lek. Agnieszka Baran-Musiał

Zgłosiłam się do Pani doktor z powodu bólu i zgrubienia, które wyczułam, dosyć mnie to przestraszyło ponieważ nigdy wcześniej nie miałam takich dolegliwości. Ledwo siadłam na fotel Pani doktor stwierdziła, że ona tu nic nie widzi, po pokazaniu palcem miejsca bólu, zapisała mi antybiotyk. Wizyta trwała może z 3 minuty. Nie polecam, na pewno skonsultuje to z innym lekarzem, który podejdzie do tematu profesjonalnie, a nie na odczep się.

Do tej pory pani doktor, sprawiała na mnie bardzo dobre wrażenie. Na pierwszej wizycie w ciszy dostałam skierowanie na niezbędne badania ciążowe. Niestety w momencie pojawienia się problemów z ciążą ( niski przyrost bety i brak echa płodowego w 5 tc) pani doktor oświadczyła, że " nie ma co czekać i kończymy to" mówiąc o moim dziecku. Na pytanie bo dodatkowe USG na które wcześniej kazała mi się umówić, odparła, że przecież mnie z gabinetu nie wyrzuci. Kompletny brak empatii i taktu, jak można w taki sposób rozmawiać z kobietą, która może stracić swoją upragnioną ciążę..Jak mozna być tak pozbawionym empatii

Nie wiem skąd tyle negatywnych opinii .Byłam dzisiaj na wizycie u P.doktor poraz pierwszy ponieważ moja ginekolog nie miała terminów a wymagałam szybkiej konsultacji.Bez problemu wszystko wyjaśniła,przeprowadziła badanie w miłej atmosferze,z zaangażowaniem i nie zbagatelizowała mojego problemu.Polecam serdecznie!

Osobiście jestem zdziwiona taką ilością negatywnych komentarzy gdyż jestem bardzo zadowolona z wizyty. Przebiegla bardzo szybko, to prawda, ale nie wiem czy to minus, dla mnie nie bo konkretnie i na temat. Pani doktor bardzo miła, wystawiła niezbędne skierowania i cała wizyta przebiegła w dobrej atmosferze. Osobiście nie pytałam o skierowania tylko zostały mi wystawione z zalecenia pani doktor więc cieszę się z takiego zaangażowania.

Ogromny szacunek di pacjentki, szeroka wuedza. Już po pierwszym leczeniu nastąpiła poprawa. Bardzo polecam kobietom w wieku 50 lat . Dziękuję Oani dr Alina

Dawno się tak niezawiodłam na lekarzu.
Wizyta zakończyła się bólem fizycznym i emocjonalnym, żeby nie używać gorszych określeń.

Przyszłam do Pani doktor na kolejną wizyte. Poprzednie wspominam w porzadku.
TA wizyta była najgorszą jakie do tej pory miałam.

W moich aktach w luxmedzie na pewno jest zaznaczone, że wymagam badań dla dziewic, co pani doktor ZLEKCEWAŻYŁA i bez uprzedzenia wykonała mi USG DOPOCHWOWE (nie, nie zorientowalam sie wystarczająco wczesnie bo wszystkie usg jakie mi wykonywano w calej historii leczenia w luxmedzie byly przez powłoki brzuszne co na pewno widnieje w mojej karcie pacjenta!)

Pani doktor w trakcie WKŁADANIA SONDY gdzie wyrazilam swoj sprzeciw, była wielce zdziwiona ze przyjmuje antykoncepcje hormonalną bez współżycia (w celu wyregulowania hormonów przepisaną przez endokrynologa, co zawsze wspominam na wizycie).

Badanje bylo rownież BARDZO bolesne

OSTRZEGAM KAŻDĄ MŁODĄ DZIEWCZYNE przed panią doktor. Poczułam się bardzo skrzywdzona na tej wizycie.

Wizyta płatna jeszcze przed spotkaniem z lekarzem. Wizyta odbyła się punktualnie. Pani Doktor bardzo miła, ogromne doświadczenie. Rzeczowo odpowiadała na wszystkie pytania i wątpliwości. Gabinet przyjazny, badanie przebiegło sprawnie i bezbolesnie. Doceniam kontakt telefoniczny od Pani doktor zgodnie z moja prośba ponieważ zapomniałam dopytać podczas wizyty jeszcze o kilka kwestii

Najlepszy ginekolog u którego miałam okazję być. Pani Doktor prowadzi moją ciążę. Jestem bardzo zadowolona z świadczonej usługi. Pani jest zawsze uśmiechnięta, miła i jednocześnie profesjonalna, odpowiada na wszystkie pytania, dopytuje o samopoczucie, objawy. Czuję się zaopiekowana. Polecam!

Trafiłam do Pani Doktor ze względu na nieobecność mojego lekarza prowadzącego. Wizyta odbyła się w przyjemnej atmosferze,Pani Doktor bardzo miła i pomocna,wykonała USG, badanie ginekologiczne i wypisała konieczne skierowania na badania. Uważam,że jest to osoba z doświadczeniem godna polecenia.

Pierwszy raz miałam tak nieprzyjemną konsultację. Pani od początku była poirytowana, na moją odpowiedź dlaczego chcę skierowanie na badania jej irytacja wzrastała, aż do momentu gdzie zaczęła krzyczeć, odmówiła wystawienia skierowania i trzasnęła słuchawką. Myślę, że tyle w temacie wystarczy. Poza prośbą o skierowanie na badania miałam jeszcze inny problem, ale nawet nie miałam szansy powiedzieć o nim. Dodam, że prosiłam o skierowania na badania, które już nie raz wystawiali mi lekarze z tej placówki, większość nawet nie pytała o powód, a jeśli już pytała, to nie rozpoczynali kłótni jak słyszeli odpowiedź. Nie spodziewałam się, że zwykłe pytanie o o skierowanie na badania hormonalne może w tej pani wywołać taką agresję. Żałuję, że nie przeczytałam wcześniej komentarzy na jej temat, bo darowałabym sobie taką usługę.