnych miesiączek (i wielu innych niepokojących objawów) stwierdziła, że "to przez stres", dwukrotnie wykonała USG (w odstępie czasowym), na żadnym nie spostrzegła, że mam PCOS. Przyszłam do niej z zestawem wyników badań ze szpitala z oddziału ginekologii, bo miałam nadzieję, że powie mi coś zanim udam się na wizytę do tego szpitala. Stwierdziła, że wszystko w porządku. Jak się później dowiedziałam - z badań nie wynikało, że jest w porządku.

Kiepskie wyniki badań sprawiły, że przez przypadek trafiłam do pani dr Janaszek w trybie ekspresowym za co bardzo dziękuję. Zostałam dokładnie wysłuchana później zbadana. Wizyta w przyjaznej atmosferze, bez opóźnień, zaproponowano mi sposób leczenia. Ja jestem zadowolona.

Wizyta przebiegła w miłej atmosferze, Pani Doktor przeprowadziła badanie delikatnie, rozwiewając moje wątpliwości. Udzielono mi odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Nie mam żadnych zastrzeżeń.

Pani Doktor oschła i zupełnie pozbawiona empatii. Miałam okazję spotkać się z nią 2 razy. Podczas pierwszego odmówiła mi skierowania na usg monitorujące owulacje, bo „przeciez i tak nie uda mi się zapisać na termin i nie będę miała kiedy chodzić”. Drugi raz podczas usg w 6tc. Oschle poinformowała mnie, ze jajo płodowe jest puste i mam się zgłosić do lekarza prowadzącego. Żadnych słów otuchy, ani grama uśmiechu. Nigdy nie spotkałam się z tak mało empatycznym lekarzem.

Jeden z gabinetów, gdzie wszystkie "kobiece" badania można zrobić od ręki i nie wychodzą one drogo. Obsługa w gabinecie przebiega bardzo sprawnie i w miłej atmosferze.

Jestem pacjentka P. Ali od ok 15 lat. Nie mam zastrzezen. Kompetentna, punktualna, uprzejma, spokojna. Odpowiada na wszystkie nurtujace pytania. Owszem zdystansowana, ale ja to wole niz z igly robienie widly. Zawsze oddzwania jezeli nie moze odebrac w danym momencie telefonu. Ja moge tylko polecic.

Chodzę do Pani doktor od około 10 lat. Każda wizyta to przyjemność. Pani Ala jest bardzo konkretna i delikatna. Bardzo polecam!

Zdecydowanie odradzam prowadzenia ciąży u pani doktor i przestrzegam przyszłe mamy o ograniczonym zaufaniu. Byłam pacjentką pani Janaszek. Prowadziła moją ciążę, która zakończyła się w ósmym miesiącu cesarskim cięciem bez jej wiedzy. Zadzwoniłam do pani doktor że jestem zaniepokojona, ponieważ nie czuję ruchów. Pojechałam do szpitala. Dodam, że wg niej ciąża przebiegała prawidłowo przez cały czas. W szpitalu okazało się, że mam wielowodzie, a podczas cesarskiego cięcia córka jest owinięta pępowiną i urodziła się w ostatniej chwili, 3 minuty później byłoby już za późno. Dodatkowo córka urodziła się z wadą i musiała przejść operację, a przecież wszystko było w porządku... Szkoda że pani doktor nie zainteresowała się swoją pacjentką, kiedy wymagała jej opieki.