lek. Aleksandra Rybczyńska

Wspaniały, mądry i bardzo doświadczony lekarz. Pani doktor odpowiedziała na wszystkie moje pytania, poradziła jak postępować dalej i co ważne- bardzo mnie uspokoiła.Córeczka była spokojna podczas badania, a to się bardzo rzadko zdarza. Na prawdę gorąco polecam!Obyśmy mieli tylko takich lekarzy.

Do Pani Doktor Rybczyńskiej mam ogromne zaufanie jako do pediatry ale zwłaszcza hematologa. Nadzorowała leczenie mojego dziecka w szpitalu na oddziale onkologicznym a potem w poradni onkologicznej. Oprócz wiedzy i doświadczenia zawsze miała dobrą intuicję. W trakcie przerw w chemioterapii kiedy byliśmy z synem w domu, zawsze służyła radą i niejednokrotnie konsultowałam telefonicznie zalecenia pediatry w trakcie infekcji bo miałam do Pani Doktor zaufanie. Była szczera i rzeczowa. Nie mam wątpliwości co do tego, że Jej trafne decyzje, duże doświadczenie, zaangażowanie, przyczyniły się do sprawnego przebiegu leczenia. Polecam Doktor Rybczyńską jako bardzo dobrego specjalistę, oddaną dzieciom.

Nie polecam! U Pani dr byliśmy raz i na pewno już do niej nie wrócimy. Od samego wejścia bardzo nieprzyjemna, dziecko zbadała w minutę. Wizyta bardzo krótka. Szkoda było naszego czasu! ODRADZAM!

Ja również jestem innego zdania. Pani doktor od prawie 2 lat zajmuje się moją Córką, a od niedawna również starszym Synem (specjalnie zmieniłam lekarza i jeżdżę na drugi koniec miasta po dobrych doświadczeniach z Córką). Moja 4- letnia Córka, gdy jest chora, chce by badała Ją tylko ta Pani Doktor. Ostatnio, właśnie dzięki Pani Doktor Córka znacznie mniej choruje. Jest świetnym specjalistą. Ma duże doświadczenie i ogromną wiedzę, co pozwala szeroko spojrzeć na problem. Jestem bardzo zadowolona, bo trafnie zdiagnozowane choroby i skuteczne ich leczenie pozwala dzieciom szybko wrócić do zdrowia. Dzieci bardzo lubią Panią Doktor. Drogie Mamy, pamiętajmy, że to Pani Doktor leczy dzieci, a nie my.

Niestety dla dobra innych matek i ich dzieci musze postawic negatyw.tak jak reszta matek napisala lekarz oschly nie ma podejscia do dzieli , drwi z rodzicow. Nie potrafi uspokoic rodzica tylko odrazu unosi sie i mowi, ze jak nie mamy do niej zaufania to niech sobie poszukamy innego lekarza, a dopiero co wybralam przychodnie omega w suchym lesie i bylam zadowolona z podejscia innych lekarzy.

Nie lubię wystawiać negatywnych opinii ta jest niestety pierwsza.Zgadzam się z opinią,że Pani doktor nie ma podejścia do dzieci.Do rodziców niestety też.Nie ma cierpliwości.

NIE POLECAM! po wizycie u pani dr (w listopadzie 2012) dziecko zaczęło bać się lekarzy, teraz zrobimy wszystko, żeby jak najszybciej o tym "zdarzeniu" zapomniało. Dr nie potrafiła rozmawiać ani z dzieckiem, ani z nami, badania wykonała na siłę: dziecko krzyczało, płakało, kopało, ale Pani dr to nie przerażało, zamiast starać się uspokoić malucha razem z nami - badała dalej. Dr nieuprzejma, niesympatyczna, rzucająca niestosowne komentarze, do tego w kartotece wpisuje informacje nie mające żadnego znaczenia jeśli chodzi o leczenie.

Ja jestem zupełnie innego zdania. Pani Doktor przyjęła nas w sobotę w Centrum Medicover mimo, iż był już komplet pacjentów. Zleciła badania dzięki którym możliwe było wyleczenie córki (dodam tylko, że córka przed tą wizytą przebywała tydzień w szpitalu, gdzie nie potrafiono ustalić przyczyn wymiotów oraz biegunek i wypisano do domu w ich przekonaniu "zdrowe dziecko"). Po zakończeniu leczeniu sama od razu zleciła powtórne badania w celu sprawdzenia, czy leczenie było skuteczne (chociaż w opinii innego lekarza usłyszałam, że to zbędne). Dla mnie bardzo dobry i skuteczny lekarz. Moja córka ją polubiła, chociaż gabinety ją przerażają. Polecam!

Moim zdaniem tak nieprzyjemna osoba nie powinna pracować na swoim stanowisku z dziećmi!!! Po wizycie w gabinecie byłam bardzo zbulwersowana jej zachowaniem, stosunkiem do mnie i mojej córki, sposobem mówienia!! stanowczo odradzam komukolwiek wizyt u tej pani!!!Na zadawane pytania odpowiadała arogancko i z pośpiechem.Według tej osoby wszystko zwalcza sie antybiotykiem i chyba według niej innej mozliwości już nie ma! W trosce o dobro mojego dziecka zapytałam czy antybiotyk jest rzeczywiście potrzebny ( chodziło o zapalenie gardła). Na zadane pytanie pani doktor podnosząc głos odpowiedziała:" Co pani sobie myśli, jakby nie był konieczny to bym go nie zapisywała. Jak pani chce moze pani samym wapnem dziecko leczyć". Pediatra powinien uspokoic rodzica, w miare możliwosci wytłumaczyć wszelkie za i przeciw brania antybiotyku, a nie zapisywać go już prawie na samym wejsciu do gabinetu.Miałam wrażenie ,że pani doktor chce mi powiedziec w nieco szyderczy sposób, że jesli tego atybiotyku dziecku nie podam to dopiero się zacznie.Pani Rybczyńska nie potrafi sie zwracać do dzieci, niestety w moim odczuciu nie ma wogole do nich podejscia, co zastanawia mnie dlaczego tam pracuje?! Wizyta przebiegała w ogromnym pośpiechu. Miałam wrażenie, że krótki czas jest przeznaczony na nasza wizyte i ani minuty dłuzej! Pani doktor napisała w karcie, że: "matka nie wyraża zgody na antybiotyk", chociaz wcale takich słów nie użyłam. Ostatecznie córka nie dostała antybiotyku i zwalczyła chorobę. Jedno jest pewne, do tej pani doktor juz nigdy wiecej nie pojdę!

Bardzo kiepskie podejście do dzieci. Buzię dziecku Pani doktor otwierała na siłę, mimo że mówiłam, że wystarczy lampką poświecić i synek sam otworzy. Skończyło się to mega płaczem i teraz mi się synek zapiera nogami przed wejściem do gabinetu. Nie wiem, jak osoba tak oschła i nieprzyjemna może pracować z dziećmi, i to małymi...